Jesteś na stacji benzynowej i widzisz problemy z dostępnością niektórych produktów? Widziałeś gdzieś długie kolejki? Zrób zdjęcie i skontaktuj się z nami za pośrednictwem serwisu dziejesie.wp.pl.
Z danych Komisji Europejskiej wynika, że tuż przed wyborami Polska jest paliwową "zieloną wyspą". Średnie ceny benzyny Pb95 nadal niższe są już tylko na Malcie, a gdy mowa o oleju napędowym, najtaniej w całej Unii Europejskiej można go zatankować w Polsce. "Rozjazd" cen nad Wisłą i w Europie wciąż się pogłębia.
"Cud paliwowy" może słono kosztować
To, co obecnie się dzieje na polskich stacjach, określa się mianem "cudu paliwowego". Cieszą się z niego niewątpliwie klienci, którzy tankują po zaniżonych cenach. Jednak Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ, zauważa w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną", że obecna polityka cenowa koncernu może się odbić na jego wynikach finansowych.
Szczególnie że obecnie nie ma pewności, czy Orlen zaspokaja zapotrzebowanie na ropę ze swoich rezerw obowiązkowych, o czym pisaliśmy w money.pl. Trudno zatem wycenić zapasy firmy, gdyż nie wiadomo, kiedy zostały zakupione. A zatem ekspert spodziewa się słabszych wyników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przed spadkami szacowaliśmy, że wynik EBITDA LIFO z segmentu rafinerii Orlenu w trzecim kwartale wyniesie 6-7 mld zł. Teraz szacujemy, że wyniesie on 2-3 mld zł – szacuje Łukasz Prokopiuk w rozmowie z "DGP".
EBITDA to zysk firmy z wyłączeniem odsetek, podatków, amortyzacji i utraty wartości aktywów. LIFO natomiast to konwencja najpóźniejszej dostawy.
Obniżanie cen odbije się nam czkawką
"DGP" powołuje się też na analizę serwisu wyslijbusem.pl. Wynika z niej, że osoba przejeżdżająca 1 tys. km w ciągu miesiąca samochodem spalającym ok. 6 l oleju napędowego na 100 km, we wrześniu 2022 r. wydała na paliwo co najmniej 433 zł. W minionym miesiącu natomiast 370 zł.
Jak pisaliśmy w money.pl, "cud paliwowy" nie jest zjawiskiem naturalnym na polskim rynku. Mechanizm kształtowania cen benzyny i diesla uwzględnia wiele czynników, w tym także odnoszących się do sytuacji na świecie.
W uproszczeniu, ceny paliw na krajowym rynku są wypadkową: podatków, kursu dolara, cen ropy na świecie, marż rafineryjnych w Europie, premii lądowych w Polsce oraz marż detalicznych na stacjach. Wpływ na pierwsze cztery czynnik mają głównie polityka (kwestia podatkowa i częściowo waluta) oraz gra popytu i podaży na rynkach światowych czy europejskich – tłumaczy Krzysztof Pado, zastępca dyrektora wydziału analiz i informacji w Domu Maklerskim BDM.
Jeden analityków, który zastrzegł sobie anonimowość, podkreślił w rozmowie z nami, że zbliża się kres niskich cen paliw. – Polityka cenowa paliw Orlenu będzie musiała się zmienić i to niedługo i w bardzo szybkim tempie, zapewne po wyborach. Według naszych szacunków ceny paliw – zarówno benzyny, jak i oleju napędowego – będą musiały niedługo wzrosnąć o około 2 zł za litr, by dopasować się realiów ekonomicznych – stwierdził nasz rozmówca.
Orlen jednak konsekwentnie broni się przed zarzutami o "upolitycznienie" cen paliw przed wyborami. Koncern podkreśla, że w jego rękach jest "tylko" 65 proc. polskiego rynku, wliczając w to hurt i detal.