Inflacja w Polsce ma szansę być niższa, niż to pierwotnie zakładano - wynika z komunikatu, który opublikowała w środę Komisja Europejska.
"Prognozuje się, że inflacja po osiągnięciu 10,9 proc. w 2023 r. znacznie spadnie do 4,3 proc. w 2024 r. i 4,2 proc. w 2025 r." - piszą eksperci KE.
W porównaniu z prognozą zimową szacowana inflacja na lata 2024 i 2025 została zrewidowana w dół i odzwierciedla niższą inflację w pierwszym kwartale 2024 r. oraz bardziej stopniowe odmrażanie cen energii w drugiej połowie 2024 r. Prognoza zimowa obejmuje zaprzestanie stosowania działań łagodzących skutki wysokich cen energii w lipcu 2024 roku" – poinformowali unijni urzędnicy.
Inflacja w kwietniu. Są nowe dane GUS
Komunikat Komisji Europejskiej jest istotny w kontekście danych opublikowanych w środę. Inflacja w kwietniu wyniosła w Polsce 2,4 proc. - wynika z pełnych danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny. Potwierdził się tym samym wcześniejszy odczyt GUS oraz przewidywania analityków.
Eksperci nie mają wątpliwości, co przyczyniło się do wzrostu. "CPI w IV odbiła do 2,4 z 2,0 proc.r/r, głównie przez powrót stawek VAT na żywność. Bardzo szybko rośnie inflacja bazowa (ok 0,5 proc.m/m), http://m.in. z uwagi na silny wzrost płac. Na obniżki stóp w 2024 najprawdopodobniej nie ma miejsca, co potwierdzają wypowiedzi z RPP" - napisali analitycy ING. "W kolejnych miesiącach oczekujemy dalszego wzrostu inflacji" - napisali z kolei eksperci PIE.