Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Tomasz Żółciak,Grzegorz Osiecki
|
aktualizacja

Miliard złotych na bon energetyczny. To dobra wiadomość dla ministra finansów

302
Podziel się:

Na wypłatę bonów energetycznych w tym roku przeznaczonych zostanie 990 mln zł. To o 300 mln zł mniej, niż zakładał resort finansów - wynika z ustaleń money.pl. Pieniądze mają trafić w najbliższych dniach do 2,4 mln osób. Część czeka na nie już od sierpnia, a niektórzy poczekają nawet do końca roku.

Miliard złotych na bon energetyczny. To dobra wiadomość dla ministra finansów
Nie do końca zgrały się terminy dotyczące z jednej strony wnioskowania o bon, a z drugiej - procesu uruchamiania środków w budżecie (GETTY, PAP, Marek Iwanczuk, SOPA Images, Tomasz Gzell)

W piątek minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że Ministerstwo Finansów wydało zgodę na uruchomienie środków na bon energetyczny i wypłacenie ich obywatelom. Zapewniła też, że przed sezonem grzewczym te pieniądze trafią do obywateli.

Bon energetyczny to jednorazowe świadczenie dla mniej zamożnych gospodarstw domowych, przysługujące za drugą połowę 2024 roku. Wysokość świadczenia zależy od liczby domowników. Gospodarstwa jednoosobowe mogą liczyć na wypłatę 300 zł, gospodarstwa dwu- i trzyosobowe - 400 zł, czteroosobowe i pięcioosobowe - 500 zł, a sześcioosobowe i większe - 600 zł. Wartość bonu może być podwojona, o ile w gospodarstwie domowym wykorzystywane są źródła ogrzewania zasilane energią elektryczną. Oznacza to, że najwyższa wartość bonu może wynieść 1200 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Terminowy problem

Wcześniej w mediach pojawiły się doniesienia, że wnioskujący nie mogą doczekać się wypłat.

Beneficjenci bonu mogli składać wnioski w terminie od 1 sierpnia do 30 września. Wniosek o wypłatę bonu energetycznego gmina rozpatruje w terminie 60 dni od dnia jego prawidłowego złożenia - tłumaczy w rozmowie z money.pl Kinga Tokarz, rzeczniczka wojewody opolskiego.

Jeśli zatem ktoś zawnioskował o bon na początku sierpnia, mógł zakładać, że wypłaty nastąpią najpóźniej na przełomie września i października. Tak się jednak nie stało, co zresztą dostrzegła opozycja. Poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek w piątek w Sejmie twierdził, że "tysiące polskich rodzin" nie otrzymało jeszcze wsparcia. - Dlatego że państwo w ślad za ustawą nie przekazaliście nawet złotówki gminom, a to gminy mają płacić te pieniądze. Ta ustawa powinna trafić do kosza dlatego, że jest fikcją - stwierdził poseł Konfederacji.

Jak jednak wynika z naszych rozmów, pieniądze w tym tygodniu zaczęły płynąć. Resort finansów przekazał je wojewodom zgodnie ze zgłoszonym przez nich zapotrzebowaniem, a ci sukcesywnie przekazują środki do gmin. Te z kolei mają wypłacić je mieszkańcom. Pogląd, że brakuje pieniędzy na bon, wziął się stąd, że nie do końca zgrały się terminy dotyczące z jednej strony wnioskowania o bon, a z drugiej - procesu uruchamiania środków w budżecie.

Jak słyszymy w warmińsko-mazurskim urzędzie wojewódzkim, gminy miały możliwość składania do wojewodów wniosków z zapotrzebowaniem do 15 sierpnia (w przypadku korekt - do 20 września). Następnie wojewodowie byli zobowiązani do przekazania informacji o skali zapotrzebowania do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Resort 25 września zwrócił się do Ministerstwa Finansów o wydanie decyzji zwiększającej budżety wojewodów.

Termin dla Ministerstwa Finansów upływał dopiero 15 października. MF podjęło ostateczną decyzję o przekazaniu wojewodom środków kilka dni przed tym terminem, a aktualnie pieniądze są przekazywane do gmin. Dlatego w rozmowie z nami resort finansów zapewnia, że "nie ma problemów z wypłatą bonów energetycznych".

Ustawa o bonie wchodziła w czerwcu, zagwarantowano na nią środki w budżecie. Z ustawy o finansach publicznych wynika, że wojewodowie do końca września występują o wszystkie przysługujące im rezerwy, w tym te na wypłaty bonów, zgodnie z zapotrzebowaniem. A nasz resort rozpatruje wszystkie te wnioski do połowy października. Wszystko odbyło się więc zgodnie z procedurami - zapewnia nasz rozmówca z MF.

Kiedy pieniądze trafią do gospodarstw domowych? Pierwsze wypłaty być może już mają miejsce, ale cały proces może jeszcze potrwać. - W ustawie nie określono konkretnej daty, do której gminy mają wypłacić bon energetyczny - tłumaczy Szymon Tarasewicz, rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego.

Z kolei służby wojewody opolskiego przypominają, że wnioskodawca może jednorazowo wystąpić do gminy o korektę przyznanego bonu w terminie 14 dni od daty jego otrzymania. - W związku z tym ostateczne wypłaty bonu energetycznego muszą nastąpić do 31 grudnia 2024 roku - wskazuje Kinga Tokarz.

Bon tańszy niż zakładano

Jak informuje nas resort finansów, na wypłatę bonów energetycznych z tegorocznego budżetu państwa przekazano 990 mln zł, zgodnie z otrzymanymi wnioskami. To oznacza nieoczekiwane oszczędności.

Zgodnie z ustawą o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i ciepła systemowego, maksymalny limit wydatków z budżetu państwa w 2024 r. przeznaczonych na wypłatę bonów energetycznych wynosi 1,286 mld zł - podaje resort finansów.

W programie pojawiło się zatem ok. 300 mln zł oszczędności. - Co prawda jeszcze gminy powodziowe mają czas do końca listopada na składanie wniosków do wojewodów, ale raczej nie spodziewamy się drastycznych wzrostów kosztów programu - słyszymy w MF.

Kluczową kwestią jest to, co z osłonami w kolejnym roku. Szefowa resortu klimatu Paulina Henning-Kloska zapowiada, że będą przedłużone, jednak forma i zakres będzie znany dopiero po zakończeniu prac nad budżetem państwa na przyszły rok. Na razie w budżecie jest zarezerwowane 2 mld zł.

Oprócz bonu, istotnym elementem osłonowym są limity cen prądu dla gospodarstw domowych. Od 1 lipca do końca roku wynosi ona 500 zł za MWh. Z kolei maksymalna cena prądu dla tzw. odbiorców wrażliwych (to np. samorządy, spółdzielnie mieszkaniowe, szkoły, żłobki, szpitale oraz małe i średnie firmy) wynosi 693 zł za MWh. W tym kontekście ważne będą wnioski taryfowe składane do szefa Urzędu Regulacji Energetyki, dotyczące taryf dla gospodarstw domowych w przyszłym roku.

Tomasz Żółciak i Grzegorz Osiecki, dziennikarze money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(302)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Tadeusz M.
3 tyg. temu
Jakie bony? To wstyd i kompromitacja. Polacy będą funkcjonować na bonach. Proponuję, aby prześwietlić spółki skarbu państwa - które sprzedają energię elektryczną. Tam są przewałki. Koszt wyprodukowania 1 kWh energii elektrycznej - jest dosyć niski. Natomiast sprzedawcy, dorabiają się fortun finansowych - kosztem społeczeństwa.
Zygmunt M.
3 tyg. temu
Rząd który okrada Polaków ze wszystkiego-nawet z godności
Boney M.
3 tyg. temu
A kto sponsoruje te bony? Rząd... powiedzą niektórzy ✌️😂✌️! Życie oparte na dopłatach, bonach, socjalach to mamy w XXIw w nowoczesnej UE 👊
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Emeryt 75
3 tyg. temu
Brakuje tylko bonu na życie ?
Rozdawnictwo
3 tyg. temu
Przekupują ludzi ich własnymi pieniędzmi które zapłacili w podatkach lub ukrytym.podatku nazywanym inflacją i jeszcze ludzie klaszczą co za barany
misa
3 tyg. temu
lepiej napiszcie ile nas będzie kosztowało utrzymanie nielegalnych imigrantów, wszak ma byc gotowych 49 ośrodków na ich przyjęcie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (302)
Emma
4 dni temu
Nie glupiej chlopie juz , tak jak tusk , was zawsze mozna wykopac
Twust
4 dni temu
Ostrzegalem Pana ,nikt juz panu nie pomoze , zacznij myslec jestes najgorszy i najbardziej klepniety finanse ruina i nie wyjdziesz z tego ,,
B52
2 tyg. temu
4 lewe ręce podnieśli wszystkim a wsparli jedynie bezrobotnych jeżeli ktoś zarabia minimalną krajową to jest za bogaty ale występy tej ekipy wcale mnie nie zawiodły nie wydaję na kabaret
Polak z empat...
2 tyg. temu
Dla nich nic????Ekonomiczna i socjalna eutanazja!!!!!Tyle mają groszowi emeryci!!! Oni nie doczekali pracy na umowie o pracę!!!! Mają mniej niż niemowlęta!!! To już ekonomiczna eutanazja!!!!Nawet socjalny PIS o nich zapomniał i nie rewaloryzował kwotowo ich emerytur. Kiedy media i politykierzy nagłośnią i zajmą się tragiczną sytuację groszowych emerytów ofiar złodziejskiej prywatyzacji co byli zmuszeni tyrać za grosze na czarno i na śmieciówach bo praca na umowie o pracę była i nadal jest luksusem. Ci ludzie tworzyli PKB kraju, wychowali dzieci i nie doczekali się pracy na uczciwej umowie o pracę. Jest ich już pół miliona a ich groszowe emerytury drastycznie topnieją w stosunku do już głodowej najniższej emerytury bo nie są dodatkowo waloryzowane kwotowo. Groszowi mają mniej niż państwo daje niemowlętom i dzieciom. Emerytury po kilkaset zł do nieco ponad tysiąc zł to ekonomiczna eutanazja tych ludzi. Nie ze swojej winy harowali na czarno i śmieciówach tylko z winy złych politykierów. Rząd hoduje kolejną armię starców bez emerytur. To 2 miliony śmieciowych niewolników bez praw pracowniczych do renty, emerytury, leczenia, socjalu pracowniczego, urlopu, zasiłku dla bezrobotnych, jubileuszówki, trzynastki i braku renty dla ich dzieci w razie śmierci rodziców. Ci ludzie to współcześni niewolnicy harujący za grosze, dyskryminowani, pogardzani przez bezwzględne kolejne władze które mimo unijnych nakazów nie likwidują śmieciówek. Media i politykierzy udają że nie ma problemu i milczą. Kasa dla esbeków, wdowich emerytur, niepełnosprawnych... Itd jest. Groszowi są poza nawiasem i nikt nawet lewicowe partie o nich nie myślą. PIS zarzucił kwotowe rewaloryzacje była tylko jedna i nożyce się rozwarły. Groszowe emerytury są odrażająco i hańbiąco niskie dla starych spracowanych w szarej strefie ludzi i czas zająć się nimi i śmieciowymi pracownikami których los będzie taki sam. To 2,5 mln grupa wyborców!!!Likwidujemy śmieciówy. JEDNA UMOWA PRACĘ jednakową dla wszystkich ozusowana maksymalnie do średniej krajowej zarobków z różnych źródeł razem, (obejmująca także artystów, celebrytów) . O wyższą emeryturę niech każdy zadba sam. To uczciwe i dobry kierunek do tzw emerytur obywatelskich jednakowych dla każdego. Skończy się okradanie tych co do systemu płacą bardzo dużo i krótko korzystają bo np zaraz umierają i rodziny nie odzyskują zgromadzonych składek. Trzeba zostawić ludziom pieniądze w ich gestii a jednocześnie zabezpieczyć emerytom podstawowe potrzeby. Jak ktoś chce wyższej emerytury niech sam o to zadba.
reag
2 tyg. temu
Pamietajcie, kazdy kto zarabia do 1200 zł miesięcznie i płacąć za prąd 300 zł i za gaz 350 zł miesięcznie moze liczyć na to ze państwo mu pomorze i dołozy 100 zł do rachunków a raczej podatków w tych koniecznych opłatach. To strasznie zmieni ten 2% sposób życia polaków. ---- szczerze.... nie wiem jak mozna gadać takie bzdury jak ci ludzie co ta minister. Naprawdę, szkoda ze nie zroniliście progu 400 zł miesięcznie jak ktos zarabia to bedzie mnieł mnijszy haracz..... Wykonczycie polkie rodziny tymi astronomicznymi haraczami na rozkaz ursuli i nic tego nie zmieni
...
Następna strona