Albrecht Meier w gazecie "Tagesspiegel" chwali postawę Polaków, którzy mimo szalejącego po kraju kryzysu, stają na wysokości zadania i pomagają uchodźcom z Ukrainy. Zwraca jednak uwagę na trawiące Polskę problemy, w tym wynikające z braku węgla.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemiecka prasa o celu reparacji
"Tego surowca brakuje, od kiedy rząd wprowadził, jeszcze przed oficjalną decyzją UE, zakaz importu rosyjskiego węgla" – pisze Meier. Autor zauważa, że najbiedniejszym rodzinom grożą ogromne kłopoty w związku z podbitą ceną węgla.
Meier zauważa, że zbliża się rok wyborczy, kluczowy dla przyszłości rządu Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem PiS może zapomnieć o reelekcji, jeśli nie uda mu się zbić inflacji, a ta - jak wynika z ostatnich odczytów - wciąż nie daje się zahamować i wymyka się spod kontroli.
"Dlatego rząd rozpoczął manewr odwracania uwagi, który nie jest niczym nowym i należy do stałego repertuaru tej partii, a polega na podsycaniu uprzedzeń wobec rzekomo dominujących Niemców" – czytamy w "Tagesspiegel".
Jak pisaliśmy w money.pl, na początku września opublikowano raport o stratach polski w czasie II wojny światowej. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że Polska upomni się o reparacje. Przyznał, że spodziewa się negatywnej reakcji ze strony władz niemieckich. - Ale o takie sprawy trzeba walczyć, czasem przez wiele lat. My nie obiecujemy, że będzie szybki sukces. My tylko mówimy, że jest polskim obowiązkiem, jest likwidacją pewnego braku, pewnej luki w naszej działalności jako suwerennego państwa to, że w końcu zgłaszamy coś, co powinno być zgłoszone dawno - ocenił.