Piontkowski był pytany w RMF FM, czy w najbliższych miesiącach zajęcia na uczelniach będą odbywać się stacjonarnie.
Na razie nie widzimy powodu, aby zawieszać zajęcia stacjonarnie, zresztą podobnie jak i ze szkołami średnimi czy podstawowymi. Przypomnę, że niektóre samorządy twierdzą, że będą chciały zawieszać zajęcia z powodu wzrastających cen energii, ale trzeba przypomnieć, że samorządy dostały prawie 14 mld zł na to, żeby m.in. te wzrastające koszty również pokryć - powiedział Piontkowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny energii. Będzie wsparcie dla uczelni?
Jak dodał wiceminister, szef MEiN Przemysław Czarnek na posiedzeniu rządu domagał się specjalnych rozwiązań m.in. dla uczelni. - Czekamy na ostateczną propozycję, która będzie mówiła o specjalnych taryfach energii elektrycznej dla podmiotów wrażliwych, w tym uczelni wyższych - zaznaczył Piontkowski.
- Ministerstwo Edukacji i Nauki już walczy o to, aby program ograniczający wzrosty cen energii i cen ciepła objął także uczelnie wyższe - wskazał polityk w RMF FM.
Zamrożenie cen energii
Przypomnijmy, 7 października Sejm przyjął 30 z 74 zaproponowanych przez Senat poprawek do ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku. Ustawa przewiduje, że w przyszłym roku ceny prądu będą zamrożone na poziomie z 2022 r. do określonych limitów rocznych zużycia. Zamrożeniu cen energii towarzyszy zamrożenie stawek opłat dystrybucyjnych do wskazanych limitów zużycia.
Przyjęte przez Sejm poprawki Senatu miały charakter doprecyzowujący. Odrzucono z kolei poprawki przewidujące m.in. podniesienie limitu zużycia na gospodarstwo domowe w wysokości 2 MWh rocznie o 0,5 MWh na każde uczące się dziecko w wieku do 26 lat przy jednoczesnym wykreśleniu zapisu o wyższym limicie dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny oraz podniesienie limitu do 6 MWh w przypadku ogrzewania gospodarstwa domowego za pomocą pompy ciepła.
Sejm nie zgodził się również na propozycję zamrożenia cen dla mikro, małych i średnich przedsiębiorców do limitu zużycia 20 MWh rocznie.
Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r. zakłada, że w przyszłym roku ceny prądu będą zamrożone na poziomie z tego roku do limitu zużycia: 2 MWh rocznie dla gospodarstwa domowego, 2,6 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami i 3 MWh w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników. Po przekroczeniu wskazanych limitów zużycia odbiorcy będą rozliczani za każdą kolejną zużytą ilość energii według stawek taryf lub cenników obowiązujących w 2023 r. Z zamrożenia cen wyłączeni będą odbiorcy, którzy wcześniej zawarli rynkowe umowy gwarantujące im stałą cenę za energię elektryczną w 2023 r.
Ustawa przewiduje, że jeżeli między 1 października 2022 r. a 31 grudnia 2023 r. odbiorca zmniejszy swoje zużycie, o co najmniej 10 proc. w porównaniu z okresem 1 października 2021 - 31 grudnia 2022 r., w 2024 r. sprzedawca ma mu zaoferować upust w wysokości 10 proc. kosztów energii elektrycznej z okresu październik 2022 - grudzień 2023.
Spółki energetyczne mają otrzymać rekompensaty za zamrożenie cen prądu i upusty. Źródłem finansowania ma być Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Z niego będzie też finansowany dodatek elektryczny.
Dodatek elektryczny
Ustawa wprowadza również dodatek elektryczny dla gospodarstw domowych, których główne źródło ogrzewania zasilane jest prądem. Warunkiem koniecznym do jego uzyskania ma być wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków. W ustawie założono też podjęcie działań zmierzających do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej przez urzędy obsługujące organy administracji rządowej i samorządowej.