Zawarta w piątek umowa zakłada m.in. niezamykanie żadnego z 10 zlokalizowanych w Niemczech zakładów do 2030 roku (wcześniejsze doniesienia mówiły, że zamknięciem zagrożone mogą być nawet trzy fabryki) oraz redukcję 35 tys. miejsc pracy. Załoga, która zostanie, ma dostać gwarancję zatrudnienia do końca dekady.
Według Volkswagena redukcja zatrudnienia o ponad 35 tys. miejsc do 2030 r. zostanie przeprowadzona w sposób odpowiedzialny społecznie. - W negocjacjach mieliśmy trzy priorytety: zmniejszenie nadwyżki mocy produkcyjnych w niemieckich zakładach, obniżenie kosztów pracy i obniżenie kosztów rozwoju do konkurencyjnego poziomu - powiedział szef marki Volkswagen Thomas Schaefer. - Osiągnęliśmy realne rozwiązania dla wszystkich trzech kwestii - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klasyczny Golf opuści Niemcy
Volkswagen zapowiedział też w komunikacie prasowym historyczne zmiany dotyczące fabryki w Wolfsburgu - mieście, w którym koncern ma swoją siedzibę. W zakładzie tym montowane były m.in. wszystkie dotychczasowe generacje Golfa, montowana jest także ta obecna. Jak jednak zapowiada VW, w 2027 roku produkcja klasycznego, spalinowego modelu Golfa oraz modelu Golf Estate zostanie przeniesiona do meksykańskiej miejscowości Puebla. W Wolfsburgu powstawać będzie tylko elektryczna wersja Golfa.
W Puebli (i w szeregu innych miast na świecie) przez lata powstawały już wcześniejsze generacje Golfa. Obecna, ósma generacja jest montowana właśnie w Wolfsburgu oraz w chińskim mieście Foshan i w Pekan w Malezji.
Osiągnięte w piątek porozumienie kończy wielotygodniowy spór koncernu i związku zawodowego IG Metall, który zrzesza pracowników Volkswagena. Podczas gdy firma domagała się redukcji płac i zerowych podwyżek w ciągu najbliższych dwóch lat, związkowcy postulowali wzrost wynagrodzeń. Volkswagen ma dziesięć fabryk w Niemczech, z których sześć znajduje się Dolnej Saksonii, trzy w Saksonii i jedna w Hesji.