Tachograf jest urządzeniem, które rejestruje okresy jazdy i odpoczynku, prędkość i przebytą odległość pojazdu. Służy temu, by zmusić kierowców ciężkich pojazdów do odpoczynku, a co za tym idzie - poprawy bezpieczeństwa na drogach.
W 2025 r. pojazdy mają być wyposażone w nowe urządzenia, dzięki którym możliwe jest automatyczne zapisywanie danych o lokalizacji, co ułatwia wykrywanie naruszeń. Zdalne sczytywanie danych pozwala na szybką identyfikację pojazdów do kontroli.
Przepisy wymuszają wymianę tachografów analogowych i cyfrowych pierwszej generacji do końca 2024 r., a inteligentnych do sierpnia 2025 r. Ale nie od razu posypią się kary za niedopełnienie obowiązku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słone kary za brak nowego tachografu
Serwis motofakty.pl podaje, że od 1 stycznia do 28 lutego 2025 r. kierowcy nie będą karani za brak wymiany tachografu.
"Właściwe służby kontrolne w tym okresie mają ograniczyć się do edukowania kierowców o obowiązku wymiany tachografów na najnowsze urządzenia rejestrujące" - podano. Dotyczy to zarówno Polski, jak i innych krajów UE, bo obowiązek nie dotyczy tylko naszego kraju.
A później? "Wysokość mandatów za brak odpowiedniego tachografu zależy od kraju, w którym przeprowadzana jest kontrola, ale mogą one sięgać nawet kilku tysięcy euro. W Polsce mandat za nieprawidłowe używanie tachografu może wynosić nawet do 10 tys. zł" - czytamy na motofakty.pl.