Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Konrad Bagiński
Konrad Bagiński
|

Wadliwe liczniki prądu. Tauron żąda nawet kilku tysięcy dopłaty. Wezwania za kilka lat wstecz

1379
Podziel się:

Od kilkuset do kilku tysięcy złotych domaga się Tauron od niektórych swoich klientów. Przyczyną długów mają być wadliwe liczniki. Do money.pl zgłaszają się kolejne osoby. Firma proponuje rozłożenie płatności na raty, ale prawnicy sugerują, by walczyć o swoje pieniądze.

Wadliwe liczniki prądu. Tauron żąda nawet kilku tysięcy dopłaty. Wezwania za kilka lat wstecz
Po wymianie liczników prądu, Tauron potrafi żądać nawet kilkunastu tysięcy złotych dopłaty. (Materiały prasowe, dziejesie.wp.pl)

Przybywa osób, które dostają niespodziewane rachunki za energię elektryczną od Tauronu. Mowa nawet kilku tysiącach złotych dodatkowych opłat. W money.pl opisywaliśmy już przypadek mieszkańców Twardogóry na Dolnym Śląsku. Teraz zgłaszają się do nas mieszkańcy Wrocławia.

Na czym polega problem? Z relacji mieszkańców wynika, że przedstawiciele Tauronu wymieniali im liczniki energii, te stare trafiły – bez ich wiedzy – do analizy. Tam okazało się, że zaniżały zużycie prądu. Teraz Tauron żąda dopłaty za 5-7 lat wstecz.

- Liczniki są Tauronu. Oni za nie odpowiadają. Posiadają one certyfikaty i homologację. To znaczy, że ktoś je sprawdził i uznał, że będą dobrze działać przez określony czas. Po czym po wymianie ci sami ludzie z Tauronu stwierdzają, że one jednak źle działały. To ja się pytam, czy one dobrze działały podczas montażu? Skąd wiadomo, kiedy one się zepsuły? Czy nowo założony licznik dobrze działa, czy może przy kolejnej wymianie okaże się, że jednak on źle działał. Przecież za coś płaci się abonament – utyskuje w rozmowie z money.pl pan Marek z Wrocławia.

Zobacz także: Ekologia musi być ekonomiczna. "Ludzie już widzą, że na panelach fotowoltaicznych można zaoszczędzić"

Tauron tłumaczy w czym jest problem

Tauron tłumaczy, że wady można było wykryć dopiero przy wymianie. - Po stwierdzeniu wady pracy liczników energii elektrycznej u 24 klientów w Twardogórze zareagowaliśmy natychmiast. Usterka liczników została wykryta w trakcie wymiany legalizacyjnej urządzeń pomiarowych. Bardzo dokładnie badamy takie przypadki i wszystkie liczniki zostały skierowane do ekspertyzy laboratoryjnej. Nie dysponujemy technologią pozwalającą na wykrycie takiej usterki na wcześniejszym etapie – mówi money.pl Ewa Groń, rzeczniczka spółki Tauron Dystrybucja.

- Od strony technicznej problem polegał na tym, że licznik nie liczył zużycia energii na jednej lub kilku fazach, a więc zaniżał wskazania zużycia energii. Był to błąd i zaniżanie pomiaru, a nie całkowity brak pomiaru, który pozwoliłby wcześniej wykryć wadę urządzenia - dodaje.

Przedstawicielka firmy podkreśla, że klientom zaproponowano rozłożenie zapłaty na raty. Ale czy klientom pozostaje się jedynie zgodzić z decyzją operatora i zapłacić? Pytani przez nas prawnicy radzą im walczyć o swoje pieniądze – szczególnie w przypadku roszczeń sprzed ponad 2 lat.

- Roszczenia z tytułu sprzedaży prądu przedawniają się po 2 latach (art. 555 kc w zw. z 544 kc) – mówi Olgierd Rudak, prawnik w zespole TotalMoney.pl. W przypadku opłaty przesyłowej termin roszczeń może sięgnąć lat trzech. Ale nie okresu 5-7 lat, jak twierdzą mieszkańcy z Twardogóry.

Jego zdaniem w przypadku osób, które już zapłaciły żądaną kwotę, dochodzenie swoich roszczeń może być trudniejsze, niż w przypadku tych, którzy kwestionują żądania Tauronu.

Na jakiej podstawie?

Zapytaliśmy rzeczniczkę Tauronu, na jakiej podstawie firma domaga się od swoich klientów zapłaty w przypadku, gdy zawinił należący do niej licznik.

- Podstawą do wystawienia korekty jest obowiązująca Ordynacja Podatkowa, zgodnie z którą roszczenia wobec klientów nie są przedawnione podatkowo. Podstawą prawną w tym zakresie jest art. 70. § 1. Ustawy Ordynacja Podatkowa, mówiący, że "zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku" – mówi money.pl Ewa Groń.

- Nie za bardzo rozumiem powoływania się na Ordynację Podatkową. Rachunek za prąd to nie jest podatek. Podatek płaci się państwu. My mówimy o rachunku, to sprawa typowo konsumencka. Być może Tauron będzie stał na stanowisku, że musi na kogoś przerzucić koszty podatkowe, jakie poniósł? Nie wiem, jest to dla mnie zagadką – mówi w rozmowie z money.pl Jacek Chałasiński, radca prawny.

Dodaje też, że w każdej takiej sytuacji warto kontaktować się z Urzędem Regulacji Energetyki oraz Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1379)
WYRÓŻNIONE
typ
4 lata temu
a czy to aby nie jest rozbójnicze wymuszenie? Albo oszukańcze wyłudzenie?
piotr
4 lata temu
Przecież taki licznik założył tauron , to niech sam ponosi konsekwencje . Mają tylu ekspertów którzy przed montażem powinni sprawdzić stan techniczny urządzenia .
Klient
4 lata temu
Co z licznikami, które naliczają za dużo czy Tauron odda pieniądze i przyzna się do tego że licznik nabijał za dużo ?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1379)
Polak
12 miesięcy temu
Tauron to złodzieje ! Znajomym spalił się dom , prąd był odłączony przez strażaków , naliczał taką sama wysoką opłatę !
Pv szczęśliwy...
rok temu
Gdzie jest prokuratura, gdzie jest URE , rzecznik praw konsumentów, ? Ja ma fotowoltaike i tak miałem zużycie wcześniej 2400 kWh za rok, teraz wyliczyli mi 6761 kWh gdzie jest jeszcze autokonsumpcja z pv. Nie mam pompy ciepła plyty indukcyjnej, nic nie zmienilem w odbiornikach, sam od 6mc oracuje w delegacji. To jest jawna kradzież! Z pgnig miałem problem w zeszłym roku. Tu wpisuje 100 wulgaryzmów pod adresem wszystkich odpowiedzialnych.
UDO.pl
2 lata temu
Ciekawe czy Tauron albo inna Energa badali zawartość prądu w prądzie bo jak ostatnio gotuję wodę to tak jak z gazem coraz dłużej to trwa a licznik nabija coraz więcej kW i kiedy ktoś sie za to weźmie a nie wypisują jakieś szalone teorie rodem z średniowiecza na koszt klienta........hahahahhaha
UDO.pl
2 lata temu
Sprawa jest prosta, jezeli klient Tauronu nie "modyfikował" licznika na własne potrzeby to niech sie Tauron goni że zamontowali wadliwe liczniki bo za to biorą pieniadze na przeglądy i abonamenty że teraz to ich sprawa i ich ryzyko jak w sklepie gdy się nie złapie złodzieja na gorącym uczynku nie można klientowi dopisać własnych strat czy kasjerce za swoje ryzyko bo to częsta praktyka zerżnięta z Banków i ich cwanych lichwiarskich praktyk.
Bubel
3 lata temu
Licznik jest własnością Tauronu?? I Wszystko jasne!! Niech Spadają!!!
...
Następna strona