O trudnościach, które przysparza planowany przekop przez Mierzeję Wiślaną, donosi "Wyborcza Trójmiasto". Najnowszym jest konieczność pogłębienia tzw. toru wodnego. Zwrócił na to uwagę jeden z przedsiębiorców zainteresowanych zaangażowaniem w inwestycję.
Jak informuje "Wyborcza", niski stan wody na Zalewie Wiślanym uniemożliwia budowę sztucznej wyspy bez pogłębienia toru wodnego na odcinku ok. 1600 m. Bez tego nie będzie możliwy transport materiałów. Wyspa natomiast ma stanowić siedlisko ptaków.
Koszt pogłębienia? Miliony złotych. A cena i tak już bardzo wzrosła. Pierwsze szacunki rządu mówiły o kosztach całej inwestycji sięgających 880 mln zł. Urząd Morski w Gdyni informował niedawno, że trzeba do tego dorzucić kolejnie 500 mln zł ze względu na wzrost ceny materiałów i usług. Informowaliśmy o tym na money.pl.
Jak informuje jednak "Wyborcza", Urząd Morski w Gdyni odpowiedział dziennikarzom, że "nie przewiduje rozszerzenia przedmiotu zamówienia o wykonanie dodatkowego pogłębienia".
Budowa ma potrwać do 2022 roku. Kanał ma mieć ok. 1,3 tys. m długości i 5 m głębokości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl