Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Grzegorz Osiecki,Tomasz Żółciak
|
aktualizacja

Obawy o możliwą akcję deportacji. W polskich konsulatach mobilizacja

957
Podziel się:

Polskie władze szykują się na scenariusz, w którym pierwsze decyzje Donald Trump podejmie jeszcze w nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu. Największe obawy niezmiennie budzi możliwość wywołania wojny celnej z krajami UE i akcja deportacyjna, która może objąć także Polaków. Jak słyszymy, polskie konsulaty są już "w gotowości".

Obawy o możliwą akcję deportacji. W polskich konsulatach mobilizacja
20 stycznia Donald Trump rozpocznie pierwszy dzień prezydentury (GETTY, PAP, Travis Dove, Bloomberg, Paweł Supernak)

Polski rząd szykuje się na ewentualną akcję deportacyjną Trumpa i jej konsekwencje dla Polaków, którzy są w USA, ale nie mają zalegalizowanego pobytu. Polskie placówki w takich przypadkach mają być gotowe do udzielania wsparcia - łącznie z pomocą prawną.

Mobilizacja w polskich konsulatach

- W ostatnim czasie zajmowaliśmy się głównie mobilizacją konsulatów, by ewentualnie pomoc ludziom dotkniętym akcją wobec nielegalnych imigrantów. Jeśli ludzie znajdą się w jakichś dramatycznych sytuacjach, chodzi o to, by spróbować ponegocjować na ich rzecz albo im pomóc im jakoś w zorganizowaniu powrotu. To nas zajmowało najbardziej - mówi nam wysoki urzędnik MSZ.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Trafili na żyłę złota! 70 mln zł rocznie na publikacji ogłoszeń! - Piotr Nowosielski w Biznes Klasie

O takich obawach w USA informował m.in. korespondent RMF w USA Paweł Żuchowski. "Po zapowiedzi, że od wtorku ruszyć ma wyłapywanie nielegalnych imigrantów w USA do wielu zaczyna docierać, że za chwilę mogą stracić obok siebie bliskich czy przyjaciół" - napisał na portalu X.

W Stanach Zjednoczonych jest pięć placówek RP: ambasada w Waszyngtonie oraz konsulaty w Chicago, Houston, Los Angeles oraz Nowym Jorku.

W kwestiach dyplomatycznych planowane są także inicjatywy w ramach formatów międzynarodowych, w których uczestniczy Polska. Jak słyszymy, na koniec stycznia - z inicjatywy szefowej niemieckiego MSZ - planowana była amerykańska wizyta przedstawicieli Trójkąta Weimarskiego (Niemcy, Francja i Polska). Chodziło o spotkanie m.in. z nowym sekretarzem stanu Marco Rubio i przedstawicielami Kongresu. Na razie pojawiły się komplikacje. - W ostatniej chwili strona francuska się rozmyśliła, czekamy co dalej. Taki format wizyty pokazałby wspólną linię europejską - przyznaje rządowy rozmówca.

Pierwsze decyzje Trumpa. "Spodziewamy się jeszcze w nocy"

W tym tygodniu rząd, planując swoją aktywność, bierze pod uwagę możliwe konsekwencje i pierwsze efekty inauguracji prezydentury Donalda Trumpa. Premier Donald Tusk ma na środę zaplanowane wystąpienie w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Jeszcze w poniedziałek szlifowana była treść przemówienia.

- To będzie jeden z jego "grubszych" występów, podkreślających, że Unia musi zwierać szyki w wielu obszarach, zwłaszcza że w kilku krajach europejskich za chwilę zajdą zmiany polityczne, niestety na gorsze. Poza tym na razie nie planujemy nic więcej. Ale zobaczymy, co jeszcze się wydarzy w USA. Na pewno tematu Trumpa nie da się uniknąć w tym wystąpieniu - słyszymy od współpracownika Donalda Tuska.

Temat może się pojawić także już we wtorek na posiedzeniu rządu. - Spodziewamy się, że nowy prezydent USA pierwsze tzw. executive orders (rozporządzenia - przyp. red.) podpisze jeszcze w nocy, więc reakcje z naszej strony będą we wtorek rano - ocenia nasz rozmówca z obozu rządowego.

Ruchy zagęszcza też minister finansów. We wtorek planowane jest posiedzenie ECOFIN (gremium, w którym zasiadają ministrowie finansów państw UE). Jeszcze w poniedziałek Andrzej Domański miał wziąć udział w specjalnej kolacji ze swoimi europejskimi odpowiednikami, a w ciągu dnia ma rozmawiać z duńską minister finansów. Może mieć to związek z roszczeniami, które Donald Trump w ostatnim czasie zgłaszał względem Grenlandii, autonomicznego terytorium duńskiego.

Wojna celna? Ministra: może dojść do prób podzielenia UE

Istnieje więc obawa, że Dania będzie jednym z pierwszych krajów Starego Kontynentu, wobec którego administracja Trumpa zastosuje nowego rodzaju naciski ekonomiczne.

Naszą największą obawą jest wszczęcie wojny celnej z Europą. Dlatego tak ważne jest utrzymanie jedności europejskiej w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi - przyznaje osoba z obozu rządowego.

Przejawem tej wojny celnej może być selektywne traktowanie krajów UE. Chodzi o indywidualne propozycje taryf celnych dla poszczególnych krajów, co miałoby pomóc realizować amerykańskie cele gospodarcze, ale także polityczne.

- Mogą być podejmowane próby indywidualizowania warunków handlowych na poszczególne kraje, pomimo prowadzenia wspólnej polityki handlowej UE, bo tylko razem UE ma siłę oddziaływania. Dotąd relacje handlowe UE-USA miały charakter win-win, teraz faktycznie może dojść do prób ekonomicznego osłabienia i podzielenia UE - uważa Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej.

"Będzie próbować rozgrywać Europę"

Co ciekawe, podobne obawy odnośnie do wojny celnej ma PiS, który przecież w oficjalnych przekazach Trumpa zachwala. - Trump będzie próbować rozgrywać Europę. Z każdym będzie próbować się dogadywać osobno. I tak z takimi Hiszpanami dogada się np. na dostawy maszyn, a innym przywali cłami. A z Francuzami dogada się np. w sprawie atomu, a pozostałym nałoży cła. Pytanie, jak potraktuje Polskę - przewiduje rozmówca z Nowogrodzkiej.

Zdaniem Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz styl polityki nowej administracji będzie oznaczał, że interes amerykański, zdefiniowany jako natychmiastowa korzyść ekonomiczna dla USA, będzie priorytetem. Bez brania w ogóle pod uwagę obowiązujących na świecie dotychczas reguł. - Chodzi o doraźne, bezpośrednie korzyści dla gospodarki amerykańskiej, to w ten sposób będzie definiowane. I oczywiście na pewno będzie oczekiwanie bardzo mocne wobec Unii Europejskiej i w tym poszczególnych państw, żeby się jednoznacznie ustawiły w kwestii chińskiej - podkreśla minister funduszy.

Kwestia ukraińska

Jedną z najważniejszych konsekwencji początku prezydentury Trumpa dla Polski będzie to, co nowa administracja zrobi w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie. To obecnie jeden z największych znaków zapytania. Trump zapowiadał jej błyskawiczny koniec, ale nic nie wskazuje na taki scenariusz.

Na początku roku jego wysłannik gen. Keith Kellog miał przyjechać do Europy, by zorientować się w sytuacji. Planowana była jego wizyta w wielu stolicach europejskich łącznie z Kijowem. Miał być także w Polsce, gdzie miał się widzieć m.in. z szefami MSZ i MON. Jednak wizyta została w ostatniej chwili odwołana. Zdaniem naszych rozmówców Trump zorientował się, że kwestia zakończenia wojny w Ukrainie może być dużo trudniejsza, niż zapowiadał wcześniej. Tym bardziej, że nie widać do tego wielkiej ochoty po stronie Rosji.

Putin kontynuuje ofensywę, a choć rosyjskie sukcesy nie są spektakularne, to systematyczne. - Możliwe też, że Trump uznał, że będzie zręczniej, jeśli taka misja zostanie rozpoczęta po jego inauguracji - podkreśla nasz rozmówca. O inaugurację Trumpa pytany był na konferencji prasowej Rafał Trzaskowski. - Dla nas najważniejszy jest sojusz z USA, nie mamy sojuszu z jedną partią czy administracją. Życzę Donaldowi Trumpowi wszystkiego, co najlepsze, przede wszystkim jak najmniej kryzysów. Życzę mu zwłaszcza, żeby stał się patronem pokojowego rozwiązaniu na Ukrainie, które będzie akceptowane przez Ukraińców i które pokaże siłę Zachodu wobec tyranii Putina - powiedział kandydat KO na prezydenta.

Mieszanie w polskim kotle

Obawy polskiej administracji budzą też próby ingerencji w wewnętrzną politykę, zwłaszcza ze strony współpracującego z Trumpem miliardera Elona Muska.

Spodziewamy się, że będzie przynajmniej próbował ingerować, tak jak otwarcie robił to w przypadku innych krajów takich jak Wielka Brytania - przyznaje osoba z otoczenia premiera. - Ale wielu ludzi raczej się boi Trumpa, pytanie więc, jakie to odniesie skutki. Sami pisowcy nie mają przekonania, w którą stronę to może pójść. Najpierw triumfowali, gdy Trump wygrał, a teraz coś siedzą cicho - zauważa.

Podobnie wypowiada się inna osoba z rządu.

- Mamy do czynienia z ingerowaniem w wewnętrzne sprawy innych państw, także wyborcze, wprawdzie nie przez samego prezydenta, ale przez jego bardzo bliskiego człowieka, czyli Elona Muska. Trudno się spodziewać, żeby Polska miała tu być wyjątkiem - mówi money.pl.

W ostatnich tygodniach widać było aktywność Elona Muska w Wielkiej Brytanii, ale także w Niemczech, gdzie trwa kampania wyborcza. W tym ostatnim przypadku przeprowadził wywiad z Alice Weidel z AfD i namawiał Niemców do głosowania na tę formację. Polityczny świat w Polsce zastanawia się, czy za chwilę nie będzie aktywny w polskiej kampanii wyborczej.

Tym bardziej, że europoseł PiS Dominik Tarczyński informował, że do Donalda Trumpa dotarły informacje o niekorzystnych dla niego wypowiedziach przedstawicieli polskiego rządu. Do otoczenia Trumpa miał trafić też raport stowarzyszenia Prawnicy dla Polski "Praworządność w ruinie: Polska pod rządami Koalicji 13 Grudnia". Jednym z jego autorów jest były wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS Łukasz Piebiak.

W trakcie kampanii, na jej finiszu, możliwa jest wizyta prezydenta USA w Polsce, bez względu na jej treść, zostanie wpisana w trwającą rywalizację o Pałac Prezydencki.

Grzegorz Osiecki i Tomasz Żółciak, dziennikarze money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(957)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Prezydent2030
9 godz. temu
Wrócą do Polski i wyremontują Panu Muskowi zamek.
Prezydent2030
9 godz. temu
Pan Trump podobnie jak Putin będzie rozgrywał Europę pojedynczo.
Tadeusz K.
8 godz. temu
Najpierw głosowali na Trumpa, a ten, w zamian, zafunduje im wilcze bilety. I bardzo dobrze, niech wracają, tu potrzeba rąk do pracy.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Biały Wilk
9 godz. temu
Żeby tylko indianie Trumpa nie deportowali, to on jest u nich gościem ( intruzem), a nie odwrotnie. Historii nie oszukasz.
Max
9 godz. temu
90% z nich głosowało za Trumpem
nikt
9 godz. temu
ależ będzie się działo jak naszych rodaków wywali trump z USA!!!! a taki fajny miał być taki amerykański - BRAWO TRUMP - ciekawe co pisowcy na to bo tak jakoś ciszę słyszę!!!???
NAJNOWSZE KOMENTARZE (957)
awangarda
6 min. temu
TAK PIS SIĘ TAK CIESZYŁ ,ŻE WYBORY WYGRAŁ W US DONALD TRUMP ,A CZYŻBY TERAZ NABRALI WODY W USTA? PO DRUGIE TO TRUMP MUSI SIĘ ROZEJRZEĆ W SPRAWACHMIĘDZYNARODOWYCH NA SWÓJ SPOSÓB ,ABY MÓC SIĘ W TYM TEMACIE WYPOWIADAĆ., TAK WIĘC JAK TO ,ŻE NIE JEST WIADOMYM JAKI BĘDZIE STOSUNKE TEGO PREZYDENTA DO U.E ,ALE NALEŻY PRZYPUSZCZAĆ ,ŻE JAKO BIZNESMEN ,GDYZ TAKIM JEST CZŁOWIEKIEM , BĘDZIE SIĘ TYLKO OGLĄDAŁ ,GDZIE I OD KOGO ŚCIĄGAĆ KASĘ I TO NIE MAŁO ,TAK WIĘC TAK RZĄD JAK I NASZA GOSPODARKA MUSI SIĘ NA TAKI KIERUNEK NASTAWIĆ PODOBNIE JAK NASZA PREZYDENCJA W UE. BO WIADOMO JEST ,ŻE TAKI TEMAT JUŻ DZISIAJ W PRZEMÓWIENIU TRUMPA PADŁ ,ALE NALEŻY PAMIĘTAĆ O JEGO TEMACIE JAKIM PRAGNIE SIĘ WSZĘDZIE PORUSZAĆ MANY ,MANY ,MANY . TAK WIĘC NIECH PAN MORAWIECKI ZAPRZESTANIE KRYTYKOWAĆ PREMIERA ,A ZAJMIE SIĘ TĄ SWOJĄ NOWĄ FUNKCJĄ W UE. ,ALE NIECH SIĘ ZRZEKNIE IMMUNITETU . pO DRUGIE JAK MOŻE PREZYDENTEM POLSKI ZOSTAĆ CZŁOWIEK PIS ,KTÓRY NIE UCZCIWIE POSTĄPIŁ BĘDĄC SZEFEM IPN ,ODNOŚNIE TEGO HOTELU . POWINIEN TO UCZCIWIE ZAŁATWIĆ ,PRZED WYBORAMI ..
awangarda
6 min. temu
TAK PIS SIĘ TAK CIESZYŁ ,ŻE WYBORY WYGRAŁ W US DONALD TRUMP ,A CZYŻBY TERAZ NABRALI WODY W USTA? PO DRUGIE TO TRUMP MUSI SIĘ ROZEJRZEĆ W SPRAWACHMIĘDZYNARODOWYCH NA SWÓJ SPOSÓB ,ABY MÓC SIĘ W TYM TEMACIE WYPOWIADAĆ., TAK WIĘC JAK TO ,ŻE NIE JEST WIADOMYM JAKI BĘDZIE STOSUNKE TEGO PREZYDENTA DO U.E ,ALE NALEŻY PRZYPUSZCZAĆ ,ŻE JAKO BIZNESMEN ,GDYZ TAKIM JEST CZŁOWIEKIEM , BĘDZIE SIĘ TYLKO OGLĄDAŁ ,GDZIE I OD KOGO ŚCIĄGAĆ KASĘ I TO NIE MAŁO ,TAK WIĘC TAK RZĄD JAK I NASZA GOSPODARKA MUSI SIĘ NA TAKI KIERUNEK NASTAWIĆ PODOBNIE JAK NASZA PREZYDENCJA W UE. BO WIADOMO JEST ,ŻE TAKI TEMAT JUŻ DZISIAJ W PRZEMÓWIENIU TRUMPA PADŁ ,ALE NALEŻY PAMIĘTAĆ O JEGO TEMACIE JAKIM PRAGNIE SIĘ WSZĘDZIE PORUSZAĆ MANY ,MANY ,MANY . TAK WIĘC NIECH PAN MORAWIECKI ZAPRZESTANIE KRYTYKOWAĆ PREMIERA ,A ZAJMIE SIĘ TĄ SWOJĄ NOWĄ FUNKCJĄ W UE. ,ALE NIECH SIĘ ZRZEKNIE IMMUNITETU . pO DRUGIE JAK MOŻE PREZYDENTEM POLSKI ZOSTAĆ CZŁOWIEK PIS ,KTÓRY NIE UCZCIWIE POSTĄPIŁ BĘDĄC SZEFEM IPN ,ODNOŚNIE TEGO HOTELU . POWINIEN TO UCZCIWIE ZAŁATWIĆ ,PRZED WYBORAMI ..
awangarda
6 min. temu
TAK PIS SIĘ TAK CIESZYŁ ,ŻE WYBORY WYGRAŁ W US DONALD TRUMP ,A CZYŻBY TERAZ NABRALI WODY W USTA? PO DRUGIE TO TRUMP MUSI SIĘ ROZEJRZEĆ W SPRAWACHMIĘDZYNARODOWYCH NA SWÓJ SPOSÓB ,ABY MÓC SIĘ W TYM TEMACIE WYPOWIADAĆ., TAK WIĘC JAK TO ,ŻE NIE JEST WIADOMYM JAKI BĘDZIE STOSUNKE TEGO PREZYDENTA DO U.E ,ALE NALEŻY PRZYPUSZCZAĆ ,ŻE JAKO BIZNESMEN ,GDYZ TAKIM JEST CZŁOWIEKIEM , BĘDZIE SIĘ TYLKO OGLĄDAŁ ,GDZIE I OD KOGO ŚCIĄGAĆ KASĘ I TO NIE MAŁO ,TAK WIĘC TAK RZĄD JAK I NASZA GOSPODARKA MUSI SIĘ NA TAKI KIERUNEK NASTAWIĆ PODOBNIE JAK NASZA PREZYDENCJA W UE. BO WIADOMO JEST ,ŻE TAKI TEMAT JUŻ DZISIAJ W PRZEMÓWIENIU TRUMPA PADŁ ,ALE NALEŻY PAMIĘTAĆ O JEGO TEMACIE JAKIM PRAGNIE SIĘ WSZĘDZIE PORUSZAĆ MANY ,MANY ,MANY . TAK WIĘC NIECH PAN MORAWIECKI ZAPRZESTANIE KRYTYKOWAĆ PREMIERA ,A ZAJMIE SIĘ TĄ SWOJĄ NOWĄ FUNKCJĄ W UE. ,ALE NIECH SIĘ ZRZEKNIE IMMUNITETU . pO DRUGIE JAK MOŻE PREZYDENTEM POLSKI ZOSTAĆ CZŁOWIEK PIS ,KTÓRY NIE UCZCIWIE POSTĄPIŁ BĘDĄC SZEFEM IPN ,ODNOŚNIE TEGO HOTELU . POWINIEN TO UCZCIWIE ZAŁATWIĆ ,PRZED WYBORAMI ..
Polak
7 min. temu
Podrzucą nam naszych Polskich Obywateli legalnie Polskich a nie podrzutków nielegalnych z Niemiec
Renfro
9 min. temu
A szynszyle na wzg.Golan i vizy wprowadzić
...
Następna strona