O tym, że kłamstwo kandydata w trakcie rozmowy o pracę lub w CV ma krótkie nogi, powiedziano i napisano już wiele. Co ciekawe, właściwie nie porusza się tematu kłamstw rekruterów. Tymczasem, jak pokazały badania, im też relatywnie często się zdarza uciekać się do oszustw.
Część rekruterów nie waha się kłamać
Skalę tego zjawiska postanowił sprawdzić portal resumebuilder.com, który w sierpniu przeprowadził ankietę wśród menedżerów i kierowników departamentów odpowiadających za zatrudnianie. Okazuje się, że 36 proc. z nich kłamie w trakcie procesu rekrutacyjnego.
Trzy czwarte z tej grupy przyznało się do kłamstwa podczas rozmowy kwalifikacyjnej. 52 proc. natomiast zafałszowało opis stanowiska w ogłoszeniu, z kolei niecała jedna czwarta zmyślała w ofercie pracy. Wynika z tego, że niektórzy z nich kłamią na kilku etapach rekrutacji. Ma to sens: skoro oszukali kandydata w ogłoszeniu, to raczej byli zmuszeni do kontynuowania tej taktyki w trakcie rozmowy z nim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niewielka grupa respondentów (6 proc.) wprost przyznaje, że gdy podejmuje się procesu rekrutacji, to na każdym jego etapie kłamie jak z nut. Niemal jedna czwarta (24 proc.) natomiast potwierdza, że robi to przez większość czasu. 45 proc. jednak zapewnia, że kłamie tylko czasami, a co czwarty – że rzadko ucieka się do tej strategii.
Najbardziej niepokoi fakt, że aż 80 proc. rekruterów zgodziło się z tezą, że ich firma akceptuje kłamstwo w procesie rekrutacji. Zdecydowanie przychylnie na to patrzą przedsiębiorstwa zatrudniające 14 proc. respondentów. W przypadku 66 proc. dochodzi raczej do zjawiska patrzenia przez palce na tę praktykę.
To dość krótkowzroczne. Firmy zyskują złą sławę. Ludzie mówią innym o swoich doświadczeniach i piszą o tym w internecie. Tak więc finalnie nie pomaga to organizacji (która stosuje kłamstwo przy rekrutacjach – przyp. red.) – mówi w rozmowie z portalem fortune.com Stacie Haller, główna doradczyni ds. kariery w Resume Builder.
Jak i dlaczego rekruterzy kłamią?
Portal resumebuilder.com zapytał też rekruterów, dlaczego zdarza im się kłamać w procesie zatrudniania kandydata. Oto najczęściej wybierane odpowiedzi:
- Chcę chronić poufne informacje o firmie.
- Chcę ukryć negatywne informacje o firmie.
- Wyolbrzymiam niektóre korzyści z pracy u nas, aby przyciągnąć chętnych.
- Celowo mówię rzeczy, które zadowolą kandydata.
- Chcę, aby praca wydawała się lepszą, niż jest w rzeczywistości.
- Chcę przyciągnąć lepiej wykwalifikowanych kandydatów.
Wiemy już dlaczego, ale wciąż pozostaje pytanie, jak zdarza im się kłamać? Najczęściej oszukują na temat obowiązków na danym stanowisku (40 proc.), możliwości rozwoju w danej firmie (39 proc.) i możliwości rozwoju kariery w ich przedsiębiorstwie (38 proc.).
Kłamstwa się udają, ale szybko wychodzą na jaw
Rekruterzy, którzy uciekają się do kłamstw, przyznają, że udało im się zatrudnić aż 92 proc. kandydatów, których oszukali. Żeby jednak nie było tak kolorowo, 55 proc. z nich przyznało, że gdy pracownik odkrył, że został oszukany na etapie rekrutacji, szybko zdecydował się na odejście z pracy. Niektórzy robili to już po tygodniu od zatrudnienia.
Okłamywanie kandydatów podważa uczciwość organizacji i jest niekorzystne dla biznesu. Kandydaci podejmują decyzje na podstawie informacji, które otrzymują, a oszustwo prowadzi tylko do złych wyników zarówno dla organizacji, jak i dla kandydata. Uczciwość nie tylko podtrzymuje reputację organizacji, ale także ma kluczowe znaczenie dla kultywowania sukcesu tak firmy, jak i osób, które chce przyciągnąć – twierdzi Stacie Haller, cytowana przez portal resumebuilder.com.
Badanie przeprowadził portal resumebuilder.com za pomocą platformy ankietowej Pollfish. 1060 respondentów musiało odpowiedzieć na pytania sprawdzające, aby się do niego zakwalifikować. Badanie przeprowadzono wśród osób w wieku 25 lat wzwyż, które zatrudnione są na stanowisku kierowniczym co najmniej średniego szczebla, mają pensję rzędu przynajmniej 50 tys. dolarów rocznie i pracują w firmie zatrudniającej 25 lub więcej pracowników.