Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|
aktualizacja

Niespodziewany ruch nowej prezes PAŻP. Deklaruje, że obniżki pensji kontrolerów nie będzie

272
Podziel się:

Już w piątek może zostać podjęta decyzja o ograniczeniu ruchu lotniczego nad Polską. Informację taką przekazał prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego podczas posiedzenia sejmowej podkomisji. Nowa prezes PAŻP tymczasem ogłosiła, że wysłała do wszystkich kontrolerów ruchu lotniczego oświadczenia, które przywracają im pensje w wysokości sprzed wybuchu sporu. Bo tylko porozumienie ze związkowcami może powstrzymać decyzję Brukseli.

Niespodziewany ruch nowej prezes PAŻP. Deklaruje, że obniżki pensji kontrolerów nie będzie
Anita Oleksiak to nowa prezes PAŻP. Prezes ULC Piotr Samson ogłosił, że jeszcze w trakcie posiedzenia podkomisji wysłała kontrolerom oświadczenia cofające wypowiedzenia zmieniające wprowadzające now regulamin płacowy (PAP, Paweł Supernak)

Przypomnijmy: ostatniego dnia kwietnia kończy się okres wypowiedzenia dla 136 kontrolerów ruchu lotniczego z Warszawy. To skutek tego, że nie przyjęli wypowiedzeń zmieniających, wprowadzających nowy regulamin płacowy w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Zakłada on m.in. obniżkę wynagrodzeń ze średniego poziomu 45 tys. zł brutto do poziomu około 33-35 tys. zł brutto.

Z końcem marca odeszły już 44 osoby. Od maja na wieży Lotniska Chopina w Warszawie oraz tzw. obszarze pracowałoby już tylko 38 z 208 kontrolerów ruchu lotniczego. To oni zajmują się ruchem w przestrzeni powietrznej nad całą Polską.

Kontrolerzy ruchu lotniczego: nie chodzi o pieniądze, a o bezpieczeństwo

Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego cały czas podkreśla, że w sporze z PAŻP nie chodzi o pieniądze. Zwraca uwagę na kwestie rzutujące na poziom bezpieczeństwa w ruchu lotniczym. To m.in. stosowanie kontrowersyjnego systemu pracy jednoosobowej, czy kulturę organizacyjną w agencji.

Od 31 marca Polska Agencja Żeglugi Powietrznej ma nową prezes Anitę Oleksiak, dotychczas związaną z branżą drogową i resortem infrastruktury. To ona prowadzi negocjacje z kontrolerami ruchu lotniczego. Kolejne spotkanie wyznaczono na poniedziałek 25 kwietnia. Po słowach prezesa ULC okazało się, że tego czasu nie ma.

To właśnie Samson ostrzegł, że już w piątek 22 kwietnia w Brukseli ma zostać podjęta decyzja o wdrożeniu procedury tzw. massive cancellation. Eurocontrol ma przygotowywać się na czarny scenariusz, w którym na koniec kwietnia w PAŻP zabraknie w sumie 180 kontrolerów. W najgorszym wypadku znad Polski trzeba będzie przekierować nawet 1,1 tys. rejsów każdego dnia.

Organem decyzyjnym nie jesteśmy my, tylko Eurocontrol. Może podjąć decyzję o tym, że pewne obszary przestrzeni nad naszym krajem mogą być przeniesione w nadzór innych agencji ruchu lotniczego. Jest to zgodne z przepisami europejskimi. Chcielibyśmy tego uniknąć, to nie jest dobre rozwiązanie dla Polski. Ta decyzja jest spodziewana jutro o g. 10., bo Eurocontrol nie może dłużej czekać - powiedział Piotr Samson podczas posiedzenia podkomisji.

- Mam nadzieję, że uda się osiągnąć porozumienie do jutra do g. 10. W innym przypadku musimy się spodziewać dużej liczby odwoływanych rejsów, nie tylko do i z Polski, ale również z innej części Europy, szczególnie w układzie północ-południe - dodał Samson, czym wywołał prawdziwą burzę.

Niespodziewany ruch prezes PAŻP. "Wracamy do stanu sprzed pandemii"

Przedstawiciele PAŻP i resortu infrastruktury przypomnieli, że w trwających blisko trzy tygodnie rozmowach uzgodniono już kwestie dotyczące kultury bezpieczeństwa. Był to pierwszy element negocjowanego porozumienia. Tym, co jest na stole obecnie, są sprawy dotyczące wynagrodzeń.

Pod koniec czwartkowego posiedzenia komisji prezes ULC i nowa prezes PAŻP ogłosili coś, co może przyczynić się do zakończenia sporu.

W tym momencie wysyłane są oświadczenia o wycofaniu wypowiedzeń zmieniających. Pracownicy PAŻP dostają informację: wracamy do stanu sprzed pandemii, na tych samych wynagrodzeń i wcześniejszych elementach - powiedział niespodziewanie Piotr Samson, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC).

Jego słowa potwierdziła Anita Oleksiak.

- Trzymamy kciuki, że pracownicy PAŻP, kontrolerzy ruchu lotniczego, powiedzą: okej, mamy kwestie bezpieczeństwa podpisane i załatwione, zachowujemy pensje te, co wcześniej. My teraz prosimy ich o jedno: aby dać kredyt zaufania - mówił dalej Samson.

Nie brakuje głosów, że wycofanie się z obniżenia kontrolerom pensji na mocy nowego regulaminu wynagradzania, to strategiczny ruch ze strony PAŻP w toczącym się sporze. - Skoro wcześniej uzgodniono kwestie bezpieczeństwa, to po dzisiejszej deklaracji w sprawie powrotu do pensji sprzed pandemii okaże się, czy naprawdę nie chodziło o pieniądze - mówi money.pl osoba z branży lotniczej, śledząca przebieg negocjacji.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Zobacz także: Od maja fala odwołanych lotów? "Rezygnują z pracy, którą kochają"

Prawnik związkowców: to nie jest powrót do stanu sprzed pandemii

Ale przedstawiciel strony społecznej na posiedzeniu podkomisji zwrócił uwagę, że deklaracja ze strony nowej prezes PAŻP nie jest rozwiązaniem kwestii, które podnoszą kontrolerzy.

Cofając oświadczenia o wypowiedzeniach zmieniających, nie wracamy do stanu sprzed pandemii. Chcę to powiedzieć jasno i kategorycznie - stwierdził Aleksander Woźnicki, prawnik Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego.

Wskazał, że od czasu wybuchu pandemii w PAŻP zmieniono kwotę bazową w starym regulaminie wynagradzania. W opinii ZZ KRL nastąpiło to bezprawnie. - Toczy się kilkaset postępowań sądowych i zapadają pierwsze wyroki. Dlatego to nie jest przywrócenie stanu sprzed pandemii - podkreślił prawnik związkowców.

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej broniła nowego regulaminu wynagrodzeń, twierdząc, że wyrównuje on częściowo dysproporcje w zarobkach między Warszawą a lotniskami regionalnymi. - A co z kontrolerami z kraju, którym ta decyzja będzie pogarszała sytuację? To są kwestie wymagające głębszego zastanowienia - stwierdził Woźnicki.

Marcin Walków, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(272)
WYRÓŻNIONE
2343
3 lata temu
A co na to wielki horała? Kilka dni temu powiedział, iż " w naszym odczuciu zarobek 35 tys brutto to godne wynagrodzenie". Idź horała na wieżę i kieruj samolotami podchodzącymi do ładowania, znasz oczywiście "szczególne przypadki w locie" wielu typów samolotów, masz oczywiście pojęcie o niebezpieczeństwach czyhających na samoloty w powietrzu - leciałeś przecież samolotem, znasz biegle język angielski i terminologię lotniczą. A tak przy okazji, ile ty zarabiasz i czy jest to godne wynagrodzenie za opowiadanie swoich przemyśleń?
K-Witek
3 lata temu
Ale dla nierobów w sejmie jest 60% podwyżki- bo to są nasi
Misiu
3 lata temu
Pensje niech sobie obniża i w rządzie a nie szukają kasy u ludzi którzy pracują buce
NAJNOWSZE KOMENTARZE (272)
awiator
8 miesięcy temu
Podpis pod zdjęciem to bełkot doskonały "Anita Oleksiak to nowa prezes PAŻP. Prezes ULC Piotr Samson ogłosił, że jeszcze w trakcie posiedzenia podkomisji wysłała kontrolerom oświadczenia cofające wypowiedzenia zmieniające wprowadzające now regulamin płacowy (PAP, Paweł Supernak)
dudu
3 lata temu
najlepsze jest to że ponoć nie tyle strajkują co im wypowiedzenie wręczyli
Antonikosiba
3 lata temu
Bierzcie przykład z kontrolerów lotów jak bić się o pensje . Wielu z was ma trzy tysiące na miesiąc, żyjecie jak nędzarze a zamiast strajkowac jeszcze se chwalicie że robota macie zamiast walczczyc o pensje jak w Danii czy Norwegii.
Nowy
3 lata temu
W programach TVP-is od rana klepią, że dochody lotnisk spadły i dlatego zaproponowali obniżki wynagrodzeń dla kontrolerów!? Dziwne, że oszczędzają na bezpieczeństwie a sami sobie dali kolejne podwyżki o 60 %!? Od ran gadają jak Polska straci wizerunkowo bo na Ukrainę nie będzie można dostarczać pomocy, a może rządzący coś ukrywają przed społeczeństwem!? Może są przecieki o możliwości ataku Rosji na te lotniska!?
Słyszałem, że
3 lata temu
któryś z ministrów odgrażał się, że jak nie będzie porozumienia z polskimi kontrolerami, to można ich zastąpić pracownikami z Czech czy Niemiec. Wydaje mi się, że jeszcze tańszym rozwiązaniem byłoby zatrudnić kontrolerów z Rosji a w szczególności tych z "lotniska" Seviernyj w Smoleńsku. Ci to na pewno są i tani i mają wielkie doświadczenie w sprowadzanie polskich samolotów pasażerskich na ZIEMIĘ. ICHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
...
Następna strona