Największa europejska gospodarka kurczy się. W okresie kwiecień-czerwiec był to spadek o 0,1 proc. w porównaniu z tym samym okresem w roku poprzednim. Niby niewiele, ale jednak niektóre słabe dane od tego czasu podsycają obawy, że gospodarka może wpaść w recesję w okresie od lipca do września – informuje PAP.
W trakcie debaty Merkel nawiązała również do relacji z Chinami. Zwróciła uwagę, że wojna handlowa między Chinami a Stanami Zjednoczonymi uderza w Niemcy, które tradycyjnie polegały na eksporcie, aby napędzać swoją gospodarkę.
- Z powodu konfliktu handlowego między USA i Chinami mamy do czynienia z międzynarodową niepewnością, co oczywiście ma wpływ na kraj eksportowy, taki jak Niemcy - oceniła Merkel w niemieckim parlamencie.
Jak podkreśliła, ważne jest zaangażowanie się Niemiec w dialog z ChRL we wszystkich dziedzinach w sferze gospodarczej, a zwłaszcza jeśli chodzi o rządy prawa i prawa człowieka.
Kanclerz wyraziła też nadzieję, że wciąż jest szansa na wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej z umową, chociaż Berlin jest przygotowany na twardy brexit.
PKB Niemiec. Obywatele na ratunek gospodarce
- Ale faktem jest, że po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE mamy do czynienia z konkurentem gospodarczym u naszych drzwi, nawet jeśli chcemy utrzymać z nią ścisłą współpracę gospodarczą, zagraniczną i dotyczącą bezpieczeństwa oraz przyjazne stosunki - dodała.
Niemiecka kanclerz odniosła się również do kwestii stosunków z Iranem. Zapewniła, że Europa postanowiła utrzymać umowę nuklearną światowych mocarstw z Iranem z 2015 roku i że będzie dalej, "krok po kroku szukała rozwiązań w celu uniknięcia eskalacji napięć w tym newralgicznym regionie".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl