Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|
aktualizacja

Miliony straty i wniosek o upadłość. Kielecka firma na skraju

51
Podziel się:

Mimo środków przeznaczonych przez Agencję Rozwoju Przemysłu sytuacja finansowa Chemaru pozostaje bardzo zła - informuje członek rady nadzorczej Łukasz Mucha. Z tego powodu zarząd złożył do sądu wniosek o upadłość kieleckiej firmy. W ciągu dwóch lat zanotowano 10 mln zł straty - podaje "Gazeta Wyborcza".

Miliony straty i wniosek o upadłość. Kielecka firma na skraju
Kielecki Chemar na skraju upadłości (Agencja Wyborcza, foto-kielce)

Do Sądu Rejonowego w Kielcach wpłynął wniosek o upadłość Chemaru, złożony przez zarząd jednoosobowy, na którego czele stoi prezes Krzysztof Adamczyk. Sędzia Tomasz Durlej wyjaśnia, że sprawa jest na początkowym etapie proceduralnym - informuje "Gazeta Wyborcza".

Na początku lipca Chemar informował, że wniosek złożył wierzyciel, co jednak nie było prawdą, gdyż sąd zaprzeczył tej informacji. Możliwe, że kontrahent jedynie poinformował Chemar o zamiarze złożenia wniosku. Według informacji "GW" chodziło o firmę z Piekar Śląskich, która dostarczała piec tyglowy.

Łukasz Mucha, dyrektor biura wojewody świętokrzyskiego, przekazał "Gazecie Wyborczej", że prezes Adamczyk zdecydował się na złożenie wniosku o upadłość z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej Chemaru i presji wierzycieli. Mucha przyznaje, że rada nadzorcza jest zaniepokojona sytuacją firmy i losem jej pracowników.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Filipem Bittnerem

Miliony straty kieleckiego Chemaru

Zarząd musi teraz skupić się na ratowaniu spółki i racjonalnym gospodarowaniu jej majątkiem - wskazuje Mucha. Chemar zatrudnia ponad 140 osób, podczas gdy w 1973 roku pracowało tam 5416 osób. W latach 2020-2022 firma zanotowała ponad 10 mln zł straty. Natomiast przedsiębiorstwo istnieje od 1954 roku, czyli 70 lat.

Prezes Adamczyk, który objął stanowisko tuż przed wyborami parlamentarnymi, zapowiadał, że chce pokazać zmiany i ratować firmę. Nie był on jednak jedyny.

Świętokrzyska "Solidarność" apelowała do Agencji Rozwoju Przemysłu o program naprawczy dla Chemaru, wyrażając dezaprobatę wobec dotychczasowej bierności agencji. Agencja nie odpowiedziała na pytania dotyczące planów naprawczych Chemaru - czytamy.

Od lat apelowaliśmy o pomoc. I żeby ta pomoc szła na rozwój, a nie na przejedzenie - twierdzi Waldemar Bartosz, szef świętokrzyskiej "Solidarności".

"GW" przypomina, że już w 2019 roku Chemar znajdował się w trudnej sytuacji, a pracownicy zgodzili się na zamrożenie układu zbiorowego i funduszu socjalnego. Spółka-córka Chemaru, Odlewnia, przechodziła restrukturyzację sądową. Modernizacja linii technologicznej była konieczna ze względu na przestarzały sprzęt. W następnych latach doszło do połączenia Chemaru i Odlewni, a podstawową działalnością firmy stało się odlewnictwo staliwa.

Mimo zastrzyków finansowych od ARP sytuacja Chemaru pozostała trudna, a spółka wyprzedawała nieruchomości. Rozważano także przejęcie zakładu przez Świętokrzyską Grupę Przemysłową Industria, która ostatecznie przejęła od Chemaru sieci elektryczne.

Krzysztof Adamczyk uważał jesienią, kiedy obejmował stanowisko, że spółka jest do uratowania i zapowiadał plany wejścia w nowe branże oraz otwarcia szkoły spawalniczej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(51)
WYRÓŻNIONE
Normalny
3 miesiące temu
Dlaczego dla bankruta ktoś przelał pieniądze podatnika, pewnie prezesi i rady nadzorczej dalej otrzymują pensje i otrzymają odprawy Chore
Byt
3 miesiące temu
Ja już to przerabiałem, tak się kończą każde rządy komunistów.
Anioł
3 miesiące temu
Teraz to teraz ale prawdziwy ŁOMOT dostaniemy jesienią i wtedy faktycznie będziemy śmiać się przez łzy
NAJNOWSZE KOMENTARZE (51)
grzesqpis
2 miesiące temu
Chemar upada od lat 90, wyprzedając kolejne budynki z działalnościami które tam prowadził. Najśmieszniejsze jest to, że firmy które to kupiły działają dalej i zarabiają. Tak naprawdę to jest wina tylko wyłącznie zarządów. Jak ja bym dostał kontrakt na bycie prezesem firmy na 5 lat i bez względu na to co się w tym czasie stanie i tak dostanę swoją niemałą pensję, to po co mam się wysilać aby zrobić coś więcej niż tylko być... Jeśli nie zmieni się nic w powoływaniu zarządów i ich kontraktów to prędzej czy później czeka to wszystkie takie firmy, oczywiście oprócz tych "strategicznych" gdzie państwo i tak dopłaci do utrzymania. Wystarczy podpisywać kontrakty z pensją na wysokości średniej krajowej z klauzulą wypłaty jakiegoś procentu od zysku firmy... mogą to być nawet duże pieniądze, ale niech firma ma jeszcze większe i niech dobrze działa... i nie może być to na zasadzie kieleckiego Chemaru, że "sprzedaliśmy budynek i rachunek jest na plus".
Prawdomówny
3 miesiące temu
No ja też bardzo przepraszam ale chemar s.a. (państwowy) w tym momencie to sama odlewnia która działała jako sam ogran od ładnych paru lat i wyobraźcie sobie ze istnieją inne odlewy niż te do aparatury wysokociśnieniowej, takie jak np. piasty czy sworznie (kolejówka) płyty (kruszywa) itd I chemar miał na to nowych klientów. I da się je sprzedać bez tych działów starych jak armatura czy rurociągi czy kuźnia. Ja rozumiem że możecie kojarzyć chemar historycznie bo jesteście z okolic ale to co kolega Adam pisze niżej to informacje przestarzałe i nie mają nic wspólnego z tym co jest. Problemy były ale głównie dlatego że zarządy nie patrzyły na dobro spółki tylko na własne kieszenie. Co nie zmienia faktu ze firma nie była tak nieudolna jak to się teraz przedstawia
Odlewnik
3 miesiące temu
Śliski ten koniec legendarnego chemaru
Adam
3 miesiące temu
Bardzo przepraszam ale Chemar to zaklad złożony z wielu mniejszych wydziałów a klopoty to się zaczęły 1991 roku później podzielono Chemar na spółki córki które Chemar SA doił z kasy a później posprzedawał i co niektóre do tej pory działają problem polega na tym że to był mechanizm połączony jeden wydzial robił podprodukcje drugiemy kuźnia odlewnia tlocznia armatura aparatura rurociagi zaklad remontowy i narzedziowy a produkcja to bloki energetyczne elektrowni i elektrociepłowni w Polsce i Europie i to się rozpadło pod koniec 90 lat kiedy jeszcze nie było ani PIS i PO a pewnie Kaczynski z Tuskiem byli kumplami i tak pozostal biurokratyczny zarząd Chemar SA praktycznie bez produkcji utrzymujac się że sprzedaży pozostałych jeszcze maszyn budynków i gruntuw przetrwał kolejne 30 lat no i widocznie braklo co sprzedawać ale te wydziały po prywatyzacji pracują jeszcze dalej koperuja z sobą tylko.właścicielem nie jest skarb państwa a wiem to bo pracowałem tam przez 25 lat szkoda bo to był potężny zaklad
franek
3 miesiące temu
Ponoć teraz bendom szyli kalesony
...
Następna strona