Szefowa resortu edukacji zapytana we wtorek w TVN24, czy zgodnie z założeniami programu wspierania kompetencji cyfrowych uczniów czwartoklasiści otrzymają 1 września bezpłatnie laptopy, powiedziała, że "nie ma pieniędzy".
Zwróciła uwagę, że "są poważne zastrzeżenia Komisji Europejskiej, dotyczące przygotowania tego programu, jego sensowności i zabezpieczenia młodych przed cyberzagrożeniami".
"Bez pomysłu"
Zdaniem minister Nowackiej jak dotąd "laptopy były rozdawane bez żadnych szczególnych pomysłów na edukację".
W czasie wprowadzania reformy były głębokie nieuczciwości związane z organizacją programu laptopowego - zaznaczyła Nowacka.
Jej zdaniem "rozdawanie laptopów - dosyć ciężkiego sprzętu jak na uczniów IV klasy i niewygodnego, bez pomysłu, co dalej z nim zrobić, budzi poważne wątpliwości polityków, a przede wszystkim ekspertów i nauczycieli". Natomiast polskiej szkole ma być potrzebna "mądra cyfryzacja".
"Oczywiście laptopy czy tablety przydadzą się jako mechanizm wyrównywania szans. Musi to być jednak powiązane ze strategią edukacji cyfrowej i z bezpieczeństwem w sieci" - powiedziała szefowa ME.
Będzie program naprawczy
Nowacka już zapowiedziała, że wspólnie z ministerstwem cyfryzacji przygotowywany jest "program naprawczy" dotyczący laptopów.
Przypomnijmy: w styczniu 2023 r. ówczesny premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że wszyscy uczniowie IV klasy otrzymają nieodpłatnie laptopy. Rząd PiS informował wtedy, że koszt programu to 760 mln zł plus VAT. W kwietniu okazało się, że laptopy dla czwartoklasistów będą kosztować 2952 zł brutto za sztukę, bo taka była najtańsza oferta w przetargu. Na początku września pierwsza partia 4 tys. laptopów trafiła do szkół w Polsce.