Premier Mateusz Morawiecki wyraził radość z decyzji amerykańskich inwestorów o umiejscowieniu w Polsce zakładu produkcyjnego Pepsi Co. Dodał, to największa inwestycja tej firmy w Polsce od 30 lat, a także największa tego typu inwestycja spółki w Europie.
– To bardzo cieszy. Cieszy również to, kiedy słyszymy, że największą zaletą Polski jako miejsca na inwestycje, są nasi znakomici pracownicy – powiedział Morawiecki.
Zdaniem premiera dodatkowym aspektem inwestycji będzie korzyść dla lokalnych rolników, którzy będą mogli sprzedawać swoje produkty do powstającej fabryki chipsów.
– Inwestycja takiego koncernu jak PepsiCo jest dowodem na zaufanie inwestorów amerykańskich – stwierdził premier.
Morawiecki, podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę zakładu produkcyjnego Pepsi Co. przyznał, że w ubiegłym roku inwestycje zagraniczne w Polsce spadły o 35 proc. w związku z pandemią koronawirusa.
– Tworzymy najlepszy możliwy klimat do inwestowania, zarówno dla inwestorów krajowych, jak i wielkich inwestorów, takich jak inwestorzy amerykańscy – chwalił swój rząd Morawiecki.
Premier zaciera złe wrażenie?
Premier pokazuje amerykańską inwestycję w momencie, gdy pojawiają się ostrzeżenia o pogorszeniu stosunków na linii Polska – USA. To zaś jest pokłosiem tzw. lex TVN, czyli ustawy mającej de facto wyrzucić TVN (należące do koncernu Discovery) z polskiego rynku medialnego.
– Nie wiem, czy będą zrywane inne kontrakty, natomiast na pewno będzie osłabiało apetyt kapitału amerykańskiego, aby w Polsce inwestować. Discovery jest w tej chwili w trakcie łączenia się z Time Warner, wartość rynkowa połączonego koncernu to jest jak połowa polskiego PKB. To proszę sobie wyobrazić, co może oznaczać ten konflikt dla relacji polsko–amerykańskich – powiedział w programie "Money. To się liczy" Wojciech Kostrzewa, prezes Polskiej Rady Biznesu.
– Jeżeli dodamy, że perłą w koronie Time Warner jest obecnie stacji CNN, to można sobie tylko dopowiedzieć, jakie będzie echo faktycznego wywłaszczenia, jeśli ta ustawa weszłaby w życie. Najgorsza rzecz jaką można sobie wyobrazić. Dla obywateli, bo będziemy pozbawieni pluralizmu i swobody wyboru, ale też dla całości stosunków gospodarczych – dodał Kostrzewa.
Zrobili to! PiS dopięło swego. Lex TVN przegłosowane
Przypomniał też, że Stany Zjednoczone to nie tylko amerykańskie koncerny, które inwestują w Polsce, ale to również największy i najsilniejszy rynek kapitałowy świata.
– I każdy zarządzający funduszem inwestycyjnym będzie musiał na swojej mapie odznaczyć czerwony punkt o nazwie Polska i ryzyko przed wywłaszczeniem. To się przełoży na mniejszą liczbę inwestycji, bądź też oczekiwanie wyższych zwrotów z inwestycji. Tak, jak inwestuje się w krajach, które są uznane za niebezpieczne – dodał.