Kierowcy od 26 sierpnia mają do dyspozycji odcinek drogi ekspresowej S7 Miechów - Szczepanowice. To raptem pięć, ale ważnych kilometrów, bo zespoił wykonane wcześniej fragmenty. Dzięki temu można komfortowo jechać ekspresówką między Warszawą, Kielcami oraz Widomą pod Krakowem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tym samym, jak podała GDDKiA, droga ekspresowa S7, docelowo biegnąca od Bałtyku po Tatry, jest gotowa w 77 proc. W użytkowaniu jest 577,8 z ok. 750 km. To jednak nie pozwala w pełni cieszyć się trasą, ponieważ brakujące odcinki bezpośrednio przylegają do Warszawy i Krakowa.
Brakujące odcinki S7 na północ od Warszawy
Zdecydowana większość drogi ekspresowej S7 Trójmiasto - Warszawa jest w użytku, ale wciąż doskwiera brak trasy między węzłami Płońsk Południe i Bemowo. Łącznie to pięć odcinków o długości ok. 56,6 km. W realizacji są cztery z nich, z czego na etapie fizycznej budowy - trzy.
Prace budowlane trwają na odcinku Płońsk - Czosnów. Trzy kontrakty, które go obejmują, warte są w sumie ponad 1,9 mld zł. Wszystkie umowy na projekty i budowę zawarto w 2020 r. Obecnie na stronach GDDKiA widnieją informacje, że fragmenty powinny być otwierane w kwietniu i sierpniu przyszłego roku. To jednak informacje nieaktualne.
Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka prasowa mazowieckiego oddziału GDDKiA, w odpowiedzi na pytania money.pl poinformowała, że odcinki Płońsk Południe - Załuski, Załuski - Modlin, a także Modlin - Czosnów prawdopodobnie zostaną oddane za dwa lata.
Szacujemy, że w 2026 r. odcinki zostaną oddane do ruchu. Jest to uzależnione od wielu czynników, m.in. warunków atmosferycznych czy nieprzewidzianych sytuacji na placu budowy - poinformowała rzeczniczka.
Wykonawcy, chociaż czas kończy im się w przyszłym roku, mają prace wykonane w 50-55 proc., co jasno wskazuje, że dotrzymanie terminu jest mniej niż prawdopodobne. Tym bardziej że firmy wnioskują o jego przesunięcie, a także dodatkowe pieniądze za realizację kontraktu.
Poślizg to efekt m.in. pandemii koronawirusa, gdy ze względu na obostrzenia sanitarne wydawanie decyzji administracyjnych trwało dłużej. W przypadku odcinka Modlin - Czosnów chodzi też m.in. o nieprzewidziane prace związane z rozbudową mostu przez rzekę Wisłę.
Obecnie na placu budowy, jak podaje Tarnowska, "realizowane są nasypy, wykonywane warstwy konstrukcji drogi, roboty brukarskie, przebudowywana jest infrastruktura podziemna kolidująca z budową drogi", a także toczą się prace związane ze stawieniem obiektów mostowych.
W kwestii odcinków drogi S7 w okolicy Krakowa czekamy na odpowiedzi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.