Wielka promocja, prestiż, ale również przychody z turystyki, rozwój infrastruktury czy wzrost inwestycji oraz handlu. Igrzyska Olimpijskie wydają się doskonałym interesem dla organizatorów. Okazuje się jednak, że poza korzyściami, są też koszty, a te często znacznie przekraczają założy budżet.
Według naukowców z Uniwersytetu w Oxfordzie, skala wydatków jest tak duża, że w większości przypadków organizacja igrzysk przynosi straty dla miast-gospodarzy. Szczególnie niekorzystny bilans kosztów i korzyści dotyczy miast w krajach rozwijających się.
Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, igrzyska są jedynym tak dużym przedsięwzięciem, którego organizacja zawsze powoduje przekroczenie zaplanowanego budżetu. O ile? Średnio mowa 156 proc.
Uderzenie w gospodarkę
Według analityków z Oxfordu, problem niedoszacowania kosztów tej gigantycznej imprezy sportowej jest na tyle poważny, że może przynieść niekorzystne skutki gospodarcze.
W historii olimpiady już takie przypadki były odnotowywane. Za przykład mogą posłużyć igrzyska w Atenach z 2004 r. Te na tyle osłabiły grecką gospodarkę, że ostatecznie przyczyniły się do kryzysu.
Inny przykład? Pogorszyła się także sytuacja gospodarcza Brazylii po igrzyskach w Rio De Janeiro w 2016 r., gdzie gubernator ogłosił stan wyjątkowy, aby zapewnić dodatkowe finansowanie igrzysk z pieniędzy przeznaczonych na walkę z klęskami żywiołowymi i innymi katastrofami - wylicza PIE.
Paryż już przekroczył budżet
Sytuacja Francji już teraz wskazuje na przekroczenie zakładanego budżetu. Warto zaznaczyć, że tegoroczne igrzyska są najtańsze od 12 lat. "Średnie planowane wydatki są o 195 proc. niższe od faktycznych dla igrzysk letnich i o 132 proc. dla zimowych" - wskazuje PIE.
Jak podają analitycy, koszty igrzysk w Paryżu wzrosły z planowanych 3,6 mld euro do 8,8 mld euro. To oznacza, że budżet igrzysk został przekroczony o 115 proc. w ujęciu realnym - wynika z analiz przeprowadzonych przez oxfordzkich naukowców.