Unia Europejska zdecydowała w poniedziałek (16 grudnia) o nałożeniu sankcji na 26 osób oraz dwie firmy z Białorusi. Jest to reakcją na represje wobec społeczeństwa obywatelskiego. Wśród objętych sankcjami znaleźli się sędziowie, którzy wydawali wyroki motywowane politycznie, w tym na osoby krytykujące reżim Alaksandra Łukaszenki.
Sankcje dotknęły również szefów i zastępców szefów instytucji penitencjarnych, a także szefa jednostki medycznej w jednej z tych instytucji, gdzie więźniowie polityczni są przetrzymywani w nieludzkich warunkach.
Na listę sankcyjną wpisano także właścicieli i współwłaścicieli firm, które czerpały korzyści z reżimu Łukaszenki, w tym z przywilejów przyznanych ich przedsiębiorstwom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cios w białoruski import samochodów i transport
Wśród firm objętych sankcjami znalazła się Vlate Logistik LLC, białoruska firma transportowo-magazynowa, która posiada dwa punkty kontrolne na granicy z jednym z krajów UE i korzysta z ulg podatkowych. Restrykcje dotyczą również udziałowców tej firmy.
Drugim podmiotem jest Ruzekspeditsiya LLC, która ułatwiała obejście sankcji UE, uczestnicząc w dostawie samochodów, których eksport z UE na Białoruś jest zabroniony. Sankcje objęły także właściciela tej firmy, Aleha Arłoua.
Obecnie sankcje UE wobec Białorusi dotyczą 287 osób i 39 podmiotów. Podlegają one zamrożeniu aktywów, a obywatele Unii Europejskiej oraz firmy nie mogą udostępniać im funduszy. Dodatkowo osoby fizyczne mają zakaz podróżowania przez państwa unijne.