Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Jest komentarz Andrzeja Dudy. Prezydent zabrał głos w sprawie "afery wiatrakowej"

237
Podziel się:

Prezydent Andrzej Duda na szczycie klimatycznym w Dubaju zabrał głos w sprawie tzw. afery wiatrakowej. Chodzi o proponowane przez nową większość w Sejmie zmiany przepisów dot. elektrowni wiatrowych. PiS straszy, że firmy będą wywłaszczać Polaków, by zarabiać na OZE.

Jest komentarz Andrzeja Dudy. Prezydent zabrał głos w sprawie "afery wiatrakowej"
Prezydent RP Andrzej Duda na szczycie klimatycznym COP28 w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (PAP, PAP/Radek Pietruszka)

Nowa większość w Sejmie, która najprawdopodobniej przejmie władzę od Zjednoczonej Prawicy, poważnie naraziła się wyborcom. Do noweli ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen prądy do końca czerwca 2024 r. Przy okazji posłowie Trzeciej Drogi i KO niespodziewanie zaproponowali w dokumencie liberalizację prawa o lokalizacji elektrowni wiatrowych.

Projekt - przypomnijmy - ma umożliwić budowę cichych wiatraków w odległości od 300 m od zabudowań. Autorzy projektu zaproponowali także rozszerzenie katalogu inwestycji strategicznych o elektrownie wiatrowe, co oznacza, że nie trzeba będzie analizować zgodności ich lokalizacji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

- Przyjdzie do mnie ta ustawa, będzie uchwalona przez parlament, znajdzie się na biurku prezydenta, będzie w tej sprawie podejmowana decyzja, już na temat tych ostatecznych przepisów, które wyjdą z parlamentu - skomentował sprawę prezydent Andrzej Duda w Dubaju. Ale na tym nie koniec.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Twórca tych zapisów zrobił błąd". Ekonomista o zamieszaniu wokół ustawy wiatrakowej

Afera wiatrakowa - o co chodzi?

Posłowie PiS biją na alarm, że nowe przepisy pozwolą na wywłaszczenia pod budowę elektrowni wiatrowych, bo zostaną zaliczone do inwestycji strategicznych. Prawo i Sprawiedliwość zgodnie z przyjętą w kampanii wyborczej narracją twierdzi, że ustawa była pisana pod dyktando niemieckich producentów urządzeń, wytwarzających prąd z Odnawialnych Źródeł Energii (OZE). Sprawę zgłosili do prokuratury.

Obecna większość sejmowa z Donaldem Tuskiem (PO) i Waldemarem Kosiniakiem-Kamyszem (PSL) na czele przekonuje, że ustawa zostanie poprawiona, by nie powodowała obaw. Jednocześnie politycy uspokajają, że ryzyko wywłaszczeń został wydumany przez PiS.

- Przy każdym elemencie transformacji trzeba uwzględniać element sprawiedliwości - powiedział w Dubaju prezydent Duda. - Czyli dbania o poziom życia, o bezpieczeństwo zdrowotne także obywateli. I z tego punktu widzenia każde takie rozwiązanie również powinno być oceniane - podkreślił.

Po co nam elektrownie wiatrakowe?

Rozwój OZE był jedną z obietnic tzw. opozycji demokratycznej przed wyborami. Politycy podkreślali, że należy przyśpieszyć transformację energetyczną. Z kilku powodów, z których główne to m.in. odejście od surowców z Rosji, a także zmiany klimatyczne, wymuszające porzucenie energii wytwarzanej np. z węgla.

Dotąd obowiązują rygorystyczne przepisy dot. lokalizacji elektrowni wiatrowych, o czym pisaliśmy w money.pl. Ustalona w przepisach odległość od domostw powoduje, że wręcz brak miejsc, gdzie takie elektrownie mogłyby powstać.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(237)
WYRÓŻNIONE
Julia
rok temu
Tutaj (w Niemczech) są stawiane wiatraki 700 m od gospodarstwa. Ziemię pod te urządzenia i dojazd do tych urządzeń są dzierżawione od właścicieli gruntów. Firma, która produkuje te wiatraki pada...dlatego na siłę chcą wprowadzić to w Polsce.
RudyRydz
rok temu
Jeszcze nie mamy rządu a już kręcimy lody!!!
Helga
rok temu
W Niemieckim Bundestagu procedowana jest ustawa ustanawiająca obligatoryjnie odległość wiatraków od siedzib ludzkich, na 1000 metrów czyli jeden km. Teraz Landy mogły zmniejszyć tę odległość do 800 metrów. Wiatraki posadowione bliżej mają być demontowane i zdemontowane nie mogą być w Niemczech ponownie montowane. Czyli wiadomo o co chodzi !
NAJNOWSZE KOMENTARZE (237)
Pep
3 miesiące temu
Całe osiem lat władza pracowała aby dostawy węgla były z Rosji. Co potwierdza sytuacja z zimy 2023. Uzależniając nas od rosyjskich dostaw. Kopalnie i wydobycie węgla zamyka się na końcu jak jest pokrycie w innych źródłach energii . I jak nie ma zbytu eksportowego. Węgiel sam nie emituje CO2.Tak jak to robią cywilizowane kraje w UE. Ale trzeba te źródła tworzyć. A nie politycznie ograniczać.
Tiry na Tory
rok temu
Tak trzeba wykorzystać wszelkie możliwości nie 300 m od zabudowań jak wiatrak to bezwzględnie z magazynem . To musi być zrównoważony rozwój a nie tylko duże wiatraki. Tych dużych bez magazynów nam wystarczy. To tak jakbym kupił wielką ciężarówkę 30 ton do przewiezienia 2 taczek piasku na działkę
Jozik
rok temu
To jest projekt ustawy.Trzeba go doprowadzić do najlepszej możliwej postaci i zacząć inwestycje.Aby nakłonić opornych nie wprowadzać ochrony cen energii.Będzie realnie i wesoło.
Wojciech
rok temu
Nie jestem nawiedzony ani zabobonny Mam prawo powiedzieć nie wiatrakom w bliskiej odległości mojego domu Ci co chcą wiatraki niech podpiszą że będą mieszkać w bliskiej odległości Nikt nie pracował nad tą ustawą po prostu PiS przeszkadzał firmy wiatrakowe czekały tylko na zmianę władzy i skorzystały z okazji
Nnikt
rok temu
Najpierw trzeba nowoczesnych łączy elektrycznych TM o te co są nie są w stanie przyjąć takiej mocy ale u naszych polityków wszystko jest na odwrot
...
Następna strona