- Dostawy węgla nie przyszły na czas - rozkładają ręce władze koncernu Steag, który zarządza elektrownią Bergkamen A w Nadrenii Północnej-Westfalii na zachodzie kraju.
- Ze względu na cenę benzyny, popyt na węgiel rośnie na całym świecie. To dla nas duży problem - przyznał agencji Reuters rzecznik koncernu Steag.
- Nie tylko jednak węgiel jest teraz wyjątkowo pożądany. Rośnie również popyt na usługi barek rzecznych, a właśnie tą drogą dociera do nas węgiel - dodał rzecznik. Firmy energetyczne z zachodu Europy przyznają, że surowiec jest obecnie najdroższy 2008 roku.
Problemy elektrowni. Winny nie tylko brak surowca
Większość elektrowni w Niemczech ma połączenia kolejowe i to dzięki nim otrzymuje dostawy surowca. Bergkamen A musi jednak liczyć przede wszystkim na transport rzeczny.
Tymczasem znalezienie wolnych barek rzecznych do transportu towarów jest coraz trudniejsze. Międzynarodowy kryzys logistyczny spowodował bowiem, że zapotrzebowanie na takie środku transportu bardzo wzrosło.
Steag zapewnia jednak, że robi wszystko, by w przyszłym tygodniu problem rozwiązać.
Niemcy od dłuższego czasu odchodzą od tradycyjnych metod pozyskiwania energii, stawiając na środki bardziej ekologiczne. Jednak z wiatrakami były ostatnio duże problemy. Ze względu na silne wiatry w kraju, wiatraki pozyskiwały znacznie mniej energii niż zwykle.