KNF domaga się odwołania Leszka Czarneckiego z Rady Nadzorczej Idea Banku i Getin Noble Banku. Jak przypomina "Rzeczpospolita", Komisja złożyła w tej sprawie wniosek już pod koniec września argumentując, że biznesmen ma postawione zarzuty w związku tzw. aferą GetBack.
Akcjonariusze obu instytucji jednak nie odwołali Leszka Czarneckiego z funkcji przewodniczącego. KNF ma problem, bowiem niewiele w tej sprawie może zrobić.
Jak zwraca uwagę UKNF, obecne przepisy nie dają uprawnień umożliwiających odwołanie członka rady nadzorczej banku w przypadku, nawet kiedy przestał on spełniać wymogi "w zakresie dawania rękojmi należytego wykonywania obowiązków".
Jak wyjaśnia "Rzeczpospolita", urząd może zawiesić członka rady nadzorczej tylko od momentu złożenia wniosku do podjęcia przez walne zgromadzenie decyzji o jego odwołaniu z rady nadzorczej. "Uchwały podjęte przez walne zgromadzenia Idea Banku i Getin Noble zamykają więc KNF możliwość zawieszenia członka rady nadzorczej" – czytamy w stanowisku UKNF.
Dlatego też KNF domaga się zmian i rozszerzenia uprawnień, tak by na mocy decyzji urzędu mogła odwołać członka rady nadzorczej banku. Jak podkreśla urząd, stanowiłoby to zarazem dopełnienie implementacji dyrektywy CRD IV.
Afera GetBack. Jest akt oskarżenia
"W związku z trwającym procesem legislacyjnym zmierzającym do implementacji dyrektywy CRDV, UKNF nadal stoi na stanowisku, że konieczne jest uwzględnienie w krajowych przepisach takiego uprawnienia KNF. Dopiero pełne wdrożenie takich rozwiązań pozwoli Komisji na skuteczne egzekwowanie spełniania wymogów odpowiedniości przez osoby pełniące kluczowe funkcje w bankach" – podkreśla KNF.