- Niestety, nasi poprzednicy zaniedbali dokończenie modernizacji Lotniska Chopina. Dlatego w realnym terminie zbudowania lotniska w Baranowie, stracilibyśmy nawet ponad 40 mln pasażerów, którzy prawdopodobnie wybraliby inne porty lotnicze. Dziś pokazujemy konkretne rozwiązanie szyte na miarę - powiedział Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK i wiceminister infrastruktury.
Jesienią 2032 r. ma zostać otwarty Centralny Port Komunikacyjny w Baranowie. Do tego czasu za sprawą rozbudowy Lotnisko Chopina ma dalej rozwijać ruch, zwłaszcza przesiadkowy. To główny hub Polskich Linii Lotniczych LOT, które zwożą do niego swoich pasażerów, którzy kontynuują podróż np. za ocean, do Azji lub innych miast Europy.
- Przez ostatnie osiem lat nie nastąpiła tutaj żadna znacząca rozbudowa, która mogłaby pomóc obsłużyć rosnący ruch. Już odnotowujemy utracone korzyści. Lato 2025 to wyczerpanie przepustowości i wszystkich slotów od maja do końca września - podkreślił Andrzej Ilków, prezes Polskich Portów Lotniczych (PPL), które zarządzają Lotniskiem Chopina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W poniedziałek na Lotnisku Chopina przedstawiono pięć kluczowych założeń planowanej rozbudowy:
- przeciwdziałanie dławieniu ruchu do czasu otwarcia CPK,
- modernizacja na miarę potrzeb,
- maksymalizacja istniejącej infrastruktury,
- zintegrowany i spójny program,
- harmonogram prac dla jak najszybszego uwolnienia dodatkowej przepustowości.
Ireneusz Kołodziej, prezes firmy Arup, która opracowała projekt rozbudowy, podkreślił, że inwestycja ma służyć przede wszystkim Polskim Liniom Lotniczym LOT. - Kluczowe jest, by infrastrukturę oddawać maksymalnie szybko, by utrata ruchu była minimalna. Najważniejsza jest rozbudowa strefy non-Schengen i dodatkowe stanowiska do obsługi samolotów szerokokadłubowych - dodał.
Rozbudowana ma być także sortownia bagażu, powstaną też dodatkowe stanowiska kontroli paszportowej. Pirs południowy zostanie rozbudowany do długości prawie 300 metrów, aby rozbudować strefę Schengen.
Powierzchnia terminala pasażerskiego ma wzrosnąć o 15 proc. do 189 tys. 115 mkw. Po rozbudowie na Lotnisku Chopina zamiast 62 będą 83 stanowiska postojowe dla samolotów wąskokadłubowych (takich jak np. Boeing 737 czy Airbus A321), a dla większych samolotów (takich jak Boeing 787 Dreamliner) - z 15 do 24 stanowisk postojowych.
Dziś prezentujemy koncepcję. Pracujemy nad projektem budowlanym. Chcemy, by ta inwestycja była również przydatna w przyszłości, czy poprzez "zabranie" części terminalowej w inne miejsce albo pozostawienie jej tutaj, aby służyła innym celom - dodał Andrzej Ilków.
Szacowany koszt modernizacji Lotniska Chopina ma wynieść około miliarda złotych. - To znacznie mniej niż wiosną tego roku, gdy mówiliśmy o kwocie 1,6 mld zł plus rezerwa inwestycyjna. Dzięki szyciu na miarę tej inwestycji i rozwiązań, które sprawią, że część wyposażenia będzie można przenieść na inne lotniska, to mądre inwestowanie - wyliczał Maciej Lasek.
- Na Lotnisko Chopina na pewno znajdziemy dobry pomysł, mamy na to osiem lat - stwierdził wiceminister infrastruktury.
Decyzja lokalizacyjna dla nowego lotniska w okolicy Baranowa ma zostać - jak zadeklarował prezes spółki CPK dr Filip Czernicki - ma zostać wydana w pierwszej dekadzie stycznia 2025 r. - To pozwoliło nam na nowo otworzyć Program Dobrowolnych Nabyć, w którym nabyliśmy ponad 50 proc. terenu potrzebnego na inwestycje, a ponad 90 proc. zamieszkujących go osób zgłosiło się z własnej inicjatywy - dodał.
Ekspert: rozbudowa strefy non-Schengen jest konieczna
- Jeśli strategia rozwoju LOT-u, ogłoszona nieco ponad rok temu, ma być konsekwentnie realizowana, konieczna jest rozbudowa przepustowości strefy non-Schengen, w tym nowe stanowiska postojowe dla samolotów szerokokadłubowych. W swojej strategii LOT planuje do 2028 uruchomienie wielu tras dalekiego zasięgu, które będą obsługiwane takimi właśnie samolotami - mówi money.pl dr Adam Hoszman z Instytutu Infrastruktury, Transportu i Mobilności w Szkole Głównej Handlowej.
- Priorytet dla tego aspektu rozbudowy jest również ważne w kontekście wciąż rosnącego zainteresowania Warszawą ze strony innych przewoźników wykonujących loty dalekiego zasięgu - dodaje, podkreślając, że rozbudowa będzie służyć nie tylko narodowemu przewoźnikowi.
Ekonomiczna opłacalność rozbudowy Lotniska Chopina
Rozbudowa Lotniska Chopina rozpocznie się na niespełna osiem lat przed planowanym terminem otwarcia Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie. Stowarzyszenie #TAKdlaCPK apeluje o porzucenie modernizacji Okęcia i przyspieszenie prac nad otwarciem nowego portu przesiadkowego. Przekonuje, że rozbudowa Lotniska Chopina nie zdąży się zwrócić i dlatego jest nieopłacalna.
- Opłacalność ekonomiczną rozbudowy Lotniska Chopina należy rozumieć w sensie szerszym niż tylko przepływy pieniężne. Zaniechanie tej rozbudowy przed uruchomieniem CPK nie tylko uniemożliwiłoby PLL LOT osiągnięcie odpowiedniej skali działalności, pozwalającej wykorzystać potencjał CPK, ale przede wszystkim zdusiłoby popyt na latanie na Mazowszu oraz przez Warszawę - podkreśla dr Hoszman w rozmowie z money.pl.
- Niewystarczająca względem rosnącego popytu oferta z Warszawy, wymuszona ograniczoną przepustowością Lotniska Chopina, doprowadziłaby do znacznego wzrostu cen biletów lotniczych i za to zaniechanie zapłaciliby wszyscy podróżujący. Ten dodatkowy koszt również trzeba brać pod uwagę w dyskusji o rentowności tego projektu - zaznacza ekspert z SGH.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl
