Pojawiają się nowe wątki w sprawie nieruchomości prezesa Orlenu Daniela Obajtka. W środę posłowie KO ujawnili, że należy do niego działka w Łężkowicach pod Wieliczką, na której stanął duży dom z basenem. Podobnie jak kilka innych nieruchomości, także i ta była przedmiotem darowizn czynionych między obecnym prezesem Orlenu a jego bratem Bartłomiejem – informuje "Gazeta Wyborcza".
Z dokumentów wynika, że ówczesny wójt Pcimia kupił dwie sąsiadujące ze sobą działki w grudniu 2007 r. W sierpniu 2011 r. podarował grunt Bartłomiejowi Obajtkowi.
Posłowie KO wyliczyli, że w 2013 r. na działce powstaje okazały pałac, warty nawet 5 mln zł. W tamtym czasie Bartłomiej Obajtek zarabiał ok. 7 tys. złotych brutto miesięcznie jako leśniczy, więc nie było go stać na budowę takiej willi za gotówkę (nieruchomość nie jest obarczona hipoteką), przekonywał na konferencji prasowej Marek Sowa (KO).
W 2016 roku tę posiadłość Bartłomiej Obajtek z powrotem podarował bratu Danielowi. Adwokat reprezentujący Bartłomieja Obajtka zaprzeczył natomiast, by jego klient dokonywał nakładów w wysokości około 5 mln zł, zresztą, jak przekonywał, nieruchomość wraz z zabudowaniami jest warta znacznie mniej, czytamy w "GW".
Gazeta łączy terminy kolejnych aktów darowizny z działaniami CBA wobec Daniel Obajtka. Gdy śledczy brali go na celownik, przekazywał majątek bratu, gdy zaś akt oskarżenia został wycofany, nieruchomość wróciła do obecnego prezesa Orlenu.
Mecenas Maciej Zaborowski przekonywał ponadto, że wystąpienie posłów KO to próba naruszenia dobrego imienia braci Obajtków i powiązania ich z "rzekomo nielegalnymi środkami zainwestowanymi w nieruchomość mieszczącą się w Łężkowicach".
Wierna znajoma z Pcimia
W maju 2017 r. Daniel Obajtek dokupił do posiadłości w Łężkowicach sąsiadującą działkę o pow. 1,5 tys. m kw. Sprzedała ją córka Zofii Paryły. Pani Zofia pracowała z Obajtkiem jako księgowa jeszcze w Elektroplaście, a więc spółce, na niekorzyść której miał działać, a gdy został wójtem Pcimia, została zatrudniona w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej. Gdy toczyło się prokuratorskie postępowanie w sprawie grupy gangsterów Macieja C., ps. Prezes, Zofia Paryła składała zeznania korzystne dla Danela Obajtka. Dlaczego to tak istotne? W sprawie chodziło o oszukiwanie firmy Elektroplast, w której Obajtek pracował do 2006 r., i łapówkę z czasów, gdy był wójtem. Miał na tym zarobić ok. 700 tys. zł.
Na poczet grożącej kary śledczy zajmowali hipoteki należących do Obajtka nieruchomości. Ostatecznie wszystkie zostały spod tych hipotek uwolnione.
Obajtek wysoko cenił ludzi z Pcimia, bo gdy został prezesem Energi, Zofia Paryła została powołana na stanowisko wiceprezesa w spółce córce koncernu – Energa Centrum Usług Wspólnych. Gdy w lipcu 2019 r. Obajtek kierował już Orlenem i był w trakcie przejmowania Lotosu, Paryła została wiceprezesem gdańskiej państwowej spółki. Od grudnia 2020 r. jest już szefem Lotosu.