Od roku kierowcy nie muszą zatrzymywać się na bramkach, by zapłacić za przejazd odcinkami autostrad A2 Konin - Stryków oraz A4 Wrocław - Sośnica. Służą do tego m.in. aplikacje mobilne. System e-TOLL ma automatycznie sprawdzać, czy opłatę uiszczono.
e-TOLL - nie wszyscy zapłacą mandat
RMF FM podkreśla jednak, że obecnie obowiązujące przepisy doprowadziły do sytuacji, że jeden kierowca, gdy przejedzie dany odcinek bez biletu, ma 3 dni na jego dokupienie, by uniknąć kary, a inny, gdy zostanie zatrzymany na tym samym odcinku bez biletu, dostaje mandat. Szczęście więc mają ci kierowcy, którzy unikną kontroli na autostradzie.
Do września na A2 oraz A4 funkcjonariusze KAS złapali 1683 kierowców, którzy nie mieli wykupionego przejazdu. Reszta przypadków, które wyłapał system, trafiła do Izby Skarbowej w Łodzi (w przypadku osobówek) lub Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (w przypadku samochodów ciężarowych).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ministerstwo Finansów wymienia 21 kamer, które sczytywały tablice rejestracyjne aut na dwóch płatnych odcinkach państwowych autostrad. Nowe urządzenia będą miały rozbudowane funkcje, których nie mają obecne – automatycznie sklasyfikują gabaryty pojazdów, dzięki czemu od razu będzie wiadomo, o jakie naruszenie chodzi – czy brak opłaty za przejazd autostradą (pojazdy lekkie), czy też opłaty elektronicznej (pojazdy ciężkie).
Z opłat za przejazd płatnymi odcinkami dróg krajowych w 2021 roku do Krajowego Funduszu Drogowego (KFD) przekazano prawie 2 mld zł. Głównym zadaniem funduszu jest gromadzenie środków finansowych i finansowanie budowy i przebudowy sieci dróg krajowych zarządzanych przez Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.