Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie VB Leasing odbyło się 7 czerwca. Zostało zwołane przez syndyka masy upadłości Idea Banku Marcina Kubiczka i przegłosowano na nim odwołanie z rady nadzorczej Leszka Czarneckiego.
Masa upadłości banku jest większościowym akcjonariuszem VB Leasing, bo na wniosek syndyka 18 marca br. Sąd Okręgowy we Wrocławiu zawiesił spółce LC Corp (Leszek Czarnecki ma w niej 100 proc. udziałów) prawo głosowania z części akcji oraz prawo wykonywania uprawnień osobistych. Czarnecki dysponuje obecnie tylko 36,85 proc. głosów na walnym zgromadzeniu, a 63,15 proc. jest w dyspozycji masy upadłości Idea Banku. Żaden przedstawiciel LC Corp nie wziął udziału w NWZA, mimo że spółka została prawidłowo poinformowana o jego zwołaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głosami Idea Banku z rady nadzorczej VB Leasing zostali odwołani Leszek Czarnecki i jego współpracownik Remigiusz Baliński. W radzie pozostał Andrzej Springer, a uchwałą nadzwyczajnego walnego zgromadzenia powołano do niej Radosława Cichego, Szymona Rumana, Mateusza Wodejko oraz Pawła Łozińskiego.
Jak czytamy w komunikacie, od blisko dwóch lat syndyk Marcin Kubiczek udowadnia, że znany polski milioner przejął kontrolę nad spółką leasingową w sposób bezprawny, ze szkodą dla banku. Przywrócenie VB Leasing do masy upadłości zwiększy szanse na zaspokojenie wierzycieli banku, w tym obligatariuszy GetBack.
Spółka zaprzecza
Do tych doniesień odniosła się sama firma VB Leasing. "Spółka oświadcza też, iż działania Syndyka zostały zatajone przed nią, w szczególności Spółka do chwili obecnej nie otrzymała jakichkolwiek dowodów świadczących o tym, iż na dzień 07.06.2024 r. ktokolwiek usiłował zwołać i odbyć jej walne zgromadzenie, poza ww. doniesieniami medialnymi" - czytamy w oświadczeniu.
Spółka więc jedynie z najdalej idącej ostrożności oświadcza, iż jeśli dnia 07.06.2024 r. rzeczywiście miało mieć miejsce jakiekolwiek dotyczące jej wydarzenie korporacyjne, to stanowiło ono wyłącznie prywatne spotkanie jednego z akcjonariuszy Spółki z notariuszem, a wszelkie jego ustalenia mają w sposób oczywisty, w nawiązaniu do ugruntowanej linii orzeczniczej Sądu Najwyższego, przymiot tzw. uchwał nieistniejących, przez co nie wywołują jakichkolwiek skutków prawnych - stwierdza.
Jej zdaniem działania syndyka zapewne "spotkają się z adekwatną reakcją prawną ze strony zainteresowanych osób, przy czym Spółka, po ustaleniach z wyznaczonym przez Sąd Zarządcą co do zachowania zabezpieczającego prawidłowy tok postępowania sanacyjnego, będzie przede wszystkim nadal skupiała się na swoim procesie restrukturyzacji, w interesie wszystkich swoich akcjonariuszy i interesariuszy".
Syndyk wyjaśnia
- Zmiany personalne są niezbędne, ponieważ Leszek Czarnecki i jego współpracownicy czynnie blokowali proces odzyskiwania VB Leasing do masy upadłości Idea Banku - wyjaśnia z kolei syndyk masy upadłości Idea Banku Marcin Kubiczek. - Ich cel był prosty: mimo decyzji sądów zachować kontrolę nad spółką dla Czarneckiego. Nowe władze VB Leasing zweryfikują jego sytuację finansową i majątkową, a postępowanie sanacyjne spółki powinno przebiegać efektywniej - dodaje.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu pod koniec marca odebrał Leszkowi Czarneckiemu kontrolę nad spółką VB Leasing (dawniej Idea Getin Leasing) - poinformował syndyk masy upadłości Idea Banku Marcin Kubiczek. Domaga się od biznesmena i jego spółki LC Corp ok. miliarda złotych odszkodowania za rzekome uszczuplenie masy upadłości.
Postanowienie sądu zwiększa szanse syndyka na zaspokojenie wierzycieli Idea Banku, w tym m.in. obligatariuszy GetBack - czytamy w komunikacie nadesłanym money.pl.
Postanowienie sądu to kolejna odsłona walki syndyka o odzyskanie aktywów, dzięki którym mógłby zaspokoić wierzycieli Idea Banku. Wcześniej syndyk złożył pozew, w którym domaga się od Leszka Czarneckiego i LC Corp niemal 967,7 mln zł odszkodowania. Wskazuje, że o tyle została rzekomo uszczuplona masa upadłości Idea Banku w wyniku nieważnych czynności prawnych, na mocy których bank stracił kontrolę nad VB Leasing.
Firma audytorska PwC oszacowała, że w 2020 roku VB Leasing był wart 865,8 mln zł. To właśnie tyle mógłby w teorii otrzymać syndyk, gdyby zdecydował się na sprzedaż 100 proc. akcji spółki. Do tego dochodzi kwota ponad 102 mln zł z tytułu dywidend wypłaconych przez Czarneckiego i LC Corp w latach 2019-2022 z VB Leasing. - Mówimy zatem o ponad 100 mln zł żywej gotówki wyciągniętej ze spółki leasingowej, której dramatycznie brakowało finansowania - podkreśla Marcin Kubiczek.