Gdy w maju liczyliśmy możliwy skutek wpływu podniesienia pensji minimalnej na sytuację finansową Polaków, okazało się, że jej podniesienie o minimalny dopuszczalny ustawą poziom, da najmniej zarabiającym "trzynastą" pensję.
Wtedy jednak szacowaliśmy, że podwyżka wyniesie 100 zł. Nikt nie spodziewał się, że rząd okaże się najhojniejszym po transformacji i podniesie ustawowe minimum o 350 zł. A taka podwyżka w połączeniu z obniżeniem podatku PIT i zwiększeniem kosztów uzyskania przychodu, da pracownikom zarabiającym ustawowe minimum nie tylko "trzynastkę", ale i "czternastkę" w porównaniu do ich zarobków netto dziś.
Płaca minimalna w górę. Rząd przyjął projekt
Jak to możliwe? Już tłumaczymy. Dziś osoby zarabiające ustawowe minimum otrzymują miesięczną pensję netto w wysokości 2250 zł, co "na rękę" daje im 1633,8 zł. Z kolei pracodawca, by wypłacić takie wynagrodzenie, musi zarezerwować w budżecie firmy 2710,81 zł.
Po podwyżce pensji minimalnej do kwoty 2600 zł brutto, ale także przegłosowanym już obniżeniu podstawowej stawki PIT o 1 punkt procentowy do 17 proc. oraz podniesieniu kosztów uzyskania przychodu do kwoty 250 zł miesięcznie, pensja netto pracownika wyniesie 1922,6 zł.
To oznacza, że co miesiąc na konto pracownia zarabiającego pensję minimalną wpłynie o 288,8 zł więcej niż w tym roku (przypomnijmy, podwyżka brutto wyniesie 350 zł). Rocznie daje to 3465,6 zł netto. To ponad dwukrotnie więcej niż wynosi ich dzisiejsza pensja - stąd możemy mówić o "trzynastce" i "czternastce". Pracownik dostanie dwie pensje więcej w wysokości 1732,8 zł.
Za podwyżki zapłacą oczywiście przedsiębiorcy. I to niemało - miesięczny koszt zatrudnienia pracownika z wynagrodzeniem na poziomie pensji minimalnej wzrośnie o 421,67 zł miesięcznie. Rocznie to ponad 5060 zł. W skali całego kraju daje to dodatkowe 7,6 mld zł transferów z budżetów pracodawców do portfeli ich pracowników i do ZUS.
Kwota wynika z szacunku, że pensję minimalną otrzymuje 1,5 mln Polaków, jak wynika z najnowszych dostępnych danych GUS. To około 13 proc. wszystkich pracujących. Co istotne, odsetek nie zmienia się od 2012 r. Równocześnie podwyżka pensji minimalnej oznacza wzrost składek na ubezpieczenie społeczne dla nowych firm (preferencyjny ZUS - red.).
Masz newsa, filmik, zdjęcie? Wyślij na dziejesie.wp.pl