Michelin zawiesił swoją działalność przemysłową w Rosji w połowie marca ubiegłego roku. Niecały miesiąc po tym, jak reżim Władimira Putina rozpoczął niesprowokowaną inwazję na Ukrainę.
W piątek (26 maja) największy producent opon w Europie poinformował o dalszych losach swojego rosyjskiego biznesu. Mowa o dwóch spółach: Michelin Russia Tire Manufacturing Company LLC (limited liability company, czyli sp. z o.o.) oraz Camso CIS LLC.
Francuska firma przekazała, że podpisała umowy na sprzedaż obu przedsiębiorstw, na co - zgodnie z wymogiem narzuconym przez Kreml po wybuchu wojny - otrzymała zgodę rosyjskiego rządu. Nabywcą spółek jest Power International Tyres LLC, dystrybutor opon działający w całej Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michelin opuszcza Rosję. To efekt wojny w Ukrainie
W informacji Michelin nie podał wartości transakcji. Kwota zostanie później ujęta w przychodach operacyjnych. Producent opon zaznaczył jednak, że zatwierdzone przez rosyjskie władze porozumienie pozwoli uratować 250 miejsc pracy, głównie pod Moskwą.
Jednak nie wszyscy pracownicy Francuzów zachowają stanowiska. Michelin podał w komunikacie, że Power International Tyres nie może zatrudnić wszystkich pracowników przejętego biznesu. Dlatego firma wcześniej umożliwiła chętnym zwolnienie się "na dobrych warunkach".
Michelin nie jest jedyną europejską firmą, która w ostatnim czasie dopięła sprzedaż swoich rosyjskich aktywów, dostając zielone światło od Kremla na opuszczenie kraju. Niedawno informowaliśmy, że z reżimem Putina oficjalnie pożegnał się Volkswagen.