Inflacja CPI w USA we wrześniu 2022 r. wyniosła 8,2 proc. r/r w porównaniu z 8,3 proc. r/r w sierpniu. Prognoza wynosiła 8,1 proc. Miesiąc do miesiąca ceny wzrosły o 0,4 proc., wobec prognozy wynoszącej 0,2 proc.
Inflacja bazowa (CPI) we wrześniu 2022 r. wyniosła 6,6 proc. r/r, wobec 6,3 proc. w sierpniu i prognozy na poziomie 6,5 proc. Miesiąc do miesiąca odnotowano 0,6 proc., wobec prognozy wynoszącej 0,5 proc.
Równocześnie mocno wyglądają podane o tej samej godzinie dane z rynku pracy. Liczba osób kwalifikujących do zasiłku dla bezrobotnych (Continuing Jobless Claims) utrzymuje się cały czas na właściwie niezmienionym poziomie (1,368 tys.). Liczba osób, które złożyły wniosek o zasiłek w tym tygodniu (Initial Jobless Claims) wyniosła 228 tysięcy wobec 219 tys. tydzień wcześniej.
Na te dane bardzo nerwowo zareagowały rynki. Kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy terminowe po godz. 14.30 z minuty na minutę odnotowały gwałtowne spadki.
W środę poznaliśmy nieco wyższe od prognozy dane o inflacji producenckiej w USA.
Inflacja w USA sporym problemem także dla... Polski
Dane o inflacji, szczególnie dotyczące inflacji bazowej, mają być kluczowe, jeśli chodzi o nadchodzące decyzje amerykańskiego banku centralnego dotyczące podwyżek stóp procentowych.
Wygasanie inflacji CPI przebiega w ślimaczym tempie. To już szósty kolejny miesiąc, gdy inflacja w USA przekracza pułap 8 proc. rok do roku. Uporczywość i impet presji cenowej odzwierciedla też fakt, że w ostatnim roku skala miesięcznego skoku cen okazała się skromniejsza od prognoz zaledwie raz – zauważa Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Im bardziej amerykański bank centralny zacieśnia w 2022 r. swoją politykę monetarną, tym bardziej umacnia się dolar, a to boleśnie odczuwa m.in. będąca importerem surowców energetycznych Polska. To dlatego sytuacja w USA ma przełożenie także na sytuację u nas, a ta jest obecnie bardzo trudna, gdy zmagamy się z osłabieniem złotego, inflacją powyżej 17 proc. i widmem recesji.
To, co jest mocną stroną dolara, stanowi o słabości euro i złotego. Kurs Eeuro do dolara w obliczu widma kryzysu energetycznego i ryzyka głębokiej recesji w Europie powinien do końca roku pozostać poniżej parytetu. W rezultacie wciąż będziemy płacić za dolara zapewne więcej niż 4,75 zł – prognozuje Sawicki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cykl podwyżek stóp w USA bolesny dla rynków finansowych na całym świecie
Amerykańska giełda znajduje się obecnie w pobliżu najniższych w 2022 r. poziomów, które wyznaczone zostały na początku tego tygodnia.
Cykl podwyżek stóp w USA okazał się trudnym okresem dla aktywów. Główne indeksy amerykańskich giełd, a także rynki praktycznie na całym świecie od końca 2021 r. notują drastyczne spadki. Na rynku obligacji po raz pierwszy od 40 lat mamy rynek niedźwiedzia, a kursy kryptowalut traciły w pierwszej połowie 2022 r od 50 do 90 proc. swojej wartości.