- W ciągu pierwszego kwartału 2020 r. wartość inwestycji sfinansowanych przez nas za pośrednictwem leasingu i pożyczki inwestycyjnej wyniosła 15,9 mld zł. To mniej o 13,2 proc. niż przed rokiem (r/r). Z kolei kwietniowy wynik sektora leasingowego był niższy o 49,9 proc. (r/r) - mówi Ewa Łuniewska, przewodnicząca Komitetu Wykonawczego Związku Polskiego Leasingu.
Czas pandemii dał się więc mocno we znaki całej branży. Nie chodzi zresztą tylko o firmy. W czasie pandemii o 48 proc. wzrósł też odsetek Polaków w dużym stopniu ograniczających wydatki.
Wróćmy jednak do leasingów.
- Największy spadek dotyczył samochodów ciężarowych: - 50 proc, ciągników siodłowych: - 57,3 proc., naczep/przyczep:
- 46,4 proc. i autobusów: - 57,9 proc. - mówi Maciej Kazimierski, ekspert Totalmoney.pl.
Elastyczne podejście
W jego ocenie, głównie spowodowane to było zamknięciem granic, czego wynikiem były problemy branży transportowej i firm świadczących usługi przewozu ludności. Warunki zatem sprzyjają, by na rynku pojawiły się nowe pomysły i rozwiązania korzystne dla klientów. Jak branża próbuje poprawić swoje statystyki?
- Choćby poprzez bardziej elastyczne podejściu do terminów spłat zobowiązań leasingowych i gotowość do realizacji nowych umów w sytuacji kryzysowej. Na tym etapie klienci spodziewają się szybkiej reakcji branży leasingowej na odradzające się potrzeby inwestycyjne - mówi Łuniewska.
Na rynku pojawiają się też propozycje, których wcześniej na próżno było szukać.
- Co może zrobić firma, która posiada swoją flotę aut, z których teraz, w czasach kryzysu, nikt nie korzysta? Raty leasingowe za cztery, sześć czy dwanaście samochodów trzeba płacić, mimo że auta nie wypracowują zysku - mówi Grzegorz Olszewski, prezes zarządu i dyrektor generalny spółki GO-leasing.
Dla niepewnych jutra
Dlatego jego firma ma ofertę dla rozważających leasing samochodu, ale bojących się np. kolejnej fali kryzysu.
- Mówimy: możesz śmiało skorzystać z leasingu, ale jeśli z jakiegokolwiek powodu nie będzie cię stać na płacenie rat, możesz finansowane u nas auto oddać bez problemu - mówi Olszewski.
Oferta pojawiła się na początku czerwca, do tej pory podpisano ponad 20 takich umów. Średnio dzięki takiej formie rozliczenia zyskać można do 5 tys. zł, przy założeniu, że auto jest warte ok. 80 tys. zł, a my rezygnujemy w połowie okresu umowy.
Jak podkreśla ekspert z Totalmoney.pl, taka oferta leasingu z gwarancją zwrotu może być interesującą propozycją, szczególnie dla tych, którzy, z uwagi np. na problemy finansowe spowodowane epidemią koronawirusa, nie mogą korzystać z tradycyjnego leasingu.
- W trudnej sytuacji nie muszą ponosić dodatkowych kosztów związanych z przedterminowym rozwiązaniem umowy czy na własną rękę szukać firmy, która przejmie od nich leasing - mówi Maciej Kazimierski.
Auto pod drzwi
Jak zaznacza, taka forma leasingu to niejedyna znacząca zmiana, którą można zaobserwować na rynku. Co robią inni obecni na nim gracze?
- Idea Getin Leasing zaproponował swoim klientom zdalne podpisanie umowy w czasie spotkania online z wykorzystaniem wideoweryfikacji. Proces podpisania umowy odbywa się bez bezpośredniego kontaktu klienta z handlowcem. Do zawarcia umowy niezbędny jest jedynie np. laptop z kamerą, dostęp do internetu i telefon komórkowy - wylicza Kazimierski.
Z kolei mLeasing, spółka z grupy mBanku, umożliwia zdalne zawarcie umowy za pośrednictwem jednego z komunikatorów: Skype’a WhatsAppa lub Messengera.
Klient potwierdza zawarcie umowy, wysyłając przelew weryfikacyjny na rachunek bankowy mLeasing, a podpisane przez siebie dokumenty wysyła do mLeasingu - mówi Maciej Kazimierski.
Także po odbiór wyleasingowanego samochodu nie musi jechać np. do salonu dealerskiego. Samochód zostanie mu dostarczony prosto "pod drzwi".
- Rozwiązanie zaproponowane przez Go Leasing ogranicza ryzyko związane z niewypłacalnością leasingodawcy. Z kolei Idea Getin Leasing czy mLeasing ograniczają ryzyko związane z możliwym zakażeniem w placówce - ocenia ekspert Totalmoney.pl.
Uwaga na szczegóły
A na co należy zwrócić uwagę, by nie wpakować się na jakąś minę przy zawieraniu umowy leasingu? Przede wszystkim na to, kiedy może zmienić się rata leasingowa. Jak podkreśla Kazimierski, wysokość raty powinna być powiązana ze stawką WIBOR. Powiązanie to powinno być zapisane w umowie i działać w obie strony .
Kiedy WIBOR spada, raty powinny od razu maleć i rosnąć, gdy on rośnie. Ważne są też zapisane w umowie limity kilometrów, warunki wyjazdu za granicę, używania przez innych kierowców i ubezpieczenia.
- Istotna jest też możliwość wcześniejszego rozwiązania umowy. Warto sprawdzić, czy w umowie są zapisy mówiące o tym, czy i na jakich warunkach można przedterminowo rozwiązać umowę leasingu. Co się np. dzieje wtedy z pozostałymi do spłaty ratami - podsumowuje Maciej Kazimierski.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie