- W tej chwili prowadzimy proces przeglądu inwestycji, posiadanych koncesji i złóż w Polskiej Grupie Górniczej i w pozostałych spółkach wydobywczych - powiedział Gawęda dziennikarzom w kuluarach Ogólnopolskiego Kongresu Energetyczno-Ciepłowniczego PowerPol.
- Pracujemy nad zmodernizowanym programem dla górnictwa, tak by wykorzystać ten potencjał i popatrzeć w perspektywie najbliższej dekady, ile faktycznie energetyka będzie potrzebowała [węgla] - dodał.
Wskazał, że w wyniku "zawirowań" rynkowych występują nadwyżki i niedobory surowca, a celem ministerstwa jest, by węgiel w zaplanowanej ilości docierał do odbiorców końcowych.
Dodał, że weryfikacji musi uleć m.in. plan wydobycia ok. 30 mln ton węgla rocznie przez Polską Grupę Górniczą.
Według danych GUS produkcja węgla kamiennego w Polsce zmniejszyła się o 2,8 proc. r/r do 61,86 mln ton w 2019 r.
Rząd chce, aby wydobycie było stabilne, bez przestojów, stąd też piątkowa zapowiedź wiceministra, że zostanie uruchomiony centralny magazyn rezerw węgla energetycznego. W poniedziałek Gawenda potwierdził jego uruchomienie.
Ma tam trafiać nadwyżka wyprodukowanego węgla. "Dzięki temu polskie kopalnie mogą bezpiecznie pracować" - poinformowało na Twitterze ministerstwo.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl