2,4 tys. zł miesięcznie - tyle przeciętnie ZUS wypłaca Polakom na urlopach macierzyńskich. Są jednak tacy, którzy dostają nieporównywalnie większe pieniądze. Dokładnie od 10 do 32 razy większe.
Najwyższe świadczenie w Polsce ma kobieta z Warszawy. Co miesiąc na jej konto wędruje 78 tys. 577 zł i 50 groszy z tytułu zasiłku macierzyńskiego. Sposób na wysoki przelew z ZUS? Matematyka.
Jak wynika z informacji money.pl, podstawa wymiaru składki - od której liczony jest zasiłek - w ciągu roku wyniosła blisko 800 tys. zł. Mama na zasiłku ma po prostu wysoką pensję i pracuje na etacie. Kontrolerzy ZUS przyglądają się wszystkim wysokim świadczeniom. I tak również było w tym wypadku. Nie było żadnych nieprawidłowości.
Zobacz także: Mniejsze emerytury w przyszłości. "Największy spadek wśród wszystkich państw UE"
- Wpływ na wysokość świadczenia ma nasze średnie wynagrodzenie z ostatnich 12 miesięcy. W przypadku przedsiębiorców jest to podstawa, od której odprowadzaliśmy w ostatnim roku składki na ubezpieczenia społeczne - mówi money.pl Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Zasiłków macierzyńskich w wysokości od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy jest więcej.
W sumie ponad 30 tys. zł co miesiąc otrzymują w Polsce cztery osoby. To trzy kobiety i jeden mężczyzna. W czołówce świadczeń jest kobieta z woj. śląskiego, która otrzymuje co miesiąc 39 tys. zł oraz kolejna kobieta z woj. mazowieckiego ze świadczeniem na poziomie 34 tys. zł.
Na czwartym miejscu w Polsce jest za to mężczyzna z woj. wielkopolskiego. Co miesiąc na jego konto wędruje 32 tys. zł 712 zł i 60 groszy. Zasiłek macierzyński to świadczenie, które przysługuje głównie w związku w urodzeniem dziecka. Nie oznacza to jednak, że nie może z niego skorzystać ojciec. I tak się stało w tej sytuacji.
Przepisy jasno mówią, że ojcu dziecka przysługuje niewykorzystany przez matkę okres wypłaty zasiłku w czasie trwania urlopu macierzyńskiego. Matka dziecka, która chce szybko po porodzie wrócić do pracy, musi pobierać zasiłek macierzyński przez co najmniej 14 tygodni. Resztę - 6 tygodni - może oddać właśnie drugiemu rodzicowi.
Jednocześnie zasiłek macierzyński można pobierać w trakcie urlopu rodzicielskiego - nie jest ściśle związany z samym porodem i czasem tuż po nim. Urlop rodzicielski może w Polsce trwać 32 tygodnie w przypadku jednego dziecka. I tu również o świadczenie z ZUS może wnioskować ojciec. Idzie on po prostu na urlop rodzicielski i też otrzymuje zasiłek "macierzyński". I to przez całkiem długi czas, bo ponad pół roku.
Zasiłek macierzyński wynosi 100 proc. wynagrodzenia, ale w połowie okresu pobierania ulega obniżeniu do poziomu 60 proc. Każdy ubezpieczony może jednak dość łatwo go podnieść do poziomu 80 proc., jeżeli w terminie 21 dni po porodzie wystąpi z wnioskiem o udzielenie urlopu rodzicielskiego. Może to zrobić i matka, i ojciec.
Wykorzystując wszystkie możliwe warianty, można zostać z dzieckiem 52 tygodnie od daty jego narodzin. I w tym czasie środki może pobierać i kobieta, i mężczyzna.
Warto pamiętać, że choć składka emerytalna jest limitowana, to składka na ubezpieczenie chorobowe już żadnego limitu nie ma. I właśnie dlatego możliwe są tak wysokie świadczenia. To sprawia również, że w czołówce są wyłącznie etatowcy. Przedsiębiorcy z reguły opłacają minimalną składkę chorobową, więc i ich świadczenia nie mogą być wysokie.
Afera w ZUS. Wyłudzone miliony złotych z zasiłków
W przypadku pracowników do ustalenia podstawy wymiaru zasiłku przysługującego pracownikowi przyjmuje się przychód stanowiący podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie chorobowe lub odpowiednio wypadkowe, po odliczeniu potrąconych przez pracodawcę składek na ubezpieczenia społeczne. Do podstawy wymiaru wlicza się również ewentualna nagroda roczna, którą otrzymuje pracownik.
W czołówce pięciu najwyższych zasiłków macierzyńskich jest jeszcze jedna kobieta. Otrzymuje jednak znacznie mniej niż pozostałe osoby. Co miesiąc dostaje świadczenie w wysokości 18,5 tys. zł.
Takie świadczenie wypłaca ZUS w Warszawie. Kolejne - 18 tys. zł wypłaca ZUS w woj. warmińsko-mazurskim. I tutaj również świadczenie wędruje do kobiety.