Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|
aktualizacja

Inflacja w Polsce mocno w dół. Są najnowsze dane

725
Podziel się:

Inflacja w Polsce w kwietniu 2023 r. wyniosła 14,7 proc.– podał GUS. Miesiąc do miesiąca ceny wzrosły o 0,7 proc. To dane zgodne ze wstępnym szacunkiem, który poznaliśmy pod koniec kwietnia.

Inflacja w Polsce mocno w dół. Są najnowsze dane
Inflacja zwalnia, ale ceny dalej zdecydowanie idą w górę (Agencja Wyborcza.pl, Marcin Stępień)

Rok do roku ceny towarów wzrosły o 15,1 proc., a usług – o 13,3 proc. Miesiąc do miesiąca odnotowano odpowiednio wzrosty o 1,4 i 0,5 proc.

Ceny żywności i energii rosną w nieco wolniejszym tempie

Inflacyjny odczyt (tzw. inflacja konsumencka) spada w Polsce zgodnie z prognozami. To – jak podkreślają eksperci – przede wszystkim efekt spadków cen energii i żywności na światowych rynkach, które biły rekordy w 2022 r. po inwazji Rosji na Ukrainę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Klaun polskiej polityki". Mocne słowa pod adresem Glapińskiego

W kwietniu ceny żywności dalej rosły jednak w tempie 19,7 proc., a użytkowanie mieszkania i nośniki energii – 18,2 proc. Z poszczególnych produktów wyróżniły się wzrosty cen mleka (31,3 proc.) i cukru (67,1 proc.). Z kolei energia cieplna poszła w górę 40,3 proc.

NBP: inflacja ma spadać. Pod koniec roku osiągniemy poziomy jednocyfrowe

Jak na razie nie spada inflacja bazowa (z wyłączeniem cen żywności i energii), która w marcu osiągnęła rekordowy poziom 12,3 proc. Dane o inflacji bazowej w kwietniu poznamy we wtorek, a prognozy mówią o minimalnie niższym odczycie niż ten rekordowy z marca.

Według prognozy NBP inflacja ma spadać przez cały 2023 r., pod koniec roku osiągając poziomy jednocyfrowe. Cel NBP (1,5-3,5 proc. inflacji w średnim okresie) osiągniemy jednak wedle tej prognozy dopiero w 2025 r.

Skończył się płaskowyż, zaczął się ruch w dół. W kwietniu inflacja obniżyła się do poziomu najniższego niemal od roku – zauważył w trakcie czwartkowej konferencji prezes NBP Adam Glapiński.

Prezes NBP odnosił się do szybkiego szacunku inflacyjnego. Jak stwierdził, komentując majową decyzję RPP o zachowaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, opóźnienia w spadku inflacji bazowej w stosunku do inflacji konsumenckiej są "naturalne". Inflacja bazowa według prezesa NBP rośnie z opóźnieniem i w podobny sposób spada z opóźnieniem.

Inflacja jednocyfrowa? Dalej to będzie 3-4 razy powyżej celu NBP

Ekonomiści z mBanku wskazują z kolei, że utrzymująca się wysoko inflacja bazowa może sprawić, że jednocyfrowego odczytu inflacji konsumenckiej pod koniec roku jednak nie zobaczymy. Dodatkowo – w ich ocenie – w najbliższym okresie istnieje duże ryzyko, że inflacyjny trend spadkowy się odwróci.

Jeśli nie uspokoi się dynamika płac (...) i inflacja w usługach, poruszać będziemy się w reżimie inflacyjnym wybitnie podatnym na szoki oraz pchanym w górę – ostrzegają eksperci z mBanku.

Zdaniem analityków mBanku w ogóle debata o tym, czy inflacja na koniec roku będzie jednocyfrowa, czy dwucyfrowa, jest "dziwaczna lub nawet wręcz szkodliwa". Nie zmienia to bowiem faktu, że dalej inflacja będzie utrzymywać się przed dłuższy czas 3-4 razy powyżej celu NBP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(725)
WYRÓŻNIONE
Dom
2 lata temu
Po wyborach jak zaczną rozdawać nie swoje pieniądze to dopiero inflacja podskoczy.
WEF
2 lata temu
GUS jest w łapach pisu ja mysle ze ze inflacja jest ponad 20% chodze do sklepu i widzę ceny pis z JAROSŁAWEM oszukuje i okrada POLAKÓW
Efekt
2 lata temu
Efekt wysokiej bazy, 14% to nadal towar droższy o 14% niż rok temu!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (725)
Gość
2 lata temu
Do 2030 będzie w krajach Zachodu podwyższona inflacja. W krajach byłego bloku RWPG masowo wykupionego przez koncerny zachodznie inflacja powinna być wyższa niestety. To Polska i inne kraje tego regionu weźmie na siebie ciężar spłaty długu narosłego przez 40 lat w krajach zachodnich. Zbliżają się również ataki spekulacyjne na waluty narodowe krajów z tego regionu, które nie przyjęły jeszcze euro. Będzie po nich ogromna nagonka w mediach aby szybko przyjąć walutę euro. To przedłuży w czasie bankructwo strefy euro o parę lat. W 2027 kończy się 7-letni budżet unijny. Bardzo możliwe, że Europa będzie wówczas targana olbrzymimi problemami. Właśnie wówczas przyjdzie "bratnia pomoc" z krajów takich jak Polska, które będą po tychże atakach i zasilą w ostatnim momencie strefę euro.
Nowy
2 lata temu
Bzdury . Inflacja będzie rosła bo potrzebują kasę na rozdawalnictwo.
Mark
2 lata temu
To znaczy 1 z przodu a 00 z tyłu daje 100% ale robicie ludzi tak jak by nikt nie chodził do sklepu i nie widział cenn Rząd cały do zmiany natychmiast puki czas
green
2 lata temu
nie no super, jest postęp. a na poważnie to jest jakas kpina co się dzieje...a ja jeszcze mam długi do spłącenia, i mnie coś trafia jak widzę te ceny. na szczęście windykuje mnie kruk a z nimi można się dogadać
Alla
2 lata temu
Czy naprawdę nikt nie zauważa, że te statystyki porównują ceny rok-do-roku lub miesiąc-do-miesiąca? Przykład: jeśli mamy obecnie inflację 14% dodatkowo na poprzedniej inflacji 20% = razem inflacja wynosi 36,8% (prosta matematyka: 100 x 120% x 114% = 136,8). Jeśli cieszymy się, że w 2024 roku inflacja będzie 9%, to tak naprawdę wyniesie ona 49,1% (136,85 x 109% = 149,1). To jak malowanie ścian poprzez nakładanie na nie kolejnej i kolejnej i kolejnej warstwy – bez zdrapywania poprzednich warstw.
...
Następna strona