Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych. - Koniec wakacji, a PKW podjęła dziś uchwałę ws. sprawozdania finansowego KW PiS. PKW postanawia odrzucić sprawozdanie finansowe KW PiS w związku z naruszeniem Kodeksu wyborczego - poinformował 29 sierpnia przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Decyzja PKW oznacza, że PiS straci nawet 47 mln zł, a w skrajnym przypadku nawet 92 mln zł - pisaliśmy na money.pl. Największa partia opozycyjna znajduje się w trudnej sytuacji tuż przed rozpoczęciem kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi. Zdaje sobie z tego sprawę również Jarosław Kaczyński, który ogłosił, że posłowie partii będą wpłacać na jej konto po 1 tys. zł, a europosłowie po 5 tys. zł. Ruszyła również akcja wpłacania darowizn przez sympatyków PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Chodzi o to, żeby osób, które nas wspierają, było dużo, bo tych, którzy mogą wpłacić dużo, jest stosunkowo niewiele. Natomiast tych, którzy mogą wpłacić bez jakiegoś uszczerbku dla siebie sumy typu 20-30 zł jest sporo - mówił Kaczyński.
Morawiecki kandydatem PiS na prezydenta?
Jarosław Kaczyński powiedział niedawno, że kandydat PiS na prezydenta, musi być "młody, wysoki, okazały, przystojny", znający języki i obyty międzynarodowo. To nie spodobało się byłej premier Beacie Szydło, która powiedziała, że "nie zgadza się z tymi słowami", bo "w tej chwili nie jest to istotne dla Polaków".
Zdaniem Szydło, właściwym kandydatem na prezydenta - jak podaje PAP - byłaby osoba mająca odpowiednią prezencję, ale przede wszystkim potrafiąca łączyć społeczeństwo, która będzie "zasypywać rowy", taka, o której Polacy będą mogli powiedzieć, że jest mężem stanu.
Według informacji Wirtualnej Polski na liście nazwisk pojawili się: Zbigniew Bogucki (były wojewoda zachodniopomorski), Tobiasza Bocheński (europoseł PiS, były wojewoda mazowiecki i łódzki), Karol Nawrocki (prezes IPN, bliski środowiskom narodowym), Patryk Jaki (europoseł Suwerennej Polski i frakcji PiS, były wiceminister sprawiedliwości) oraz Tomasz Szatkowski, były przedstawiciel RP przy NATO (obecnie doradca prezydenta Andrzeja Dudy).
Nie pojawia się tu nazwisko Morawieckiego, ale anonimowy polityk PiS nie ukrywa, że jego kandydatura jest możliwa.
Morawiecki po prostu ma pieniądze, więc w sytuacji, gdy prezes stwierdzi, że nikt inny z powodów finansowych nie ma szans na zwycięstwo, może postawić na niego, choć zrobi to bardzo niechętnie - powiedział polityk w rozmowie z "Tygodnikiem Powszechnym", który cytuje "Super Express".