- Najbliższe posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej odbędzie się w przyszłym tygodniu, między posiedzeniami Sejmu. Mamy taki plan, że zaproszenia zostaną wysłane świadkom z wyprzedzeniem - 7 dni wcześniej. (...) Podejrzewam, że nie będzie łatwo, ktoś będzie chorował - powiedział Gawlik.
W połowie września ODK ustaliła harmonogram prac nad wstępnym wnioskiem o Trybunał Stanu dla prezesa NBP Adama Glapińskiego. Jak ustalił money.pl, łącznie wezwanych ma być 63 świadków.
W tym gronie są: ówczesny szef PFR Paweł Borys, była prezes BGK Beata Daszyńska-Muzyczka, byli prezesi: PKO BP Zbigniew Jagiełło i Pekao S.A. Leszek Skiba oraz Krzysztof Pietraszkiewicz, do niedawna prezes Związku Banków Polskich. Wezwanych ma być także ponad 20 dyrektorów i menedżerów BGK.
Ze strony NBP i RPP na posiedzenia komisji mają być natomiast zaproszeni członkowie zarządu banku w 2020 r., w tym Paweł Szałamacha, Teresa Czerwińska, Adam Lipiński czy Marta Kightley, która w razie zawieszenia prezesa NBP, przejęłaby jego obowiązki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Za co koalicja rządząca chce postawić Glapińskiego przed TS?
Wstępny wniosek o postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunał Stanu, podpisany przez ponad 190 posłów koalicji, został złożony w marcu. Sformułowane w nim jest osiem zarzutów, m.in. utrudniania dostępu członków Rady Polityki Pieniężnej i niektórych członków zarządu Narodowego Banku Polskiego do kluczowych informacji dotyczących działań banku, skupu obligacji przez NBP w 2020 r., informacji o spodziewanym zysku NBP dla rządu Mateusza Morawieckiego w trakcie prac nad budżetem, którego potem nie było, czy kwestii premii dla prezesa Glapińskiego.
Adam Glapiński 12 września po południu upublicznił nagranie, w którym przekonywał, że zarzuty wobec niego są umotywowane politycznie. - Działania Narodowego Banku Polskiego pod moim kierownictwem uratowały gospodarkę przed kryzysem w okresie pandemii COVID-19 i zlikwidowały inflację wynikającą z działań Rosji. Dziś za te działania większość parlamentarna grozi mi Trybunałem Stanu - stwierdził prof. Glapiński.
Dzień później, czyli 13 września, Narodowy Bank Polski złożył do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię oraz przewodniczącego Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Zdzisława Gawlika.
"Zawiadomienie dotyczy bezprawnych działań podejmowanych przez Hołownię i Gawlika w związku z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej prezesa NBP, prof. Adama Glapińskiego" - czytamy w komunikacie. NBP podkreślił, że działania te zostały podjęte pomimo braku podstaw prawnych i faktycznych, w tym zignorowania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.
Przypomnijmy, że Koalicja Obywatelska zapowiedziała postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu w ramach swoich 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządu. Punkt brzmiał następująco: "Łamanie Konstytucji i naruszanie praworządności zostanie szybko rozliczone i osądzone. W związku z tym przed Trybunałem Stanu stanie Adam Glapiński – za podważenie niezależności Narodowego Banku Polskiego oraz niewywiązywanie się z podstawowego obowiązku NBP, jakim jest przeciwdziałanie inflacji".
Obecnie na stronie dotyczącej realizacji tych obietnic znajduje się informacja, że "Ministerstwo Sprawiedliwości opracowało wniosek o pociągnięcie Adama Glapińskiego do odpowiedzialności za nieosiągnięcie kluczowych celów Narodowego Banku Polskiego".