Jak podaje dlahandlu.pl, fotowoltaikę balkonową ma w swojej ofercie m.in. Aldi. Dotyczy to jednak - przynajmniej na razie - niemieckiego rynku. Jak czytamy, fotowoltaika na balkon, sprzedawana przez tę sieć, kosztuje 469 euro i składa się z dwóch modułów słonecznych o wymiarach o mocy szczytowej 175 watów każdy. Zestaw można samodzielnie podłączyć do sieci domowej za pomocą wtyczki Schuko.
Możliwe jest dokupienie dodatkowych paneli do tego zestawu i osiągnięcie maksymalnej mocy szczytowej 600 watów. Serwis dlahandlu.pl zwraca uwagę, że taka moc wystarczy do wygenerowania takiej ilości energii, która będzie w stanie zaspokoić zapotrzebowanie na prąd dwóch lodówek o klasie energetycznej D.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najtańsze zestawy nawet za 200 euro
Elektrownię balkonową oferuje też niemiecka sieć Netto - nie mylić z duńską siecią o tej samej nazwie, która działa też w Polsce. W Netto można kupić w promocji zestaw Juskys za 499,99 euro. Składają się na niego dwa panele o mocy szczytowej 400 watów każdy. Sprzęt ten również można podłączyć wtyczką Schuko bezpośrednio do domowej sieci. W Netto można też kupić fotowoltaikę balkonową innych producentów, na przykład firmy Veska - w tej chwili, w promocji, również za 499,99 euro.
Fotowoltaika na balkon jest też w ofercie Lidla. W Niemczech sieć ta sprzedaje za 200 euro zestaw dwóch paneli o mocy szczytowej 150 watów każdy. Sieć daje gwarancję na 25 lat, że wydajność sprzętu nie spadnie poniżej 80 proc. Minusem jest to, że zanim klient będzie mógł zacząć korzystać z instalacji, przyłączenia do sieci powinien dokonać wykwalifikowany elektryk. Takie zalecenie producent zamieścił jedynie drobnym drukiem.
Dlahandlu.pl zwraca też uwagę, że według ekspertów wątpliwości może budzić podawany przez sieci czas zwrotu inwestycji w elektrownię balkonową. Może się okazać, że na zysk trzeba będzie czekać dłużej niż na przykład deklarowane trzy lata.
Ogromne zainteresowanie "Moim Prądem"
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia została uruchomiona piąta edycja programu "Mój Prąd". W jego ramach można dostać dopłatę do instalacji paneli fotowoltaicznych, pomp ciepła i kolektorów słonecznych. Maksymalna dotacja, jaką można otrzymać, to 58 tys. zł.
Dotacja do montażu instalacji paneli fotowoltaicznych w nowym "Moim prądzie" wynosi do 6 tys. zł. Jeśli jednak zdecydujemy się rozszerzyć inwestycję o komponenty dodatkowe, to dopłata do instalacji fotowoltaicznych wzrasta do 7 tys. zł. Decydując się na gruntową pompę ciepła, można otrzymać do 28,5 tys. zł. Jeśli wybierzemy pompę ciepła typu powietrze-woda o podwyższonej klasie energetycznej, dopłata wyniesie do 19,4 tys. zł, dla rodzaju pomp powietrze-woda — do 12,6 tys. zł, a dla pomp powietrze-powietrze — do 4,4 tys. zł. Dotacja dla magazynu energii elektrycznej wyniesie do 16 tys. zł, a do magazynu ciepła — do 5 tys. zł.
Miesiąc po wystartowaniu naboru wniosków minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała, że w związku z bardzo dużym zainteresowaniem resort uruchamia kolejne 400 mln zł w programie. Mówiła wówczas, że złożono już blisko 14 tys. wniosków o dotacje.