Główny Urząd Statystyczny na początku roku przekazał zaskakującą informację, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2022 r. wzrosły rok do roku o 16,6 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,2 proc.
"Rz" twierdzi, że mniejsza drożyzna poprawiła nastroje konsumentów. Firma Inquiry podaje, że w grudniu 90 proc. Polaków dostrzegało wzrost cen - w poprzednich miesiącach było to 93/94 proc.
Badanie ARC Rynek i Opinia wskazuje, że w styczniu nastąpiło mocniejsze odbicie, jeśli chodzi o wskaźnik optymizmu konsumenckiego - wzrósł w porównaniu z grudniem o 11 pkt proc. do 16 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szczyt inflacji prawdopodobnie jeszcze przed nami
Lepsze nastroje konsumenckie wskazują, że Polacy są bardziej skłonni do droższych i większych zakupów. Drożyzna w 2022 r. po wybuchu wojny w Ukrainie drastycznie to zmieniła.
- Dane wskazują na wyhamowanie trendu związanego z odczuwalnym wzrostem cen i pogarszającymi się nastrojami Polaków. Mimo że inflacja jeszcze nie odpuszcza, Polacy prawdopodobnie nauczyli się inaczej zarządzać swoim budżetem domowym - komentuje Agnieszka Górnicka, prezes Inquiry.
Poprawa nastrojów może być jednak chwilowa, bo inflacja - zdaniem ekonomistów - jeszcze wzrośnie. Szczyt spodziewany jest mniej więcej na przełomie lutego i marca.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.