Niższy podatek PIT jest już niemal pewny. Przegłosowana w sobotę ustawa po podpisie prezydenta ma zacząć obowiązywać już od 1 października tego roku. Jej skutki odczuje w sumie 25 mln Polaków. W piątek projekt przepisów obniżających PIT z 18 do 17 proc. oraz zmniejszających koszty pracy przez dwukrotne podniesienie kosztów uzyskania przychodów dla pracowników poparł już Sejm.
Prace w Senacie nie należały do zbyt długich. Po ministerialnej prezentacji projektu i skutków jego wprowadzenia w życie, przyszedł czas na dyskusje. Zgłosił się do niej - jako jedyny przedstawiciel opozycji - senator Marek Borowski.
Zobacz także: LOT chce dorzucić do budowy CPK. "Ten biznes się opłaca"
Były minister finansów zauważył, że blisko 10 mld zł - bo takie będą koszty budżetowe jej wprowadzenia - mogłyby spowodować dużo istotniejsze pozytywne skutki w służbie zdrowia i edukacji niż w portfelach Polaków.
- Z punktu widzenia realizacji potrzeb społecznych efekt jest zatem mniejszy niż koszty - mówił Borowski. Jednocześnie senator zaznaczył, że nie jest przeciwnikiem obniżania podatków.
Politycy PiS, Krzysztof Mróz i Konstanty Radziwiłł wykazywali jednak, że to nie uczciwe zarzuty byłego ministra finansów, który miał swoją szansę i "mimo podwyższania podatków nie poprawił znacząco sytuacji w służbie zdrowia i edukacji".
- Niech Polacy zobaczą, kto jest przeciwny obniżaniu podatków - mówił Radziwiłł.
Rząd przyjął projekt już w połowie lipca. Za jego sprawą zmieni się sytuacja zarabiających do 85 528 zł rocznie. Dla podatników z wyższą pensją stawka PIT nie ulegnie zmianie i nadal będzie wynosiła 32 proc.
Obniżenie podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) z 18 do 17 proc. ma na celu zmniejszenie klina podatkowego, czyli różnicy pomiędzy tym, co pracownik otrzymuje "na rękę", a tym, co pracodawca musi opłacić w ramach jego zatrudnienia.
Zatem przy tej samej pensji brutto, którą otrzymujemy trafią wyższe wynagrodzenia netto, czyli "na rękę". Zmiany odczują także emeryci, renciści czy osoby prowadzące działalność gospodarczą.
Jak wiele to będzie? Rocznie z niższą stawką PIT zarabiający 2 250 zł brutto - co jest minimalnym wynagrodzenie za pracę w tym roku, zyska 472 zł. Przy zarobkach 4 765 zł - tyle z kolei wynosi przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej - będzie to rocznie 732 zł.
A ile to będzie kosztowało budżet? Skutki finansowe obniżenia PIT oraz podniesienia kosztów uzyskania przychodów określono w projekcie na poziomie ponad 9,6 mld zł. Budżet państwa jaki samorządów ma podzielić się tą sumą po połowie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl