Kształt podatku plastikowego poznamy najpewniej w nadchodzących miesiącach podczas rund negocjacji budżetowych, czytamy w "Pulsie Biznesu".
W podatku od plastiku UE dostrzega nowe źródło wpływów. Jak pisaliśmy, chodzi o opłatę od nieutylizowanych opakowań plastikowych: im mniejszy recykling, tym większa wpłata do budżetu. Średnio w UE recyklinguje się 42 proc. plastiku, w Polsce ten wskaźnik wynosi ok. 35 proc.
Pomysłów, jak miałby wyglądać, było kilka. Pierwotnie, jak pisze "Puls Biznesu", Komisja Europejska zakładała wprowadzenie daniny w wysokości 0,8 EUR za każdy kilogram odpadów z tworzyw sztucznych niepoddanych recyklingowi. Jednak, jak podawało Politico, pojawiła się propozycja ulg dla 17 krajów członkowskich, w tym Polski.
Mimo ulgi, Polska byłaby piątym największym płatnikiem podatku plastikowego - czytamy w "Pulsie Biznesu". Płacilibyśmy do unijnego budżetu ok. 430 mln EUR rocznie, czyli ok. 1,85 mld zł.
Walkę z plastikiem kraje, w tym Polska, wprowadzają na różnych frontach. Sama segregacja to za mało, chodzi o przekonanie ludzi do tego, by mniej go zużywali. - Wprowadzimy system kaucyjny na jednorazowe butelki plastikowe i szereg programów redukujących zużycie plastiku - mówił premier Mateusz Morawiecki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl