Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
HTO
|

Firmy planują podwyżki. W większości nie zrekompensują inflacji

17
Podziel się:

Przedsiębiorcy źle oceniają sytuację gospodarczą w kraju, a ponad połowa z nich spodziewa się recesji - wynika z badania "Plany pracodawców" przygotowanego przez agencję Randstad. Mimo wszystko firmy planują bony świąteczne oraz podwyżki dla pracowników - informuje "Rzeczpospolita".

Firmy planują podwyżki. W większości nie zrekompensują inflacji
Pracownicy mogą liczyć na podwyżki, ale nie będą wyższe niż poziom inflacji (Adobe Stock, hesa2)

Randstad po raz 46. opublikował badanie "Plany Pracodawców", które pokazuje, jak w kontekście sytuacji gospodarczej wyglądają zamiary przedsiębiorców wobec ich firm. Autorzy przyjrzeli się nie tylko planom dotyczącym zatrudnienia, ale także wynagrodzeniom dla pracowników, bonusom świątecznym oraz nastrojom dotyczącym inflacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Program Money.pl 13.12 | Kolejne zmiany w podatkach. Polski Ład przypomina o sobie

Przedsiębiorcy źle oceniają gospodarkę

Nastroje wśród pracodawców nie są optymistyczne, którzy źle oceniają sytuację gospodarczą w kraju. Według połowy z nich spodziewana jest recesja, a 4 proc. twierdzi, że czeka nas wzrost. Tym samym pogorszyły się wyniki badania, które przeprowadzono pół roku temu. Zdaniem agencji Randstad jeszcze gorzej było w 2020 r. kiedy gospodarka mierzyła się ze skutkami pandemii COVID-19.

Aby zapobiec pogorszeniu się kondycji finansowej przedsiębiorstw, wiele firm podejmuje kroki zaradcze. Według "Rzeczpospolitej" najczęstszymi działaniami są zmiany warunków pracy, które mają za zadanie oszczędzać prąd. Chodzi m.in. o zmianę oświetlenia czy zmniejszenie temperatury w pomieszczeniach.

Co trzecia firma planuje ograniczyć zatrudnienie lub wstrzymać rekrutacje nowych pracowników. Ale to nie koniec, ponieważ 20 proc. firm myśli także o zmianach wynagrodzeń. Według badania "Plany Pracodawców" można spodziewać się wstrzymania lub zredukowania podwyżki wynagrodzenia, ale także zwiększenie obowiązków pracownika w zamian za dotychczasową pensję. W firmach spodziewane są oszczędności funduszy, które były przeznaczane np. na integrację pracowników.

Badanie pokazuje, że powoli spada ocena pracodawców, która dotyczy kondycji finansowej firmy. Prawie 60 proc. z nich twierdzi, że jej ona dobra lub bardzo dobra, a 4 proc. jako zła. Pozostali nie oceniają jej jednoznacznie - właśnie ta grupa przedsiębiorców rośnie w porównaniu do poprzedniej edycji.

Zmiany w wynagrodzeniach

Czy pracownicy mogą liczyć w najbliższym czasie na podwyżki? Z badania Randstad wynika, że tak. Według raportu w 46 proc. firm planowane są wzrosty wynagrodzeń w 2023 r. Wśród nich 4 proc. zamierza podwyższyć je o 16 proc. tak, aby zrekompensować inflację. W pozostałych firmach podwyżki będą niższe - maksymalnie do 10 proc.

Na podwyżki najbardziej mogą liczyć pracownicy obsługi nieruchomości oraz firm, rzadziej wyższą wypłatę otrzymają osoby zatrudnione w handlu.

Zbliżające się święta to czas, kiedy tradycyjnie pracownicy otrzymują bonusy. Nie inaczej będzie w tym roku. 45 proc. firm planuje wypłacić premie okolicznościowe, a 43 proc. zorganizuje spotkania świąteczne.

W tym roku na bonus w przedziale od 300 do 500 zł spodziewany jest w 34 proc.przedsiębiorstw, natomiast 20 proc. przeznaczy na ten cel więcej niż 500 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
firma
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(17)
WYRÓŻNIONE
rzeczywistość
2 lata temu
Gdzie są te firmy, które dają bonusy, podwyżki???? To wirtualna wieść, rzeczywistość to ,,zero,,
Janek
2 lata temu
Kryzys w Polsce już jest polityczno-ekonomiczny. Rok 2023 będzie falą bankructw, nie tylko firm ale też podmiotów prywatnych. Budżet rządu na rok 2023 jest fatamorganą, czyli z góry jest nie realny. Mają problem pisiory, gdyż nie mogą drukować pieniędzy w nieskończoność. Ponieważ rynki kapitałowe o tym wiedzą i przygotowują się do osłabienia złotówki. Bez pieniędzy z Uni będzie w Polsce bieda.
Obatel
2 lata temu
Rząd PIS zadbał o siebie i od 08.2021 roku podniósł sobie pensje o 50 % . Wtedy inflacja była 5 % . Oni wyprzedzili inflację z naddatkiem , a my społeczeństwo tracimy .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (17)
lex
2 lata temu
ochłapy,towarzysze z pis i solidarnej odpowiedzialni są za wyciąganie kasy od tego biednego Narodu ,po przez sztuczne zawyżanie cen , należy przejrzeć wyniki w KRS pośredników począwszy od branży hutniczej po przez pośrednictwo w budowlance a kończąc na marketach , energetyce i paliwach,WIELOMILIARDOWE zyski za ostatni rok /2021/,przy niewielkim wzroście sprzedaży masy towarowej i energii. Jedno co pis zrobił to wzbogacił garstkę cwaniaków kosztem całego Narodu .
ghytzp
2 lata temu
prawdziwy bład rzadu ze niszczy handel ceny powinne byc dopasowane do dochodów i wydatków podstawowe artykuły codziennego wyzywienia powinne byc jednakowe w kazdym sklepie i kraju cena panstwowa a ralitasy i bez czego mozna sie obejsc to juz sugestia handlowców podobnie jak sprzet pralka ,lodówka czy piecyk tylko zeby od razu nie siadł a posłuzył kilka dobrych lat np kupiłam piecyk amika elektryczny za 1200zł no i po 5 m-cach juz nie działa jeden palnik tak nie powinno byc to podstawa a nie luksus z kaprysami podobnie tez zeby kazdy przeciebiorca wyprudokowany towar sprzedał bez problemów tak samo rolnik jesli nas nie bedzie stac to musimy zrezygnowac zostac tylko na koniecznosci leki tez w aptece sa za drogie dla wszystkich emerytów i na najnizszej krajowej emeryt moze pokazac legitymacje i dostac znizke tu dla nizej zarabiajacej i sredniej klasy tez powinien byc dokument potwierdzajacy bo zazwyczaj wykupuja bogacze którym stac powinien wrócic handel niedziele i swieta jak najwiecej zakładów powinno miec prace zmianowe 12 godzin i norma m-ca tu pomoglibysmy duzo turystyce bo ludzie beda miec wiecej wolnego -ale warunek przy uczciwym kierownictwie zawsze bedzie obsada i ludzie beda miec wiecej wolnego skoro teraz rzad wytrzymuje bez podatku za niedziele i swieta przeznaczmy go na transport -lepszy dojazd do pracy ludzie pracuja i koncza o róznej porze jest troche łatwiej dojechac ale problem z powrotem do domu dajcie nie z puli panstwowej dla koscioła ale 1% zarobku swiatecznego dopłacic do trudnych chorób dzieci czy dorosłym czy fundacji która dba o zdrowie czy na abonament telewizyjny zeby sie nie kłócic z ludzmi i osmieszac czy na wiele innych celów piotr duda nie dba o pracownika ale o kariere swoja mógby pomyslec ze to duza pomoc ludziom biedniejszym i nie utrudniac powrotu do handlu ale wymagac konkretnych umów na pismie nie na czarno jesli rzad nie bedzie utrudniał handlowcom ale dbał o praworzadnosc i nie krzywdził nikogo zyska wiecej
fdv
2 lata temu
francuskie firmy nie dają nawet wyrównania inflacyjnego.... porażka
Takto
2 lata temu
Zastój firmy kombinują jak przetrwać a w artykule podwyżki ktoś tu próbuje nieźle podkręcać
realista
2 lata temu
Przede wszystkim to nie pracodawcy dadzą podwyżki, (na taki luxus od większości z nich nie ma co liczyć) podwyżki zostaną po prostu wymuszone na pracodawcach poprzez Ustawę Rządową, lecz w artykule Wirtualnej Polski takie stwierdzenie faktu nie przejdzie przez przysłowiowe "gardło", mogliby się tym udławić.