- Odziedziczyliśmy po poprzedniej administracji katastrofę gospodarczą i koszmar inflacji. Ich polityka podniosła ceny energii, podniosła koszty artykułów spożywczych i sprawiła, że niezbędne artykuły spożywcze stały się niedostępne dla milionów i milionów Amerykanów nigdy nie miały czegoś takiego - grzmiał Trump.
Biden pozwolił, aby cena jaj wymknęła się spod kontroli. Ciężko pracujemy, aby ją obniżyć. Ministrze, zrób dobrą robotę - mówił Trump, odnosząc się do wzrostu cen jaj już za jego kadencji, głównie z uwagi na epidemię ptasiej grypy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump zapowiedział, że zrobi coś, czego nie udało się zrobić przez 24 lata.
- Zrównoważyć budżet federalny - oświadczył prezydent USA. Stwierdził, że zamierza to zrobićm.in., sprzedając za 5 mln dolarów "złote karty" pozwalające na osiedlenie się w USA bogatych migrantów. Mimo zapowiedzi wyeliminowania deficytu, ponowił swoje obietnice wyborcze o utrzymaniu na stałe cięć podatków z 2017 r. oraz innych podatków, co według prognoz ma kosztować 4,5 bln dolarów przez najbliższe 10 lat.
Zapowiedział też radykalną walkę z biurokracją i zwalnianie wszystkich urzędników, którzy staną mu na drodze.
- Amerykanie dali nam mandat na odważne i głębokie zmiany, federalna biurokracja rozrosła się tak, że zmiażdżyła nasze wolności, rozdęła nasze deficyty i ograniczyła potencjał Ameryki na wszelkie możliwe sposoby. Mamy setki tysięcy pracowników federalnych, którzy nie pojawiają się w pracy. Moja administracja odbierze władzę z rąk tej nieodpowiedzialnej biurokracji i przywróci prawdziwą demokrację Ameryce - zapowiedział Donald Trump.
Ostatnio dane inflacyjne z USA rozczarowywały. Główny wskaźnik inflacji CPI w USA w styczniu 2025 r. wzrósł do 3 proc. rok do roku z 2,9 proc. w grudniu. Indeks bazowy przyśpieszył do 3,3 proc. z 3,2 proc. (prognozowano 3,1 proc.). Styczniowy odczyt inflacji bazowej (+0,45 proc. m/m) był najwyższym od kwietnia 2023 r.