Indyjskie rafinerie rozliczają większość zakupów rosyjskiej ropy za pośrednictwem handlowców z Dubaju w tym Everest Energy i Litasco, oddziału rosyjskiego koncernu naftowego Lukoil. Transakcje odbywają się w dirhamach Zjednoczonych Emiratów Arabskich zamiast w dolarach amerykańskich - podaje Reuters powołując się na źródła.
Jak przypomina agencja, już w lipcu ubiegłego roku Rosja chciała przymusić część indyjskich firm do rozliczania transakcji w dirhamach.
Jednak poprzednie próby rafinerii, aby zapłacić za rosyjską ropę w dirhamach poprzez banki w Dubaju, zakończyły się niepowodzeniem. Zmusiło to ich do powrotu do waluty amerykańskiej - podaje Reuters.
Jak wynika z informacji agencji, obecnie State Bank of India, z powodzeniem zaczął dokonywać płatności w dirhamach.
Według danych firmy Vortexa, Indie kupowały w grudniu 1,2 miliona baryłek dziennie. To o 29 procent więcej niż w listopadzie. Rosja to jest obecnie największy dostawca tego surowca do Indii, deklasując Irak i Arabię Saudyjską.
Dwa miesiące od uruchomienia embarga na dostawy rosyjskiej ropy drogą morską UE odcina się również od paliw. Unia Europejska od 5 lutego nie będzie sprowadzać rafinowanych produktów ropopochodnych z tego kierunku. Na dostawy do krajów trzecich będzie nałożone ograniczenie cenowe.