Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|
aktualizacja

Maybach kosztuje nawet 2 mln zł - oto dlaczego. Byłem w fabryce luksusowych aut Manufaktur

15
Podziel się:

Najdroższe warianty Mercedesa-Maybacha powstają na nowej linii montażowej w Sindelfingen. Niemiecka marka stawia na większą personalizację luksusowych aut. Pracuje nad tym 200 osób ze studia Manufaktur. I to dlatego w konfiguratorze Maybacha z każdym kliknięciem kolejnej opcji, cena idzie ostro w górę.

Maybach kosztuje nawet 2 mln zł - oto dlaczego. Byłem w fabryce luksusowych aut Manufaktur
Autor w Manufaktur Studio w Sindelfingen (Materiały prasowe, Deniz Calagan)

Jedną kierownicę obszywają ręcznie od czterech do ośmiu godzin. Mniej czasu potrzeba na taką wyłącznie ze skóry, więcej, gdy skórę łączy się z drewnem lub Piano Black. W ciągu roku zużywa się tam tyle nici, ile odległości jest z Ziemi na Księżyc i z powrotem (768 tys. km). Płachty skóry sprawdza się w poszukiwaniu nawet najdrobniejszych skaz i uszkodzeń. Fotele można spersonalizować nie tylko pod kątem koloru i wzoru, ale również dopasować do kształtu ciała.

To wszystko odbywa się w fabryce Manufaktur w niemieckim Sindelfingen. Pod tą nazwą działa oddział Mercedes-Benz, zajmujący się personalizacją luksusowych modeli Mercedesa, Maybacha, AMG i Klasy G. Na powierzchni 1200 mkw. pracuje tam 200 rzemieślników. Podczas otwarcia Manufaktur Studio, mogłem przyjrzeć się ich pracy z bliska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Maybach S580 czy Mercedes S580e? Różnice są, ale czy mają sens?

Mercedes stawia na luksusową personalizację

Nie jest tajemnicą, że luksusowe marki samochodów zarabiają najwięcej właśnie na spełnianiu życzeń klientów, którzy chcą, aby ich samochód się wyróżniał. To może być niecodzienny kolor lakieru, wzór felg, ale przede wszystkim konfiguracja wnętrza. Dlatego Mercedes-Benz rozwija swój dział Manufaktur o kolejne techniki produkcji i opcje personalizacji.

Idzie w ślady m.in. Bentleya i Rolls-Royce, które opierają na tym swój model biznesowy. - Personalizacja Bespoke przynosi nam duże zyski, aczkolwiek i sama wersja bazowa zapewnia rozsądną marżę. Tylko, że nikt nie zamawia bazowej wersji - mówił money.pl w 2023 r. ówczesny CEO Rolls-Royce'a Torsten Müller-Ötvös.

Znane są opowieści m.in. o zamawianiu lakieru pod kolor ulubionej szminki albo pereł z rodowej kolekcji. Nic nie stoi na przeszkodzie by na desce rozdzielczej znalazły się elementy ozdobne ze skóry łososia, gdy zamawia hodowca ryb. Albo by na podsufitce nad każdym z foteli znalazła się rozświetlona konstelacja znaku zodiaku każdego z dzieci i małżonki lub małżonka.

Mercedes-Benz idzie tą drogą, choć przedstawiciele marki wolą mówić raczej o powrocie do swoich korzeni, niż naśladowaniu innych. W rozmowach chętnie przypominają, że pierwszy w historii samochód Mercedesa powstał na specjalne życzenie - austriackiego biznesmena i dyplomaty Emila Jellinka. Chodziło o lekki automobil zdolny wygrać wyścig w Nicei i pokonać francuskie maszyny. Skonstruował go Wilhelm Maybach. Warunkiem zamawiającego było, że samochód będzie nosić imię córki Jellinka - Mercedes.

W 2025 r. w konfiguratorze Maybacha Klasy S pojawi się aż 50 nowych kolorów lakieru. Łącznie będzie ich do wyboru ponad 80. I choć rośnie grono tych, którzy chcą się wyróżnić na drodze, czarna Klasa S nie zniknie z dróg.

Otwarte w Sindelfingen Manufaktur Studio wdraża też technologię matrycowej linii montażowej. Samochód na autonomicznym wózku porusza się od stacji do stacji, na których ręcznie montowane są kolejne elementy wnętrza wyprodukowane na zamówienie. Za sprawą PixelPaint, czyli "drukarki" do nadwozi samochodów, pokrywę silnika można ozdobić mozaiką emblematów Maybacha. W przyszłości oferta ma się poszerzyć o inne wzory.

Mercedes Manufaktur. Tak powstają luksusowe auta na zamówienie

Dobre światło, kamery oraz Sztuczna Inteligencja pomagają wykryć nawet najmniejsze skazy na płachtach skór przeznaczonych do produkcji tapicerki. Ślady po ukłuciach owadów, blizny, oparzenia to dyskwalifikacja. Surowiec nie trafia jednak do kosza - wadliwe fragmenty są wycinane i wykorzystywane np. do produkcji gadżetów i drobnych akcesoriów ze skóry.

Skórą może być pokryta nie tylko kierownica, deska rozdzielcza, fotele i boki drzwi, ale również podsufitka. Poszczególne elementy wycinane są maszynowo - za pomocą konwencjonalnego ostrza albo wodą pod wysokim ciśnieniem. Ta druga metoda jest bardziej precyzyjna. Skóra nakładana jest na elementy konstrukcyjne ręcznie.

Charakterystyczne dla luksusowych modeli Maybacha i Mercedesa są skórzane poduszki na tylnych fotelach kapitańskich. Praca nad ich zszywaniem odbywa się na lewej stronie. Zostawia się otwór, przez który - po odwróceniu - wkłada się wypełnienie i ręcznie zaszywa się poduszkę tak, aby było to niewidoczne.

Personalizacja w ramach Manufaktur może objąć też wyszywanie lub stemplowanie na gorąco emblematu bądź wzoru m.in. na zagłówkach foteli. Do wyboru jest katalog gotowych wzorów lub własny - podpis bądź herb rodowy.

Ile to kosztuje?

Maybach S 680 w konfiguratorze na polskim rynku rozpoczyna się od 1 mln 199 tys. 200 zł. Wyhaftowane logo marki na zagłówkach i dywanikach kosztuje 7426 zł. Pakiet skórzany, pokrywający skórą Nappa fotele, podsufitkę i osłony deski rozdzielczej, dodający skórzane poduszki, to ponad 46 tys. zł.

Za lakierowanie nadwozia w jednym z kolorów Manufaktur trzeba zapłacić od 7196 zł do 33 tys. 963 zł. Dwukolorowe malowanie Maybacha S680 to wydatek blisko 90 tys. zł. W 2025 r. w palecie ma pojawić się kolejne 50 nowych kolorów. Dopłacać nie trzeba za jedną z kilku kierownic Manufaktur, na przykład wykończoną skórą i drewnem.

Jak dotychczas najdroższy Mercedes-Maybach to specjalna edycja modelu S680 - Virgil Abloh. To również nazwisko nieżyjącego już projektanta. Limitowana edycja 150 egzemplarzy trafiła w ręce m.in. DJ Khaleda i Alicii Keys. Cena? Prawie 500 tys. euro, czyli ponad 2 mln zł.

Ale nowe Manufaktur Studio to nie tylko większy katalog kolorów i dodatków, Mercedes chce budować "otoczkę" kupowania luksusowego auta. Znów, wzorem Rolls-Royce'a i Bentleya, oferuje doświadczenie związane m.in. z wizytą w fabryce i obserwowaniem, jak powstaje samochód. Zwłaszcza, że personalizacja wydłuża czas oczekiwania nawet o kilka miesięcy. Jak przekonują przedstawiciele Manufaktur Studio, klienci ze specjalnymi życzeniami, są gotowi poczekać.

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Zobacz więcej zdjęć z wizyty w fabryce Mercedes Manufaktur

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
WYRÓŻNIONE
Adler
7 dni temu
@mike Komuś kto kupuje takie auto głównie na Bliskim/Dalekim Wschodzie wisi ile traci na wartości bo jak się mu znudzi to po prostu odda na złom i kupi sobie nowy
Tylkoże:
7 dni temu
Bo każdy chłopecek myśli że jak zbuduje sobie pałac i kupi karetę to automatycznie stanie się księciem... Tymczasem to pałac staje się oborą gdy zamieszka w nim chłopecek, a kareta staje się wozem drabiniastym gdy do niej wsiądzie.
Argusie
6 dni temu
"Na powierzchni 1200 mkw. pracuje tam 200 rzemieślników." Nieźle ich tam poupychali. Ciekawe co na to straż pożarna i ich służby BHP.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (15)
Teresa
6 dni temu
To ta ulubiona marka Rydzyka. Biedny boży włóczęga potrzebuje środek transportu tak by sandały na dłużej starczyły.
Abc
6 dni temu
Ajfon też kosztuje swoje, a produkcja przez małe, żółte, zwinne rączki ok. dolara...
Argusie
6 dni temu
"Na powierzchni 1200 mkw. pracuje tam 200 rzemieślników." Nieźle ich tam poupychali. Ciekawe co na to straż pożarna i ich służby BHP.
Tadeusz
6 dni temu
Boże ale one ładne...
Hakerr
6 dni temu
Bez gwiazdy nie ma jazdy ale w tych czasach Chińczycy są na wygranej pozycji i to oni dyktują zasady cenowe.