Marszałek Witek wręczyła akty powołania Tadeusza Dziuby oraz Marka Opioły na stanowiska wiceprezesów Najwyższej Izby Kontroli w środę popołudniu. Zgodnie z prawem Marszałek Sejmu powołuje i odwołuje wiceprezesów, po zasięgnięciu opinii właściwej komisji sejmowej, na wniosek Prezesa NIK. Komisja sejmowa zaaprobowała kandydatów także w środę po południu, więc formalnościom stało się zadość.
Inną sprawą jest to, co działo się na posiedzeniu sejmowej komisji. Była to pierwsza od tygodni okazja, by posłowie mogli zadać pytania prezesowi NIK Marianowi Banasiowi. Posiedzenie trwało około trzech godzin, ale dopiero na sam koniec prezes przemówił. Odczytał z kartki oświadczenie, w którym wskazywał, że nie złamał prawa, a przeciw niemu toczy się "kampania oszczerstw".
Posłowie opozycji forsowali pomysł, by z powołaniem nowych wiceprezesów poczekać do upublicznienia raportu CBA z kontroli oświadczeń majątkowych Banasia. Nie został on dotąd ujawniony. Premier Mateusz Morawiecki powiedział zaś, że go nie czytał, ale jak będzie miał opinię w tej sprawie, to się nią podzieli.
Z kolei politycy PiS wskazywali, że NIK musi działać normalnie, dlatego wiceprezesi są Izbie potrzebni.
Nowi wiceprezesi to politycy PiS. Tadeusz Dziuba w latach 1993–2000 był wicedyrektorem delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Poznaniu, 2000–2001 wicedyrektorem Departamentu Edukacji, Nauki i Kultury NIK, 2001 - 2005 ponownie wicedyrektorem delegatury NIK w Poznaniu.
Z kolei Marek Opioła był posłem czterech kadencji. Sprawował m.in. funkcję przewodniczącego Komisji ds. Służb Specjalnych, wiceprzewodniczącego Komisji Obrony Narodowej, czy wiceprzewodniczącego Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl