Podczas międzynarodowego szczytu AI Action Summit prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił, że jego kraj zainwestuje 109 miliardów euro w rozwój sztucznej inteligencji.
Dla Francji jest to odpowiednik tego, co zapowiedziały Stany Zjednoczone w projekcie Stargate – powiedział Macron w telewizji France 2.
Wyjaśnił, że na tę kwotę składają się inwestycje Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA), "wielkich funduszy inwestycyjnych amerykańskich i kanadyjskich", ale też przedsiębiorstw francuskich, jak operatorzy telekomunikacyjni: Iliad, Orange i koncern elektroniczny Thales.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Francja jako centrum AI w Europie
Jednym z kluczowych projektów jest budowa wielkiego centrum przetwarzania danych we Francji, współfinansowanego przez ZEA. Jego wartość szacuje się na 30-50 miliardów euro, a kompleks ma stać się jednym z największych ośrodków sztucznej inteligencji w Europie.
10-11 lutego w Paryżu odbywa się AI Action Summit, na którym spotkają się liderzy polityczni i przedstawiciele technologicznych gigantów z 80 krajów. Wśród gości znaleźli się m.in. wiceprezydent USA J.D. Vance, wicepremier Chin Zhang Guoqing, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
"Wyścig zbrojeń" w branży AI
23 stycznia 2025 roku Bank Chin zaprezentował "Plan Działań na rzecz Wspierania Rozwoju Łańcucha Przemysłu Sztucznej Inteligencji", co oznacza, że przez najbliższe pięć lat chiński bank przeznaczy co najmniej 1 bilion juanów, czyli 130 mld dolarów na wsparcie finansowe podmiotów z branży AI.
Z kolei po swojej inauguracji prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI ogłosili w Białym Domu projekt Stargate. Giganci zainwestują do 500 mld dolarów w budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji.
Jak powiedział Trump podczas wystąpienia w Białym Domu, szefowie firm postanowili założyć spółkę joint venture, która zainwestuje co najmniej 100 mld, a w dalszej perspektywie do 500 mld dolarów w ciągu czterech lat w budowę centrów danych w Ameryce i przyczynić się do powstania 100 tys. miejsc pracy.