Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 75,45 USD, wyżej o 0,29 proc. Brent na ICE na X jest wyceniana po 78,45 USD za baryłkę, w górę o 0,15 proc.
Inwestorzy, jak donosi Polska Agencja Prasowa, są zaniepokojeni rozwojem sytuacji na Bliskim Wschodzie, gdzie spodziewany jest odwet Iranu na Izrael za niedawne zabójstwa jednego z dowódców Hezbollahu, ale przede wszystkim przywódcy politycznego Hamasu, którego zamordowano w Teheranie.
W międzyczasie trwają naciski amerykańskiej dyplomacji na Iran, by ten ograniczył swoją odpowiedź, unikając w ten sposób dalszej eskalacji. Prezydent Iranu powiedział natomiast prezydentowi Francji, że Stany Zjednoczone i Europa muszą nakłonić Izrael do zaakceptowania zawieszenia broni w Strefie Gazy, aby zmniejszyć napięcie w regionie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eskalacja na Bliskim Wschodzie a dostawy ropy
Rosnące napięcia między Izraelem a Iranem nie pozostają niezauważone przez maklerów. Chociaż ceny ropy w ostatnich tygodniach regularnie spadały, mimo wciąż trwającej wojny w Strefie Gazy.
- Na razie nie możemy ignorować ryzyka związanego z dostawami ropy z krajów Bliskiego Wschodu - ocenia Zhou Mi, analityk Chaos Research Institute. Ostrzega przy tym: - Nadal też istnieją ryzyka makroekonomiczne, które dla cen ropy mogą okazać się "przeciwnymi wiatrami".
Tymczasem, jak wskazują oficjalne dane, w USA maleją zapasy ropy i są obecnie na najniższym poziomie od lutego 2024 r. W ubiegłym tygodniu spadły o 3,73 mln baryłek, czyli o 0,86 proc., do 429,32 mln baryłek. To już szósty z kolei tydzień spadku tych zapasów.