W swoim artykule dla amerykańskiego "Forbesa" William Arruda, specjalista od budowania kariery, podkreśla, że za dostosowywaniem się jednostek do tłumu stoi wiele powodów. Oprócz wymienionych wcześniej komunikatów wpływa na to również instynkt, z którym związane są takie mechanizmy, jak potrzeba przynależności, strach przed oceną, chęć bycia chronionym przez grupę.
Unifikujemy się, by przyjęła nas grupa. W ten sposób wypełniamy tkwiącą w naszych mózgach potrzebę akceptacji. Jednak presja – tak wewnętrzna, jak i otoczenia – może nas oddalić od zawodowego sukcesu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nonkonformiści wykazują się większą kreatywnością
Choć zgodność z otoczeniem wydaje się bezpieczniejsza, to właśnie osoby, które wyróżniają się z tłumu i nie boją się tego pokazywać, są kreatywniejsze – wynika z badania MIT Sloan Management. Ekspert radzi wszystkim, aby wyszli ze swojej strefy komfortu i przestali być nijacy, gdyż prawdziwy sukces wymaga odwagi, aby się wyróżnić. I daje trzy powody do pielęgnowania swojego "wewnętrznego buntownika":
- Wyróżnianie się sprawi, że zostaniecie zauważeni. Warto to robić choćby dla odkrycia własnych możliwości. One kryją się poza rutyną, w którą jesteście wtłaczani każdego dnia w pracy i w życiu społecznym.
- Wyróżnianie się pozwala żyć autentycznie. Każdy z nas ma indywidualne wartości, talenty i cele życiowe. Wpasowywanie w tłum jednak sprawia, że wyrzekamy się większości z nich, by nie być postrzeganymi negatywnie. Jednak życie w zgodzie z sobą może wywrzeć spory wpływ na naszą ścieżkę i otaczający nas świat.
- Wyróżnianie się pozwala "namieszać". To nonkonformiści napędzają innowacje, pobudzają postęp społeczny i przyspieszają proces wprowadzania potrzebnych zmian. Za przykład takiej postawy może posłużyć Steve Jobs.
Jak się wyróżniać?
William Arruda wymienia też kilka sposobów na to, jak się wyróżnić. Oto niektóre z nich.
- Zajmij stanowisko. Tylko osoby, które twardo stawiają na swoim i nie boją się wyrażać własnego zdania, są zapamiętywani przez innych. Brak strachu przed wyrażeniem własnego zdania buduje twoją markę wśród współpracowników, a nierzadko pozwala otworzyć też więcej drzwi wewnątrz firmy czy u jej klientów.
- Nie zgadzaj się ślepo ze wszystkim, co ma aprobatę większości. Badania psychologa Solomona Ascha wykazały, że aż trzy czwarte ludzi zgadza się z decyzjami grupy, nawet jeśli nie mają one żadnego sensu. Robią to, bo chcą osiągnąć zgodność społeczną w grupie. Ekspert cytuje Justina Bariso i radzi, by przed poparciem danego pomysłu na forum grupy zadać sobie najpierw pytanie: "jeśli nie powiem na głos o swoich wątpliwościach, to czy nie będę tego później żałować?".
- Mów własnym językiem. Żyjemy w czasach, gdy praca w korporacjach staje się coraz powszechniejsza. Łatwo zatem wpaść w pułapkę i przestawić się na mówienie w tzw. korpomowie. Jednak powtarzanie sloganów, którymi posługują się wszyscy wokół, może sprawić, że będziemy wyglądać na mniej pewnych siebie. Natomiast mówienie własnym językiem przyciąga uwagę otoczenia, szczególnie jeżeli nasz sposób mówienia ułatwia odbiorcom nawiązanie kontaktu.
Czas pokonać konformizm. Potrzebne jest twoje wyjątkowe, autentyczne "ja" – radzi na koniec.
William Arruda jest współzałożycielem CareerBlast.TV i twórcą ankiety dotyczącej marki osobistej 360Reach.