Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
KFM
|

Obnażył plan Putina. "To wam zajmie co najmniej 10 lat"

Podziel się:

Faith Birol, szef Międzynarodowej Agencji Energii obnażył plan Putina polegający na zwiększeniu sprzedaży gazu do Azji, w miejsce kluczowego dotąd rynku europejskiego. - Nie sprzedajecie cebuli na rynku. To wam zajmie co najmniej 10 lat - mówił w rozmowie z "Financial Times".

Obnażył plan Putina. "To wam zajmie co najmniej 10 lat"
Władimir Putin zamierza zwiększyć eksport gazu do Azji (Flickr.com, Domen publiczna, Just Click's With A Camera)

Gdy Putin rozpoczął szantaż gazowy, wprowadzając do Europy kryzys energetyczny, ta, nie bez oporów, wreszcie zaczyna widzieć Rosję taką, jaka jest w istocie - nieprzewidywalną i niegodną zaufania. Powoli upada nadzieja w niektórych kręgach europejskich na "business as usual" z Rosją, nawet z Niemiec coraz rzadziej o tym słychać. Rosja zatrzasnęła drzwi do tego rynku, a nic nie wskazuje na to, by ktoś po stronie europejskiej chciał je otworzyć. Za wyjątkiem Viktora Orbana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Piotrem Soroczyńskim

Kreml chce zastąpić utraconego klienta na gaz

I to dla Kremla ogromny problem. Na co Putin - co oczywiste - ma plan. Choć, jeśli wierzyć ekspertowi, nie do końca go najwyraźniej przemyślał. Rosja zamierza zwiększyć eksport gazu do Azji, kontraktując nowych klientów, by zasypać ubytki budżetowe z zamkniętego eksportu do Europy.

Faith Birol, dyrektor wykonawczy w Międzynarodowej Agencji Energii ma dla Putina złą wiadomość - łatwiej powiedzieć, niż zrobić. Jak tłumaczył w rozmowie z "Financial Times", realizacja takiego planu zajmie dużo czasu, a tego Rosja nie ma w nadmiarze.

- Nie sprzedajecie cebuli na rynku. Trzeba zbudować rurociągi, infrastrukturę, logistykę. To zajmie co najmniej 10 lat - mówił Birol. Nie tylko o budowę i nakłady inwestycyjne tu chodzi. Zdaniem Birola Rosja będzie miała problem z utrzymaniem produkcji energii, gdyż sankcje Zachodu blokują zachodnią technologię i kapitał, potrzebny do naprawy i eksploatacji złóż.

- Rosja już przegrała bitwę energetyczną z Europą - dodał. Stary Kontynent otrząsnął się z początkowego szoku i choć długo jeszcze będzie płacił za rosyjski kryzys, szuka i zabezpiecza alternatywne dostawy. - Rosja straciła dobrego klienta, i to na zawsze. Ten klient zawsze płacił pieniądze na czas i nie tworzył problemów politycznych - mówił Birel. Przestrzegł jednak, że Zachodowi daleko jeszcze do końca problemów. Choć Rosja przegrała bitwę energetyczną z Europą, tę wciąż czeka jej własny "test energetyczny", którego nie może oblać.

Spalają nadwyżki gazu

Jak pisaliśmy w money.pl, Rosja zmuszona jest bezproduktywnie spalać wydobywany gaz, gdyż nadwyżki nie jest w stanie sprzedać ani skonsumować. - Te działania wskazują na desperację - zauważył w rozmowie z nami dr Kamil Lipiński z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Odcięcie przesyłu gazu do Niemiec tylko potęguje problem, a pokerowa twarz Putina i propagandowe hasła nie zmienią faktu, że Rosja dusi się własnym gazem. - Flary będą płonąć - dodał dr Przemysław Zaleski, ekspert z Fundacji Pułaskiego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl