Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Szymański
Damian Szymański
|
aktualizacja

Jest pierwszy konkret nowej władzy. W grze 7 mld zł

1487
Podziel się:

Jak przekonuje Szymon Hołownia, postulatem, który zostanie wpisany do umowy koalicyjnej, są zmiany w składce zdrowotnej. Teraz jest ona "parapodatkiem", który rząd PiS wprowadził w ramach Polskiego Ładu. Dzięki reformie w kieszeniach Polaków może zostać 6,8 mld zł - wylicza money.pl.

Jest pierwszy konkret nowej władzy. W grze 7 mld zł
Nowa koalicja chce zmienić składkę zdrowotną. (Licencjodawca, Andrzej Iwanczuk/REPORTER)

Dziś składka zdrowotna zabija przedsiębiorców - stwierdził lider Polski 2050 Szymon Hołownia na antenie TVN24. Zapewnił przy tym, że regulacje dotyczące opłaty znajdą się w przygotowywanej przez opozycję umowie koalicyjnej.

Polityk wspominał o tym również podczas kampanii wyborczej. - Naprawimy i uprościmy podatki. Trzeba skończyć z praktyką, w której teoretycznie mamy powiedziane, że nie wolno zmieniać prawa podatkowego na miesiąc przed początkiem roku podatkowego, a oni nowelizują rozporządzenia już w przyszłym roku. I trzeba mieć habilitację, żeby wiedzieć, o co im chodzi - zapowiadał w lipcu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Grozi nam fala bankructw w 2024 r. "Koszty silnie dociskają gastronomię"

Składka zdrowotna do zmiany. Co może nas czekać?

Także Magdalena Biejat, polityczka Lewicy, o której mówi się, że mogłaby zostać marszałkiem Senatu, została zapytana przez dziennikarza WP Michała Wróblewskiego o pomysł powrotu do zryczałtowanej składki zdrowotnej od przedsiębiorców.

- Ja jestem przeciwko temu pomysłowi, bo on też zakłada, że wszyscy przedsiębiorcy są sobie równi. I nie zauważa np. tego, że są osoby, które prowadzą małe firmy, jednoosobowe działalności gospodarcze, dla których taki zryczałtowany podatek może być dużym obciążeniem, a jednocześnie mamy ludzi na B2B, (którzy - przyp. red.) uciekają od podatków. Są prezesami, w zarządach wielkich firm, na stanowiskach kierowniczych, zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy złotych i stać ich na to, by zapłacić proporcjonalną stawkę np. na ubezpieczenie zdrowotne. A tutaj mówimy o nakładach na zdrowie, które nie powinny maleć, powinny rosnąć w stosunku do PKB - mówiła polityczka Lewicy Razem w wywiadzie dla Wirtualnej Polski.

To oznacza, że na pewno składka zdrowotna ulegnie zmianie. Pytanie tylko, w którą stronę pójdą rozwiązania nowej koalicji rządzącej.

Składka zdrowotna. Propozycje Trzeciej Drogi i KO

Koalicja Obywatelska zapowiadała przed wyborami, że chce powrócić do ryczałtowego systemu rozliczania składki zdrowotnej, który zmienił rok temu Polski Ład wprowadzony przez ekipę Mateusza Morawieckiego.

Z kolei Polska 2050 w swoim programie zapowiadała składkę zdrowotną "równą dla wszystkich". Co to dokładnie oznacza? Tego nie wiemy. Jedno jest pewne. W wyniku wprowadzenia składki zdrowotnej od dochodu przedsiębiorcy w 2022 roku zapłacili o 6,8 mld zł więcej niż w 2021 rokuwynika z wyliczeń FOR dla money.pl w ramach Licznika Obietnic Wyborczych. To właśnie o tę kwotę toczy się teraz gra.

- Zmiany, jakie wprowadził Polski Ład w kontekście składki zdrowotnej, dotyczą przede wszystkim jednoosobowych działalności gospodarczych, których jest w kraju ok. 2,6 mln. Działają one w mikroskali i to one są najbardziej dotknięte rosnącymi kosztami działalności - wyjaśnia w rozmowie z money.pl Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP.

Składka niekonstytucyjna?

W marcu 2023 r. opisywaliśmy w money.pl spór między Rzecznikiem Praw Obywatelskich a Ministerstwem Zdrowia o to, czy brak możliwości odpisywania składki zdrowotnej od podatku jest w ogóle zgodna z Konstytucją.

Eksperci wskazywali na wiele absurdów z tym związanych. - Składka zdrowotna jest dzisiaj podatkiem celowym, którego konstrukcja jest zaburzona, a same zasady obliczania wysokości składki są niezgodne z Konstytucją RP - podkreślał Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego.

Przypominał wtedy, że ubezpieczony zobowiązany jest płacić składkę na ubezpieczenie zdrowotne, nawet gdy wysokość jego dochodów jest poniżej minimum egzystencji.

Jest to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, bo brak kwoty wolnej powoduje, że nawet najniższe dochody są de facto opodatkowane daniną, która celowo nazwana została składką, aby właśnie można ją było nałożyć na ubezpieczonych - oceniał.

"Doszliśmy do absurdu"

Co więcej samo nazwanie daniny publicznej składką nie czyni z niej składki. Jeśli rozważyć zasady funkcjonowania, "składka na ubezpieczenie zdrowotne" ma więcej cech podatku niż składki.

- System ochrony zdrowia wymaga pilnych zmian w obszarze zasad finansowania, w tym przede wszystkim uporządkowania tytułów do ubezpieczenia, a także zasad obliczania wysokości składki. Doszliśmy do absurdu, że składkę zdrowotną należy zapłacić od sprzedaży auta czy mieszkania - podał przykład dr Kolek.

Jak podkreślał nasz rozmówca, przerzucenie kosztów utrzymania systemu ochrony zdrowia na ubezpieczonych płacących składki zamiast realizowania zadań z obszaru ochrony zdrowia ze środków budżetowych i funduszy celowych wskazuje, że "państwo nie jest dzisiaj władne do zarządzania systemem, a jedynie administruje wpłacanymi składkami".

Może mieć to bardzo złe skutki dla stabilności finansowej, a także realizacji prawa do świadczeń z systemu ochrony zdrowia. Z kolei jeden z wybitnych prawników i znawców prawa podatkowego oraz wykładowca w Uczelni Łazarskiego prof. Adam Mariański, wskazywał na paradoks wyliczeń Ministerstwa Finansów.

Dla przykładu lekarz na umowie o pracę zapłaci 32 proc. PIT + 9 proc. = 41 proc. obciążenia, a powyżej miliona złotych dochodu rocznie dodatkowo jeszcze 4 proc. daniny solidarnościowej. A lekarz na działalności gospodarczej z ryczałtem zapłaci 14 proc. podatku + 1128,48 zł składki zdrowotnej.

- To oznacza, że cały system jest niekonstytucyjny, a nie tylko składka - kwitował prof. Mariański.

Damian Szymański, wiceszef i dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1487)
WYRÓŻNIONE
ZK590
rok temu
Za dużo ludzi chce korzystać z NFZ a za mało chce płacić. Po drugie, lekarze nie mają interesu leczyć ludzi w państwowych instytucjach zubożając przez to prywatne dochody. Nie po to się kształcił za pieniądze podatnika ,żeby teraz tyrać za marne 20 tys.
Emeryt
rok temu
Jakby się pan Hołownia nie orientował, choć pewnie się orientuje, albo mu powiedzą, to w Polsce obciążenia podatkowe sięgają jakieś 50 lub więcej procent. Niech policzy wszystkie podatki, oplaty, VAT, akcyzę, i różne inne. To się nazywa rabunek społeczeństwa. Prawnie usankcjonowany rabunek.
no to macie
rok temu
Lekarz bez specjalizacji na stażu w powiatowym szpitalu dostaje 30 tysi. na rękę, bo nie zhańbi się łaskawym przyjściem do roboty. To jest normalne? Albo 400 zł za 15 min wizyty prywatnej, bo gamoń nie ma czasu w przychodni cię przyjąć...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1487)
wrr
rok temu
tee, Hoiownia i Ryży, POdatki to rześta już obniżali z VATem i akcyzami więc wiemy czym to śmierdzi
dobrzewamtak
rok temu
Pan przedsiębiorca odpisze sobie składkę a pan Kowalski nie więc pan Kowalski dopłaci panu przedsiębiorcy
Jacek
rok temu
No robole którzy dali się oglupic cwaniakowi bierzcie się do roboty po god,inach za grosze chcieliście niemca to będziecie mieli
Przedsiębiorc...
rok temu
Her Tusk dziękuję niedługo znów będę zatrudniać pracowników za grosze nie tak jak za tych pisiorow tylko płać i płać, a na nowe ferrari nie było musiałem jeździć 8 letnim.
buuuuuu
rok temu
Do redaktora, Nie ma jeszcze żadnej nowej władzy
...
Następna strona