Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Grzegorz Osiecki,Tomasz Żółciak
|
aktualizacja

Jest konkret. Tak zamrożą ceny prądu w przyszłym roku

709
Podziel się:

Rząd przyjął we wtorek projekt ustawy ws. mrożenia prądu na 2025 r. Cena maksymalna dla gospodarstw domowych ma zostać utrzymana na poziomie 500 zł/MWh. Nie będzie jednak ceny maksymalnej dla odbiorców innych niż gospodarstwa domowe - wynika z projektu ustawy przygotowanego przez resort klimatu.

Jest konkret. Tak zamrożą ceny prądu w przyszłym roku
Premier Tusk zobowiązał ministrów do stworzenia planu mrożenia cen energii (Flickr, PAP, Jakub Kaczmarczyk, KPRM)

Znalazły się pieniądze na dalsze mrożenie cen energii w 2025 r. Zgodnie z przyjętym we wtorek przez rząd projektem, będzie to kosztować ponad 5 mld . Ministerstwo Klimatu i Środowiska pokazało projekt ustawy, na którą czekały miliony Polaków.

Maksymalne ceny prądu będą utrzymane, ale nie będzie za to wsparcia w postaci bonu energetycznego. Jednocześnie resort klimatu pracuje nad systemowym rozwiązaniem, które obowiązywałoby od 2026 roku, gdy - zgodnie z planem - nie będzie już prostego mrożenia cen energii - dowiedział się money.pl.

- Zamrozimy ceny energii dla gospodarstw domowych na dziewięć miesięcy. Prąd nie podrożeje - zadeklarował szef rządu.

500 zł za MWh zamiast 623 zł

"Proponuje się przepisy przedłużające obowiązywanie ceny maksymalnej za energię elektryczną dla odbiorców energii w gospodarstwach domowych w 2025 r. na poziomie 500 zł/MWh" - napisano w Ocenie Skutków Regulacji do projektu MKiŚ, który we wtorek stanie na rządzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Usłyszałem "nie" kilkaset razy. To była największa motywacja - Michał Sadowski w Biznes Klasie

Resort wskazał, że bez interwencji ustawowej odbiorcy płaciliby ok. 623 zł/MWh - tyle wynosi średnia cena energii elektrycznej w grupie taryfowej G wynikająca z taryf sprzedawców z urzędu, zatwierdzona na okres od 1 lipca 2024 r. do 31 grudnia 2025 r.

Niezależnie od tego, przewiduje się złożenie przez przedsiębiorstwa obrotu wniosków o zatwierdzenie taryf dla energii elektrycznej w celu obniżenia cen w tych taryfach w drugiej połowie 2025 r. - wskazał resort w projekcie.

Nowe uprawnienie dla Prezesa URE i jeszcze jedna duża zmiana

"Dodatkowo, w przypadku zmiany zewnętrznych warunków wykonywania działalności przez podmioty uprawnione, które mogą wpływać na istotny spadek cen w zatwierdzonych taryfach, w projekcie proponuje się wprowadzenie uprawnienia dla Prezesa URE do wezwania przedsiębiorstw energetycznych do obniżenia tych taryf i złożenia stosownego wniosku o zmianę" - dodano.

Resort klimatu odchodzi natomiast w 2025 r. od utrzymania ceny maksymalnej za energię elektryczną dla odbiorców innych niż gospodarstwa domowe.

W odniesieniu do odbiorców innych niż gospodarstwa domowe spodziewana jest relatywnie lepsza ich pozycja na rynku energii w porównaniu do lat 2023-2024, co umożliwia odejście od stosowania wobec nich w 2025 r. mechanizmu ceny maksymalnej - uzasadniono.

Ministerstwo uważa, że dalsza ingerencja w ceny dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw w aktualnej sytuacji rynkowej nie ma uzasadnienia.

"Odbiorcy ci, jako podmioty profesjonalne, powinni być w stanie aktywnie uczestniczyć w rynku i w pełni korzystać z korzyści, jakie płyną z mechanizmów rynkowych" - podsumowali autorzy projektu.

Nasi rozmówcy z rządu potwierdzają, że na ten moment nie ma już potrzeby przedłużania podobnych osłon dla odbiorców takich jak samorządy czy podmioty użyteczności publicznej (szkoły, żłobki, szpitale) małych i średnich przedsiębiorstw.

W ich przypadku, z uwagi na sytuację rynkową, cena maksymalna trzymałaby cenę do góry, zamiast ją obniżać - argumentuje rządowy rozmówca.

Chcą pójść krok dalej

Jak ustaliliśmy, rząd chce nie tylko utrzymać górny pułap cen, ale także zaingerować w strukturę kosztów wpływających na nasze rachunki. Dlatego też projekt przewiduje zawieszenie pobierania opłaty mocowej dla odbiorców w gospodarstwach domowych w 2025 roku oraz przyznaje wspomniane wyżej uprawnienia dla Prezesa URE do "wezwania sprzedawców do obniżenia taryf dla energii elektrycznej w przypadku zmiany zewnętrznych warunków wykonywania przez nich działalności gospodarczej".

Koszt mrożenia cen energii w przyszłym roku oszacowano na 5,058 mld zł. Z naszych ustaleń wynika, że w przyszłorocznym budżecie udało się zabezpieczyć taką kwotę.

Wiele wskazuje na to, że częściowo to efekt oszczędności, które pojawiły się w związku z przyszłoroczną reformą składki zdrowotnej - jej koszt finalnie może być mniejszy niż kwota 4 mld zł, którą na ten cel zabezpieczono w budżecie państwa.

Co po 2025 roku?

Na dziś pewne wydaje się, że - o ile nie nastanie kolejny kryzys na rynku - przyszły rok będzie ostatnim z mechanizmem regulowania przez państwo maksymalnych cen energii. Co potem? Jak słyszymy, w Ministerstwie Klimatu i Środowiska trwają prace nad "systemowym rozwiązaniem", które miałoby zacząć obowiązywać w 2026 roku, a więc po wyjściu z obecnego mrożenia cen. Na razie jednak słyszymy różne wersje dotyczące tego, czym ów "systemowe rozwiązanie" ma być.

Jedni rozmówcy mówią o jakiejś formie wsparcia uzależnionej od dochodów odbiorców, inni kolejnej obniżce taryf (o czym jednak w pierwszej kolejności decyduje szef URE).

W całym temacie mrożenia cen energii nie bez znaczenia jest fakt, że przyszły rok to rok wyborów prezydenckich. Gdyby ludziom rachunki za prąd wzrosły nagle o kilkanaście czy kilkadziesiąt procent, mogłoby to oznaczać potężny wizerunkowy problem dla któregokolwiek z kandydatów koalicji rządzącej.

Problem cen energii jest postrzegany przez wyborców jako bardzo poważny, o czym świadczą dane pozyskane przez Data House Res Futura z monitoringu mediów społecznościowych.

W obszarze energetyki dominującą emocją jest gniew wobec stale rosnących cen energii, które odbierane są jako zagrożenie dla stabilności finansowej gospodarstw domowych i firm. Strach potęguje brak stabilności dostaw oraz obawy o skuteczność transformacji w kierunku odnawialnych źródeł energii" - wynika z wtorkowego raportu Data House Res Futura.

Inny raport, z 13 listopada, również podkreślał powagę sytuacji, przynajmniej w percepcji użytkowników mediów społecznościowych. "Szybko rośnie negatywny sentyment dotyczący wzrostu cen energii oraz kosztów życia. Wskaźniki dotyczące paniki osiągnęły poziomy zbliżone do tych z jesieni 2022 roku, czyli okresu tzw. "kryzysu węglowego". Obecne niezadowolenie użytkowników coraz częściej przekłada się na poparcie narracji Konfederacji i innych radykalnych narracji" - wynika z tego raportu.

Tomasz Żółciak i Grzegorz Osiecki, dziennikarze money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(709)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Juras
miesiąc temu
Skąd 5 milardow kosztow? To raczej konsumenci wpłacą miliardy VATu, akcyzy, ETS-ów.
Hehe
miesiąc temu
Tusk się wystraszył że przerżnie wybory prezydenckie. A w KO już świętują, już ogłaszają że Trzakowski wygrywa w pierwszej i drugiej turze z każdym...już dzielą skórę na niedźwiedziu hahaha
hahahahhaa
miesiąc temu
Wincej dopłat, wincej socjalu, wincej komunizmu!
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Jacek
miesiąc temu
Hahaha uśmiechajmy się. Przedsiębiorstwa nie będą miały zamrożonych cen także drodzy Polacy, ceny w góóóóóóóóre, jedziemy! A jak będzie za drogo to powiedzą, że wina "prywaciarzy" hahaahaha
AJO
miesiąc temu
Słono nas ta wojna kosztuje...
maruda
miesiąc temu
Wystarczy zmienić podatek vat na 15% procentowy od wszystkiego a od razu gospodarka i gospodarstwa odżyją ale tzw. władza nie da sobie odebrać daniny płacących i płaczących Polaków. Legalni niewolnicy tylko pomstują na co "oni" wyprawiają a na "deser" rzucą jakąś wiadomość że ten kradł a tamten jest chory aby czymś zająć naród. Szkoda słów na tą kastę pseudopolityczną i dopóki się ich w całości nie pozbędziemy, dopóty naród będzie cierpiał podzielony i opluwał się nawzajem. Zdrowia życzę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (709)
Jan
4 tyg. temu
Jak to mówią chcą doprowadzić Polskę do takiego dziadostwa żeby emigranci nie chcieli przyjechać. Brawo Płemieł
Huhu
miesiąc temu
Czyli tylko prad a nie np gaz i tylko dla prywatnych domow.. mamy wiec dalej rosnaca inflacje bo sklepy, fabryki itd poniosa koszty a po wyborach dowala i nam.. sciema jak zwykle
lami
miesiąc temu
Ja zamrażam swój udział w wyborach, do czasu aż się wyjaśni w którą stronę to ma iść!
wybory
miesiąc temu
Ceny prądu zamroża przed wyborami !
Oczywiście 🫡
miesiąc temu
Już niedługo Słońce🌄Peru zrobi z Polski drugi🏜Kamerun. Co się ze Słońcem🏞Karpat stało nasze słoneczko🌇zapomniało.
...
Następna strona